Rozwój poczucia humoru u dzieci zaczyna się bardzo wcześnie, gdyż już w 2 roku życia. Warto wiedzieć o tym, iż dzieci z dużym poczuciem humoru mają wyższą samoocenę i lepiej sobie radzą z problemami. Dlatego też tak ważne jest, by pozwolić dzieciom się śmiać i dostarczać im powodów do radości. Taką sposobność dał nam ostatnio dzień pierwszego kwietnia, znany wszystkim pod nazwą prima aprilis. Dzień szczególnie związany ze śmiechem i żartami, który w naszej grupie przybrał formę dnia uśmiechu i dobrego humoru 🙂 Po części teoretycznej, gdzie rozmawialiśmy o tym czym jest prawdziwy żart, jak żartować, żeby kogoś nie urazić i nie zasmucić nastał czas radości, śmiechu i niespodzianek.
Od rana witaliśmy się mówiąc zamiast „dzień dobry” – „dobry wieczór”. Przedszkolaki zmieniały się butami, nosiły ubrania na lewą stronę i robiły śmieszne fryzury. Panie stawały się dziećmi, a przedszkolaki próbowały prowadzić zajęcia. Była zabawna ciuciubabka, „bitwa” na miny oraz gimnastyka na wesoło – wyścig w workach okazał się być strzałem w dziesiątkę 🙂 nawet dla dorosłej części naszego przedszkola stał się nie lada atrakcją 🙂 nie sposób było nie spróbować swoich sił w wyścigu 🙂 Bawiliśmy się także w reporterów, którzy odgadywali nieprawdziwe informacje.
W tym dniu mogliśmy powitać także nietypowych gości – odwiedziła nas wyjątkowa Pani Mariola 🙂 a bajkę przeczytała dzieciom Pani Kropelka (bardzo deszczowo i ponuro było wówczas, więc Pani Kropelka rozbawiła nieco dzieci czytając ukochaną prze nich „Książkę bez obrazków” 🙂 ). Podsumowaniem naszego radosnego dnia pełnego żartów było jedzenie przez dzieci zupy….widelcem 🙂 Jakież było ich zdziwienie, gdy zamiast łyżek dostali widelce właśnie. Oczywiście szybko zorientowali się, iż był to prima aprilisowy żart, ale co niektórzy próbowali swoich sił i mierzyli się z zupą za pomocą widelca 🙂
Radosny i niezwykle miły był to dzień. Myślę, że każdy z nas wrócił do domu z miłymi wspomnieniami i uśmiechniętą buzią 🙂