Nasze codzienne spotkania z sikorką Kasią.

Poznawanie wybranych zwierząt  żyjących  w naturalnym środowisku jest istotnym elementem gromadzeni aprzez dzieci wiedzy na temat środowiska przyrodniczego i żyjących w nim zwierząt. Obserwowanie i poznawanie ptaków i ich potrzeb oraz reagowanie na nie rozwija wśród dzieci odpowiedni stosunek do wszystkich zwierząt. W okresie zimy zakupiliśmy mały, plastikowy, przeźroczysty, zwyczajny i niepozorny karmnik, który służył do umieszczenia go na szybie okiennej. Tak też zrobiliśmy. W karmniku umieściliśmy mieszankę pokarmową dla ptaków i rozpoczęły się nasze obserwacje, licząc, że choć pojawi się w nim jakiś zgłodniały mały ptaszek i będzie systematycznie korzystał z tej ptasiej stołówki. Mijały dni, mijały tygodnie, zimno za oknem, a tu nic się nie dzieje. Codzienne obserwacje karmnika nie dały żadnych ciekawych spostrzeżeń. Dzieci straciły nadzieję. Minęły kolejne tygodnie,nastała wiosna i  aż tu pewnego dnia – ogromna niespodzianka i radość dzieci – w karmniku pojawiła się sikorka, która (przynajmniej nam się tak wydawało) była w siódmym niebie. Spore ilości pokarmu w postaci pestek słonecznika na pewno ją ucieszyły. Dzieci szybko zauważyły, że sikorka systematycznie przylatuje do naszego karmnika i chętnie żywi się słonecznikiem. Ile było radości. Postanowiliśmy nadać imię sikorce- Kasia, a także zgłębić wiedzę na temat budowy jej ciała, jej sposobu poruszania się i potrzeb. Codziennie sikorka Kasia przylatuje do naszego karmnika,  kilka razy dziennie dzieci mogą ją obserwować. Sikorka nie płoszy się, chyba przyzwyczaiła się do obecności dzieci przy szybie okiennej i wcale jej to nie przeszkadza.

Działam- doświadczam-odkrywam- zakładamy rabatkę warzywną.

Realizacja projektu „Działam, doświadczam, odkrywam” ogromnie bogaci doświadczenia dzieci w odniesieniu do otoczenia przyrodniczego oraz zachodzących w nim zmian. Jest to stwarzanie sytuacji edukacyjnych do bezpośredniego kontaktu z przyrodą. Przybliżenie dzieci do tego świata rozbudza właściwy, opiekuńczy stosunek do świata roślin i zwierząt, a także do zrozumienia stanowiska  i roli człowieka w przyrodzie. Istnienie w ogrodzie przedszkolnym przyrodniczej ścieżki edukacyjnej daje nam w tym względzie ogromne możliwości zwłaszcza wiosną. Przystąpiliśmy więc do założenia rabatki warzywnej, na której posadziliśmy  pomidory i paprykę, dużo wcześniej wysadzoną do skrzynek w sali zajęć. Przy okazji odbyły się zajęcia odnoszące się do poznawania i nazywania podstawowych części roślin. Praktyczna nauka wykonywania prostych prac ogrodniczych przy sadzeniu pomidorów i papryki odbyła się już w ogrodzie. Dzieci z ochotą wykonywały poszczególne etapy sadzenia. Nieodzowna okazała się tu  pomoc pani Basi, która dawała instrukcje do posługiwania się motyczką i innymi narzędziami ogrodniczymi. Umieszczanie brył korzeniowych roślin we wcześniej przygotowanych dołkach oraz podlewanie to etapy pracy  wykonywanej przez dzieci. Teraz tylko czekamy i obserwujemy wzrost roślin i moment, kiedy pojawią się pierwsze warzywa. 

SPARTAKIADA PRZEDSZKOLAKÓW

11 czerwca odbyła się III SPARTAKIADA PRZEDSZKOLAKÓW, której organizatorem było Miejskie Przedszkole nr 12 w Jarosławiu.

Czterech chłopców z naszego przedszkola uczestniczyło w tym wydarzeniu, godnie nas reprezentując:

– Mikołaj Dąbrowski,

– Filip Dryś,

– Michał Maciałek,

– Miłosz Maciejowski.

Celem Spartakiady było:

– rozwijanie sprawności ruchowej,

– wprowadzanie do ćwiczeń elementów współzawodnictwa,

– kształtowanie umiejętności rywalizacji sportowej z zachowaniem zasady fair-play,

– przeżycie miłych chwil w gronie rówieśników.

Przedszkolaki świetnie sobie poradziły w konkurencjach sportowych, przestrzegały ustalonych zasad oraz wykazały się umiejętnością współpracy, która jest niezbędna w pracy zespołowej.

