Dzień Nowych Technologii w Edukacji 2021.

Poniedziałek, 22 marca, to data, która przypomina nam o obchodach Dnia Nowych Technologii w Edukacji 2021. To inicjatywa Ministerstwa Edukacji i Nauki, której celem jest popularyzowanie technologii informacyjno-komunikacyjnych wykorzystywanych w pracy z uczniami na różnych szczeblach edukacji, w tym także z przedszkolakami w placówkach oświatowych lub poza nimi. Nasze przedszkole również zgłosiło swój udział w tychże obchodach. Każda grupa podjęła różnego rodzaju aktywności wiążące się z tym właśnie przedsięwzięciem.

W grupie Zielonej zaangażowaliśmy się w pracę z Ozobotami – małymi, edukacyjnymi robotami, które są bardzo dobrze dzieciom znane. Tworzyliśmy trasy według własnych pomysłów i wykorzystywaliśmy drewniane puzzle. Naszym motywem przewodnim był zajączek wielkanocny. Za pomocą Ozobotów i starannie dobranych kodów, staraliśmy się zaprowadzić zajączka do koszyka wielkanocnego. Nie było to wcale łatwe zadanie, gdyż należało starannie przemyśleć całą trasę i właściwie dobrać kody. Jeden źle użyty kolor, zmieniał znaczenie kodu i Ozobot nie wykonał polecenia, a tym samym zadanie nie mogło zostać ukończone.

Dzień Nowych Technologii był dla nas także doskonałym pretekstem, aby wreszcie wypróbować nasz nowy laptop, w którego posiadaniu jesteśmy. Dzieci z wielką radością usiadły przy stoliku i zaangażowały się w wykonywanie zadań z projektu „Uczymy Dzieci Programować” (odkrywaliśmy zakodowany obrazek, ćwiczyliśmy spostrzegawczość z pisankami i bawiliśmy się symetrią). Dużą ciekawość wzbudził wśród dzieci program  WordWall, który zachęcił ich do pokonywania labiryntów językowych, rozwiązywania zagadek i zadań matematycznych.

Mimo, iż dzieciom z naszej grupy nie są obce nowe technologie, ponieważ na co dzień mają do czynienia z kodowaniem, programowaniem, z prezentacjami multimedialnymi, to mimo wszystko wydarzenie to było doskonałym sprawdzianem naszych umiejętności i z pewnością wzbogaciło nas o nowe doświadczenia związane z rozwijaniem kompetencji cyfrowych przy zastosowaniu nowych technologii.

Każdy inny, wszyscy równi – Obchody Światowego Dnia Osób z Zespołem Downa.

21 marca to data nam wszystkim kojarząca się z pierwszym dniem wiosny, ale oprócz tego wydarzenia, 21 marca przypada także Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa, w którego obchody włączyła się grupa Zielona (ze względu na to, iż była to niedziela nasze obchody przenieśliśmy na poniedziałek).  

W Polsce żyje około 60 tysięcy osób z zespołem Downa. Nazwa zespołu Downa, inaczej określanego trisomią 21 chromosomu, pochodzi od nazwiska brytyjskiego lekarza Johna Langdona Downa, który to jako pierwszy go opisał. Mimo, że postrzeganie osób dotkniętych zespołem Downa zmienia się na przestrzeni lat, to mimo tego nadal społeczne nastawienie do chorych jest problemem, który negatywnie wpływa na ich życie. Zdecydowana większość (79%) uczestników ogólnopolskiego badania opinii  spotkała się z obraźliwym użyciem określenia „Ty Downie”. Blisko 19%  Polaków uważa natomiast, że osoby z trisomią 21 bywają agresywne, a 11%, że nie mają poczucia humoru. Niemal co dziesiąty z nas (9%) uważa, że zespół Downa częściej występuje w ubogich rodzinach.

