Dni Otwarte w Szkole Podstawowej nr 10

12 marca dzieci z naszego przedszkola gościły w progach Szkoły Podstawowej nr 10, która prezentując swoją ofertę edukacyjną, witała wszystkich bardzo gorąco.

Podczas Dni Otwartych szkoły mogliśmy zwiedzić budynek, skorzystać z sali gimnastycznej, w której, podczas pokonywania toru przeszkód, doskonaliliśmy swoją sprawność ruchową. Panie pokazały dzieciom także sale przedszkolne. Tutaj mogliśmy korzystać z całego wyposażenia, zadawać pytania         i obserwować wszystko to, co było nowe i interesujące.

Hitem stał się dywan interaktywny, który został dzieciom zaprezentowany. Po krótkim wstępie mogliśmy korzystać z jego funkcji. Radość i uśmiech nie znikały z twarzy dzieci, które były wręcz zafascynowane tą nieznaną im atrakcją. Na zakończenie otrzymaliśmy balony i słodkie upominki.            Z głową pełną wrażeń wróciliśmy do przedszkola.

Bardzo serdecznie dziękujemy za ciepłe przyjęcie i czas, który Panie nam poświęciły.

Wspaniały prezent – tablica do ćwiczeń dnia praktycznego.

Ten tydzień przyniósł nam wiele niespodzianek – słońce za oknem, cieplejsze dni, wizyta harcerzy, piękne  kwiaty na Dzień Kobiet i jakby tego było mało – prezent – niespodzianka. W darze od Rodzica otrzymaliśmy tablicę sensoryczną, która będzie służyć dzieciom do zdobywania niezbędnych  umiejętności dnia codziennego. Taką niespodziankę sprawił nam po raz kolejny  Tatuś Michałka – Pan Wojciech Hołowacz, który  tablicę wykonał samodzielnie. Nie możemy się nadziwić, ile to wspaniałych pomysłów, umiejętności  i inwencji twórczej posiada Pan Wojciech. Tablica okazała się absolutnym hitem wśród dzieci. Nauka zapinania guzików, pasków, zatrzasków,rzepów, nauka wiązania, sznurowania butów, zamykania, otwierania, przewlekania, zasuwania zamków itp. nagle okazała się dla dzieci  wyjątkowo interesująca. Wykorzystanie do tego celu autentycznych przedmiotów i zgromadzenie ich na jednej  tablicy bardzo uatrakcyjniło te ćwiczenia. A są one niezbędne dla przedszkolaka w zdobywaniu samodzielności i niezależności.  Ćwiczenia te służą  koordynacji i harmonizacji ruchów dziecka, usprawnianiu jego motoryki, a także opanowaniu konkretnych umiejętności, które będą mogły wykorzystywać w życiu codziennym. W pedagogice Montessori przywiązuje się ogromną wagę do tego typu ćwiczeń. Dlatego taki prezent był „strzałem w dziesiątkę”. Ćwiczenia takie mają głęboki sens. Wciągają dzieci w celową aktywność, uczą samodzielności, koncentracji uwagi i wytrwałości. Rozwijają wolę dziecka i wiarę we własne możliwości. Taka tablica to  dla nas wyjątkowo cenny materiał dydaktyczny  – bardzo dziękujemy Panu Wojciechowi!

„Idą chłopcy parami, niosą koszyk z różyczkami”.

„Marzec czasem wiosną dmucha, czasem znowu zawierucha, jednak w jednym marca dniu słońce świeci tam i tu, bo to dzień szczególny jest – Dniem Kobiet nazywa się!”  O tym jak bardzo jest to wyjątkowy dzień  już w czwartkowy poranek przekonały się wszystkie Panie i dziewczynki z grupy Pomarańczowej. Była to dla nas ogromna niespodzianka, którą pieczołowicie przygotował Pan Wojciech Hołowacz – tatuś Michałka.  To właśnie za sprawą Pana Wojciecha już od rana  w sali zapanował ciepły, pogodny i wesoły nastój, a zapach przepięknych, świeżych róż unosił się dookoła. Było bardzo miło, wszystkie dziewczynki i Panie otrzymały piękne róże oraz najserdeczniejsze życzenia. W tym dniu chłopcy wyręczali dziewczynki we wszystkim, sprzątali, podawali do stołu podczas posiłków. Bardzo dziękujemy  za pamięć, za życzenia, za kwiaty i  słodkie niespodzianki. Wspólne przeżywanie  takich wyjątkowych chwil dało nam wszystkim wiele radości. Była to również okazja do rozmowy z dziećmi o roli kobiet w ich życiu- o mamusiach, babciach, siostrach, koleżankach. „Ósmy marca to dzień szczególny i wspaniały dla wszystkich kobiet dużych i małych”. Panu Wojciechowi serdecznie dziękujemy, że zadbał o to, aby ten dzień był dla nas wyjątkowy.