Na zakończenie wręczono małym sportowcom medale oraz puchar, który dołączy do kolekcji naszych pucharów.

Chłopcy z uśmiechem na twarzy wrócili do przedszkola, a potem długo jeszcze relacjonowali swoim kolegom przebieg imprezy sportowej.

,,Ogród w słoju”- zajęcie przeprowadzone w ramach realizacji projektu ,,Działam- doświadczam- odkrywam”

Wychodząc naprzeciw ogromnemu zainteresowaniu dzieci tematem hodowli roślin i zwierząt w ramach realizacji projektu ,, Działam – doświadczam – odkrywam” postanowiliśmy założyć mini ogród. Ogród zamknięty w słoiku to nie tylko  jedna z najpiękniejszych dekoracji. Mini ogród tworzy swój własny klimat to zamknięty ekosystem stworzony według pomysłu dzieci ustawiony na przedszkolnym parapecie okna stanowi wspaniałą okazję do obserwacji wzrost roślin i funkcjonowania mini ekosystemu. Wszyscy zdajemy sobie sprawę   jak ważnym elementem nauki poprzez zabawę jest rozwój u dzieci ich naturalnej pasji odkrywania świata poprzez min. ciekawe eksperymenty, doświadczenia.Do budowy takiego ogrodu potrzebowaliśmy duży przezroczysty słój ze szkła oraz zgromadzone materiały.  Przystępując do aranżacji wnętrza na początku staraliśmy się dokładnie przygotować podłoże.  Jako podłoże wykorzystaliśmy czarną ziemię do kwiatów doniczkowych, gruboziarnisty piasek, żwir, węgiel aktywny- niezbędny do wzrostu roślin, kolorowe kamyczki .Wykorzystaliśmy naturalne ozdoby tj kamienie, skałki, szyszki, kolorową korę ogrodową a także miniaturowe przedmioty tj porcelanowy domek, lecz najważniejszą dekorację stanowiła zieleń. Przystępując do etapu sadzenia roślin dzieci samodzielnie wkomponowały sadzonki we wcześniej przygotowaną aranżację. W tej niewielkiej objętości w miarę upływu czasu w szklanym słoju powstaną  specyficzne warunki: odpowiednia temperatura, wilgotność a zachodzące w nim procesy będziemy mogli  codziennie obserwować. 

 

 

 

 

,, Cudownych Rodziców mam ”- Święto Rodziny

Jak co roku w maju obchodziliśmy w przedszkolu święto naszych kochanych rodziców. Święto Rodziny to dzień szczególny, taki w którym dzieci poprzez wiersz i piosenkę pragną wyrazić rodzicom swoją wdzięczność za miłość ,za dobroć, za serce.  Na ten wyjątkowy dzień wszystko zostało wcześniej dokładnie  zaplanowane – wspólny scenariusz, dekoracje, a chęć sprawiania przyjemności najbliższym, przyczyniła się do przygotowania przez dzieci upominków dla rodziców, którymi to dzieci po części artystycznej obdarowały osoby najbliższe sercu. Dzień Rodziny to nie tylko występy , wiersze i piosenki , ale też naprawdę rodzinne, wspólne spędzanie czasu

Dziecko bezpieczne w sieci

 

Przychodzi dzień, w którym postanawiamy wprowadzić dziecko w świat komputerowej zabawy.
Sadzamy je przed komputerem i…

W różnych rodzinach rodzice różnie ustalają wiek komputerowego i internetowego debiutu. Są tacy, którzy w hierarchii przydatności edukacyjnej i wychowawczej sytuują komputer niżej niż telewizor i raczej włączą na DVD starannie wybrany film. Inni uważają, że potrzeba korzystania z tych samych narzędzi, co rodzice, jest naturalna, i pozwolą dziecku usiąść przy komputerze w taki sam sposób, w jaki pozwalają mieszać łyżką sałatkę i ścierać szmatką rozlaną wodę. Rzadko motywacją bywa zmiana cywilizacyjna i coraz większa rola komputerów w naszym życiu. Większość rodziców poszukujących gier dla przedszkolaków ma nadzieję na chwilę spokoju, kiedy dziecko zajmie się zabawą przy nowym dla niego medium.

Trzeba jednak pamiętać, że tak jak pokazujemy, co można zrobić z plasteliną i jak używać nożyczek, tak trzeba będzie nauczyć dziecko surfowania w sieci.

Jak siedzieć przed komputerem?
Zacznijmy od właściwej pozycji. Jeśli to komputer stacjonarny, stoi zapewne na naszym biurku lub  stole, a krzesło przystosowane jest do wzrostu dorosłego. Zadbajmy o to, by maluchowi na naszym krześle nie zwisały nóżki – podstawmy mu taboret lub skrzynię na zabawki. Może nasz monitor da się opuścić, dzięki czemu poziom siedziska można będzie obniżyć?
Większość gier dla dzieci obsługiwana jest myszą. Warto zadbać o wyrobienie podobnego nawyku jak przy jedzeniu – druga dłoń także znajduje się na blacie. Dzięki temu unikamy skrzywionych pleców, gdy jedna ręka opiera się na myszy, a druga leży na kolanach.

