Miesiąc: wrzesień 2024

Urodziny w naszym przedszkolu są ważnym wydarzeniem, które obchodzimy według rytuału montessoriańskiego – Urodzinowego Słoneczka. Jest to okazja do rozmów na temat ważniejszych wydarzeń w życiu dziecka. Śpiewamy „Sto lat”, składamy życzenia. W tym dniu nie brakuje oczywiście słodkości, którymi solenizant wszystkich częstuje.

W miesiącu wrześniu urodziło się czworo przedszkolaków z grupy Czerwonej.

• 13 września Ania skończyła 6 lat,
• 22 września Samuel skończył 5 lat,
• 23 września Leoś skończył 3 lata,
• 29 września Mykola, skończył 4 lata

Naszym Kochanym solenizantom Ani, Samuelkowi, Leosiowi oraz Mykoli jeszcze raz składamy najserdeczniejsze życzenia, dużo zdrówka, radości, uśmiechu każdego dnia oraz spełnienia najskrytszych marzeń.

Wszystkiego co najlepsze życzą dzieci i panie z grupy Czerwone.

Rodzinne czytanie jest sposobem na budowanie więzi i wspieranie rozwoju dziecka. Zwyczaj ten praktykujemy w przedszkolu od lat. Odwiedzają nas rodzice, rodzeństwo oraz dziadkowie naszych przedszkolaków, aby wspólnie przeżywać przygody razem z bohaterami książek. We wrześniu w grupie Czerwonej gościliśmy p. Monikę – mamusię Maciusia, która przeczytała dzieciom opowiadanie pt. „Franklin jedzie na obóz” oraz p. Agatę – mamusię Leosia. Pani Agata przedstawiła nam Gryzaka – książkożernego potworka, który wygryzł się ze swojej opowieści i zaczął rozrabiać w innych bajkach – to było bardzo ciekawe opowiadanie. Dziękujemy za poświęcony czas oraz wspólne rozwijanie zainteresowań czytelniczych wśród dzieci.

Na chłopców z grupy Czerwonej czekało dzisiaj wiele niespodzianek – Pani Ania, która jest fryzjerką zrobiła im piękne fryzury, dziewczynki wręczyły swoim kolegom prezenciki, a na zakończenie była słodko-owocowa uczta. To był baaardzo miły dzień.

Serdecznie dziękujemy Pani Ani za odwiedziny i poświęcony czas.

W dniu 25 września grupę Czerwoną odwiedziła pani Monika – mamusia Maciusia. Opowiedziała przedszkolakom o swojej nowej pasji jaką jest malowanie na kamyczkach. Przygoda z malowaniem rozpoczęła się na wakacjach, kiedy to babcia Maciusia znalazła pomalowany przez kogoś kamyk. I tak się zaczęło. Pani Monika zaczęła malować swoje kamyki i „zaraziła” tym Maciusia oraz jego brata. Pomalowane kamyki zostawiają w różnych miejscach, aby mógł je ktoś znaleźć.

Warsztaty samodzielnego ozdabiania własnego kamyka sprawiły dzieciom dużo radości. Kto wie, może zajęcia spowodują, że będzie to również czyjaś pasja.

Pani Moniko bardzo dziękujemy!