Drugim ważnym problemem społecznym, obok negatywnego nastawienia, jest brak wiedzy o zespole Downa. Niemal 9% Polaków uważa, że tą wadą genetyczną można się zarazić. W społeczeństwie funkcjonują też inne krzywdzące stereotypy. Nadal 15% z nas uważa, że osoby z zespołem Downa nie mogą pracować, 12% że nie mogą uczyć się w szkole, 12%, że nie mogą uprawiać sportu, a 10% że nie potrafią korzystać z Internetu. Filmik edukacyjny, który obejrzeliśmy na naszych zajęciach pokazał nam wszystkim, że są to bardzo błędne i krzywdzące statystyki, bowiem osoby z zespołem Downa to uśmiechnięte, pełne radości, wykształcone i mające swoje hobby osoby. Aby zmieniać społeczne postrzeganie osób z zespołem Downa, co roku o tej porze, rusza kampania społeczna, w której organizatorzy namawiają do założenia kolorowych skarpetek nie do pary.

Dlaczego sposobem na okazanie solidarności stały się krzykliwe skarpetki nie do pary? Zespół Downa jest wadą genetyczną, gdzie 21 chromosom składa się z trzech „ramion” zamiast dwóch. Jedno z nich jest więc „nie do pary”. Zdarza się też, że osoby z zespołem Downa mają problemy z rozpoznawaniem kształtów lub kolorowych wzorów, przez co można czasem zobaczyć je w dwóch różnych skarpetkach.

Nieprzypadkowa jest również data, 21.03, bowiem ta data i liczby w niej zawarte – 3 i 21-  symbolizują trzecie, „nadprogramowe” ramię w dwudziestym pierwszym chromosomie, którego obecność stanowi główną przyczynę tej wady genetycznej.

Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa stał się dla nas doskonałą okazją, aby porozmawiać o szeroko rozumianej tolerancji i szacunku do drugiego człowieka. Dzieci odwoływały się do własnych doświadczeń, a ich wypowiedzi były nad wyraz dojrzałe. Wchodziliśmy w rolę zamieniając się w osoby niewidome, niesłyszące, wyśmiewane, obrażane. Szukaliśmy rozwiązań i prób pomocy osobom krzywdzonym przez innych. Próbowaliśmy odczytywać alfabet Braille’a i staraliśmy się porozumiewać za pomocą języka migowego.

Przeprowadzone zajęcia nauczyły nas, że każdy człowiek zasługuje na szacunek i akceptację niezależnie od tego jak wygląda i w co wierzy, bo chociaż jesteśmy różni, to przecież równie ważni!

Jedno z przysłów mówi: „Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”, dlatego tak ważne i potrzebne jest, już od najmłodszych lat, pokazywanie dzieciom różnorodności, uczenie empatii i tolerancji.

Bajkowe spotkanie na Teamsie.

W miniony poniedziałek mieliśmy ogromną przyjemność gościć w naszej grupie Tatusia Nel, który za pomocą programu Teams połączył się z nami i przeczył dzieciom bardzo interesujące i pouczające opowiadanie Małgorzaty Musierowicz pt. „Ble – ble” z książki „Bambolandia”. Tym sposobem rozpoczęliśmy cykl spotkań z rodzicami, którzy odpowiadając na nasze zaproszenie, wykorzystali platformę internetową Teams, aby móc uprzyjemnić nam czas w przedszkolu i włączyć się w życie grupy. Co prawda Tatuś Nel był póki co pierwszym chętnym i odważnym rodzicem :), ale mamy nadzieję, że to nie koniec naszych wirtualnych spotkań i już niebawem będziemy mogli ugościć kolejnych rodziców.

Bardzo serdecznie DZIĘKUJEMY Panu Witalisowi za poświęcony nam czas, za umilenie nam poniedziałkowego południa oraz za piękną improwizację czytanych treści. Dzieci słuchały wszystkiego z zapartym tchem. To było bardzo miłe spotkanie. Zatem do usłyszenia!