Od czego zacząć?
Najpierw od tego, jak używać myszy. Wbrew pozorom, naturalne dla nas kliknięcie myszą wymaga trochę ćwiczeń. Potem trzeba wytłumaczyć dziecku, co ma zrobić. Debiutant nie ma nawyku wyłapywania słów kluczowych z instrukcji, wszystko jest dla niego nowe. Będzie pytać, pytać, pytać. Na początku warto nastawić się na to, że czas z komputerem jest wspólnym czasem rodzica i dziecka.

Bezpieczeństwo młodszego dziecka
Pierwsze chwile przed komputerem to czas nauki, nie tylko obsługi myszy i gry. To nauka, że nie należy beztrosko klikać poza polem gry, bo atrakcyjne obrazki mogą być łączami do całkiem obcych miejsc, że każde wyskakujące okienko trzeba zgłosić rodzicom. I w nie klikać. Bo oprócz tego, że może przenieść na inną stronę, może też popsuć komputer.
Dla bezpieczeństwa komputera dobrze jest założyć dziecku oddzielny profil użytkownika, bez praw administratora systemu, co częściowo pozwoli uniknąć instalacji niepożądanego, przypadkowego oprogramowania – ale to jest półśrodek.

Warto od początku ustalić z dzieckiem, że może spędzać na graniu tylko ściśle określony czas. Niektóre strony, takie jak Domowy Przedszkolak czy Yummy mają możliwość zaprogramowania takiego czasu lub wyświetlają komunikat, jak są długo otwarte. Jeśli wybierzemy dla dziecka inne witryny, warto ustawić zewnętrzny budzik. Zabawa z komputerem bardzo wciąga, niektóre dzieci mogą się uzależnić, a wtedy reglamentacja czy całkowite odstawienie zabawki jest trudnym przeżyciem. Lepiej od początku trzymać rękę na pulsie.

Bezpieczeństwo starszego dziecka
Najtrudniej jest wtedy, kiedy dziecko rośnie i zaczyna wkraczać do internetowych społeczności. Zaczyna się różnie:

  • od chęci zarejestrowania się w serwisie, bo tylko rejestracja umożliwi granie w grę, która jest hitem wśród kolegów
  • od potrzeby tańszej niż z komórki, rozmowy z kolegami
  • od chęci zaistnienia w portalu społecznościowym, bo wszyscy tam są.

Jeszcze zanim to nastąpi, trzeba przekazać dziecku podstawowe zasady.

Ogólną zasadę, którą promowała kilka lat temu telewizja jest: nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie. Na stronie Dziecko w sieci oprócz filmu rodzice i nauczyciele znajdą wiele cennych informacji. To rodzic musi nauczyć młodego internautę, że nie wolno podawać danych o sobie, że – podobnie jak w realu – nie należy rozmawiać z obcymi. Że coś, co raz dostanie się do sieci, może w niej zostać na zawsze. Że wszystko, co dziecko zdziwi lub zaniepokoi, powinno być omówione z rodzicami. I że w internecie też trzeba się grzecznie zachowywać.

Bezpieczna strona z certyfikatem
W realizacji zadania edukacyjno-wychowawczego pomogą nam SieciakiTo witryna stworzona w celu uczenia dzieci, jak bezpiecznie korzystać z internetu. Sieciaki nadają certyfikat BeSt – Bezpieczna Strona. Jeśli trafimy na stronę z charakterystycznymi czerwonymi i niebieskimi literami certyfikatu, możemy jej zaufać. Na stronie Sieciaków znajdziemy pełny katalog tych stron.

Istnieje jeszcze jedno narzędzie, które można zastosować – to tzw. programy kontroli rodzicielskiej. W założeniach blokują dostęp do części witryn (pornograficznych, propagujących przemoc, narkotyki, zawierających wulgaryzmy) lub niektórych usług, takich jak komunikatory, programy p2p.

Pamiętajmy jednak, że najlepszym strażnikiem naszego dziecka powinno być ono samo: zasady, które mu przekazaliśmy, i zaufanie do na

Dominika Piechowicz

Autorka Przewodnika po Internetowych Zabawkach dla Dzieci – bloga Pi razy Żaba, opisującego bezpieczne i ciekawe miejsca w Sieci skierowane do najmłodszych internautów. Miłośniczka Internetu. W 'realu’ mama dwójki dzieci.

Odwiedź stronę autorki/autora: http://pirazyzaba.blox.pl/