29 maja to dzień, na który dzieci czekały od dłuższego czasu. Niemalże codziennie za pomocą kalendarza odliczały dni do zaplanowanej wycieczki. W końcu nastał oczekiwany dzień, od samego rana dopisywała nam wspaniała pogoda i jak się okazało w autokarze – humory też. Celem naszej wycieczki była Kresowa Osada w Baszni Dolnej ok. 50 km od Jarosławia. Kresowa Osada to wioska tematyczna, znajdująca się na rozległym terenie pośród lasów, która pozwala m.in. przenieść się dzieciom w przeszłość. Zaraz po przyjeździe zostaliśmy powitani i poczęstowani kresowymi smakołykami. Było to bardzo miłe. Zaraz potem dzieci uczestniczyły w warsztatach rzemieślniczych. Pod czujnym okiem Kowala starsze dzieci mogły tworzyć kreatywne obrazki za pomocą młotka, natomiast dzieci młodsze malowały na drewnie w warsztacie stolarskim. Pobyt w warsztacie kowalskim i obejrzenie pokazu robienia pamiątkowej podkowy z napisem Przedszkole Montessori było bardzo interesujące. Było to bardzo ciekawe i nowe doświadczenie dla dzieci. Wytwory swojej pracy dzieci zabrały ze sobą na pamiątkę. Po wypoczynku połączonym z posiłkiem na świeżym powietrzu na dzieci czekała niesamowita atrakcja, której pomysłodawcą i zarazem SPONSOREM był Pan Wojciech, tatuś Michałka, który od początku roku szkolnego bardzo aktywnie organizuje specjalne zajęcia dla dzieci lub uczestniczy w różnych innych przedsięwzięciach przedszkolnych. Był to gwóźdź programu tej wycieczki. Dzieci zostały zaproszone do parku rozrywki, gdzie mogły oddać się wesołej, beztroskiej zabawie na trampolinach, dmuchańcach, w tunelach itp. Dzieci kochają takie zabawy, mogły naprawdę poszaleć pod czujnym okiem nauczycieli i rodziców. Było mnóstwo radości, dzieci były zachwycone, świetnie się bawiły. Zresztą wszystkim dopisywały świetne humory: dzieciom , rodzicom i nauczycielkom, a pogoda szczególnie dopisała. Mamusiom Julii, Gabrysia, Kamili, Sary, Julii oraz Tatusiom Tomka i Michała bardzo dziękujemy za aktywną pomoc w opiece nad dziećmi podczas wycieczki. Była to bardzo udana wycieczka spełniająca zarówno cele edukacyjne jak i wypoczynkowe. Po powrocie nie milkły rozmowy dzieci o wrażeniach z wycieczki. Wszyscy wróciliśmy zmęczeni, ale uśmiechnięci i bardzo zadowoleni.