15 października w grupie Zielonej odbyły się warsztaty jesienne z udziałem Tatusiów. „Jesienne inspiracje”, bo taki był motyw przewodni spotkania, stał się spotkaniem w iście ojcowskim stylu – z parapetów znikały kolejno owoce i warzywa, w ruch poszły dłuta, śrubokręty, gwoździe a nawet wiertarka, która okazała się niezastąpiona podczas żłobienia dziurek w kasztanach. W trakcie zajęć dzieci odkrywały, że warzywa i owoce nie muszą być tylko do jedzenia, ale, że można z nich zrobić całą krainę ludzików, stworków, samolotów, pociągów, robotów i innych niepowtarzalnych rzeczy. Z pomocą swoich ukochanych Tatusiów okazało się to być całkiem proste. Z całej reszty darów jesieni – kasztanów, szyszek, orzechów, liści, jarzębiny, powstawały nie gorsze wytwory przestrzenne – pojawił się piękny Minionek, dinozaur, smok a nawet kot, który okazał się być pupilem Kacperka.
Tatusiowie dzielnie pomagali swoim pociechom starając się pomóc w realizacji nawet najdziwniejszego pomysłu dzieci i właśnie dzięki temu jesienne ozdoby nabrały niepowtarzalnego charakteru. W końcu najmilej spędzony czas to ten, który spędzamy razem, a najpiękniejsze prace to te wykonane wspólnie.
Wszyscy doskonale wiemy, jak ważna i znacząca jest rola ojca w życiu każdego dziecka i jak dużo obopólnej korzyści dają takie właśnie spotkania, dlatego też jeszcze raz w imieniu Pani Lidzi, która niestety z powodu choroby nie mogła być wówczas w pracy, ale z ogromną radością przyjęła fakt o tak dużej frekwencji Panów podczas warsztatów, bardzo serdecznie DZIĘKUJĘ za tak liczne przybycie i twórczo spędzony czas.