Działam, doświadczam, odkrywam

W ramach realizacji programu Działam, doświadczam, odkrywamdoświadczenia, eksperymenty z zakresu zjawisk fizycznych i przyrodniczych, odbyły się kolejne zajęcia zachęcające dzieci do podejmowania  działań w obszarze doświadczania i eksperymentowania. Tym razem sprawiliśmy, że zniknął kolor-pomarańczowa woda zrobiła się przezroczysta, balonik sam się napompował, a woda nie wylała się z przechylonej szklanki. W ten sposób poznajemy pierwsze chemiczne reakcje, obserwujemy je i formułujemy wnioski.

 

 

Kolekcja Wojtusia

Chętnie otaczamy się różnymi przedmiotami. To często wyraz indywidualnych zainteresowań, poczucia estetyki. Z biegiem czasu gromadzone zbiory rosną. Tworzymy kolekcje. Upatruję w kolekcjonowaniu  bardzo pozytywnych stron.  Kolekcjonowanie służy rozbudzaniu i  kształtowaniu zainteresowań, pielęgnowaniu właściwych nam upodobań. Tworzenie kolekcji zaspokaja potrzeby poznawcze i estetyczne. Nierozerwalnie wiąże się z pasją.

Mając przekonanie o pożytkach, które można czerpać z tworzenia kolekcji  zainicjowałam w grupie Żółtej cykl dziecięcych prezentacji podczas, których każde z dzieci może przedstawić swoim rówieśnikom z grupy gromadzone przez siebie przedmioty.  Kolekcje dzieci to najczęściej ich zabawki.

Bohaterem pierwszego spotkania był Wojtuś Czuba. Wojtuś mimo, że ma dopiero pięć lat posiada sprecyzowane zainteresowania. Pasjonuje go wiedza o wojsku, policji, straży pożarnej. Na pytanie : „Kim chciałbyś być w przyszłości?” bez zastanowienia odpowiada: policjantem. Wyrazem zainteresowań Wojtusia jest flota zabawkowych pojazdów. Są wśród nich ambulanse, pojazdy policyjne, wojskowe, straży pożarnej.

W przedszkolu Wojtuś zaprezentował po jednym pojeździe z każdego rodzaju. Z pasją opowiadał o każdym z nich. Przedstawiał ich budowę, sposób poruszania się i różne funkcje. Po raz kolejny zaskoczyła mnie wiedza przedszkolaków i  ich bogaty zasób słownictwa. Użycie przez Natalię określenia barw wojskowego pojazdu: „ kamuflaż” dowodzi jej orientacji w prezentowanym temacie.  Lecz to tylko jeden z wielu przykładów wiedzy dzieci.

Podczas tej ciekawej lekcji prowadzonej właściwie przez dzieci niewiele informacji przekazywałam sama. Zadawałam jedynie pytania, na które zawsze otrzymywałam bardzo wyczerpujące odpowiedzi. Najczęściej udzielał ich Wojtuś, chociaż pozostałe dzieci też miały wiele do powiedzenia.

Jeśli prezentowany temat sprawia, że zaabsorbowane nim dzieci podrywają się z krzesełek, bardzo emocjonalnie reagują, wyrażają chęć aktywnego udziału w spotkaniu, to moim zdaniem ich reakcje są miarą atrakcyjności zarówno przebiegu lekcji, jak i prezentowanego podczas niej zagadnienia.

Wojtusiu, bardzo dziękujemy za to ciekawe spotkanie. Miło było poznać Twoją kolekcję.

Ekscytacja, podziw, zachwyt, radość- reakcje dzieci.