Nietypowa lekcja przyrody – cykl rozwojowy motyla w oparciu o przygody motyla Kemushi – teatr ilustracji w Grupie Czerwonej – kontynuacja treści z zakresu projektu „Działam – doświadczam – odkrywam”.

Żeby opowiadać o przyrodzie wcale nie trzeba być na łące, w lesie czy w ogrodzie. Wystarczyło zjawić się we wtorek 11 czerwca w naszej grupie, aby wysłuchać Pani Dorotki, mamusi naszego Przemka, która w niezwykle barwny i ciekawy sposób opowiedziała nam o motylu imieniem Kemushi.  Było to o tyle wyjątkowe spotkanie, że Pani Dorotka przedstawiła nam tę historię za pomocą sztuki Kamishibai – japońskiej techniki czytania bajek lub inaczej teatru ilustracji. Za pomocą kartonowych plansz z obrazkami poznaliśmy historię mówiącą o przemianach w przyrodzie wraz ze zmieniającymi się porami roku.  Narrator opowieści, dziecko, zabrało nas w swój mały świat, w którym fascynowała go gąsienica mieszkająca w małym domku na drzewie. Każdego dnia przychodził tam i obserwował to stworzenie nazwane przez niego Kemushi ( co w języku japońskim oznacza gąsienica), które całą zimę rosło i dojrzewało schowane pod ciepłą ,,kołderką”. Czas mijał a gąsienica z dnia na dzień stawała się coraz większa. W domku, w którym mieszkała było już jej za ciasno. Kiedy owocowe drzewa przekwitły a ,,płatki spadły jak konfetti”, kokon pękł a Kemushi stała się pięknym motylem. „Płatki opadają, a on odlatuje.”

„Mój przyjaciel Kemushi” to  fantastyczna historia o przywiązaniu i przyjaźni – chłopiec codziennie rozmawiał i odwiedzał swojego przyjaciela, ale to również niezwykła lekcja przyrody, gdzie w nietuzinkowy sposób został tu przedstawiony cykl rozwojowy motyla. Dzieci jeszcze raz mogły utrwalić i przypomnieć sobie etapy rozwoju motyla, oraz powspominać nasze dwa kolorowe motylki, które nie tak dawno opuściły naszą grupę, aby wyfrunąć w świat.

Po warsztatach czytelniczych odbyły się także zabawy ruchowe – Motyle i Gąsienice, oraz działania plastyczne dzieci, podczas których zostały tworzone motyl i gąsienica. Ach, ile przy tym było radości…Pani Dorotka powiedziała: No cóż kochani, nie było zbyt cicho, ale za to bardzo twórczo 🙂  i miała rację, bo spod rąk dzieci wyszły naprawdę piękne prace!

Pani Dorotce jeszcze raz DZIĘKUJEMY za tak cudownie spędzony czas! Było to niezwykle konstruktywnie spędzone południe! Mamy nadzieję, że to nie ostatnie takie spotkanie i już w nowym roku szkolnym Pani Dorotka znowu nas odwiedzi i zaskoczy jakimś nowym pomysłem!