Spotkanie z harcerzami.

W czwartek 8 marca  z inicjatywy Pana Wojciecha – tatusia Michałka do grupy Pomarańczowej zawitali harcerze. Było to już drugie spotkanie z harcerzami. Druhna  Wiktoria i druh   Tomasz  z  I gromady „Strażnicy wygasłych korytarzy” opowiedzieli dzieciom  o tradycjach harcerskich. Zaprezentowali symbole harcerskie jak np. lilijkę harcerską symbolizującą jedną z najważniejszych powinności harcerza, czyli postępowanie  w zgodzie z prawem harcerskim. Dzieci poznały także tradycyjne pozdrowienie harcerskie  słowem „ Czuwaj” oznaczającym  stałą gotowość do czynu dla Ojczyzny, pracy dla innych i nad sobą. Druhna Wiktoria opowiedziała również o tym jak wyglądaj cotygodniowe zbiórki zuchowe, czego dzieci się tam uczą, czego dowiadują ,jak się bawią,  jakie sprawności harcerskie zdobywają. Mówiła również o tym, jakie warunki trzeba spełnić, aby zostać zuchem. Na zakończenie dzieci mogły uczestniczyć w zabawie „My idziemy na bizony” i zdobyć sprawność harcerską – wiązanie supełków. Jak się okazało było to bardzo dobre ćwiczenie rozwijające  samodzielność, a także sprawność manualną dzieci. Panu Wojciechowi serdecznie dziękujemy za organizację spotkania z harcerzami –  Pan Wojciech ma wspaniałe pomysły i zawsze znajduje czas dla dzieci z Grupy Pomarańczowej – Brawo!

Lubię chodzić do przedszkola, czyli zabawa i praca w grupie Zielonej

Chociaż czasami nie chce się wstać, albo smutek pojawi się przy rozstaniu z rodzicami, to i tak  w przedszkolu jest najfajniej na świecie ( zdaniem Igora, Maćka, Michałka i innych).  Dzieci uwielbiają zajęcia w Sali Doświadczania Świata, oraz zabawy z materiałem tematycznym. Ćwiczenia w Sali Doświadczania Świata stymulują poszczególne zmysły oraz usprawniają zaburzone  funkcje za pomocą znajdujących się w sali sprzętów przy dźwiękach muzyki relaksacyjnej. Odbywa się to poprzez spontaniczną aktywność, a następnie różne zabawy manualne, ruchowe, poznawcze dostosowane do możliwości rozwojowych dziecka.

Oto jak bawią się i pracują dzieci.

„Bo zima, bo zima każdemu obrzydła…”

Zima na swojej ostatniej prostej „dała w kość” wszystkim. Mrozy nie odpuszczały a my każdego dnia tęskniliśmy za promieniami słońca coraz bardziej. Chcąc się jak najszybciej pozbyć tej lodowej królowej wpadliśmy na pomysł „ulepienia” pożegnalnego bałwana, który pod swój kapelusz przyciągnie mróz, leżący dookoła śnieg i pomoże nam odpędzić tę srogą zimę. Pomysł bardzo szybko przemienił się w czyn i tak oto dzięki pudłom, białym kartkom, farbom i niewielkim ozdobnikom powstał bałwan, którego dzieci nazwały Krzyś.

Radość z tworzenia naszego bałwana była ogromna. Dzieci wykazały się ogromnym zaangażowaniem     i dużą precyzją podczas przyklejania kartek. Zamalowywały też wszystkie niedoskonałości farbą i dbały
o najdrobniejsze szczegóły jego wystroju. Efekt końcowy był na prawdę imponujący a kapelusz i krawat nadały Krzysiowi niebywałego uroku. Bałwan jak żywy! A co najważniejsze – wiara w naszego odpędzającego zimę bałwana okazała się tak duża, że już po południu pogoda zaczęła się zmieniać na lepsze, co więcej zmienia się do dziś. Śnieg topnieje, słońce wygląda zza chmur, słychać śpiew ptaków     a serce samo się raduje. Jednak wiara czyni cuda 🙂 A może to faktycznie ten kapelusz…..