Dzień Dziecka.

Dnia 5.06. w naszym przedszkolu hucznie obchodziliśmy Dzień Dziecka. Dzieci od samego rana były podekscytowane tym wydarzeniem, dlatego we wspaniałych nastrojach pojawiły się w holu przedszkolnym na zabawie. Na początku spotkania Pani Dyrektor złożyła wszystkim dzieciom życzenia z okazji ich święta i zaprosiła  do wspólnej zabawy.  Dzieci podczas zabawy w pociąg przemierzały różne zakątki świata i tańczyły w rytm popularnych przebojów. Taniec i zabawy z balonikiem, zabawy z chustą animacyjną wywołały wśród dzieci mnóstwo radości.  Podczas zabawy dzieci prześcigały się w prezentowaniu swoich zdolności aktorskich i tanecznych, chętnie i z zaangażowaniem podejmowały i wykonywały zadania proponowane przez pana Dominika, który we wspaniały i niepowtarzalny sposób umilił w tym dniu czas wszystkim dzieciom grając najbardziej ulubione przeboje. Dziękujemy wszystkim dzieciom za wspaniałą pełną radości zabawę i wszystkim, którzy przyczynili się, aby ten dzień był dla wszystkich dzieci wyjątkowy.

Dawne zabawy podwórkowe- spotkanie z Tatą.

 Budowanie „baz”, przesiadywanie na trzepaku, zabawa w chowanego – tak jeszcze niedawno dzieci spędzały czas na podwórkach. A teraz? Zdaniem 64 proc. Polaków maluchy zostają w domach, gdzie wolą grać w gry lub oglądać telewizję. Większość z nas z rozrzewnieniem wspomina czasy dzieciństwa, uważając, że kiedyś dzieci były szczęśliwsze.   Najmłodszym, nawet coraz częściej dzieciom w wieku przedszkolnym ciężko wyobrazić sobie życie bez komputera, telefonu  i telewizyjnych bajek emitowanych niemal bez przerwy. Dnia 7.06 naszą grupę odwiedził ponownie tata Michałka – pan Wojciech ze wspaniałą inicjatywą zaprezentowania dzieciom zabaw podwórkowych, w które bawiły się dzieci w latach 80-tych i 90-tych. Na powitanie nasz gość opowiedział dzieciom jak on spędzał czas, gdy był w ich wieku i ze swojego tajemniczego kuferka wyciągał przybory, które potrzebne były do przeprowadzenia i zapoznania dzieci z zabawami podwórkowymi, które we wspaniały i kreatywny sposób mogą zapewnić dzieciom wiele godzin dobrej i twórczej zabawy. Zachęcał dzieci do zabawy fair play, zwrócił uwagę na przestrzeganie zasad ustalonych w danej zabawie i na to, że trzeba sobie pomagać i że, najważniejsza jest sama zabawa i czerpanie z niej jak największej przyjemności. Dzieci z zainteresowaniem brały udział w różnorodnych zabawach. Pokonywały narysowaną na chodniku trasę wyścigu, za pomocą kapsli z butelek, na których widniały flagi państw. Dziewczynki otrzymały nie lada wyzwanie -miały okazję poskakać na skakance, poznały zabawę w gumę, gdzie musiały powtarzać układ skakania po gumie. Ta zabawa cieszyła się dużym powodzeniem, choć jak się okazało nie należała do łatwych. Dzieci poznały grę w klasy, za pomocą kamienia wyrzucały, do której klasy-cyfry trzeba dotrzeć. Ta zabawa zainteresowała wszystkich bez wyjątku, każdy chciał rzucić kamieniem i skakać po klasach narysowanych na chodniku. Pan Wojciech z dużym zaangażowaniem prezentował dzieciom kolejne zabawy. Dzieci grały w grę „Kolory” z wykorzystaniem piłki, poznały zabawę w cymbergaj, gdzie miały okazję rozegrać mecz na stole z wykorzystaniem grzebienia strzelając do narysowanych na stoliku bramek. Poznały zabawę w „zośkę”, próbowały strzelać nią gole do bramki. Ta zabawa cieszyła się dużym powodzeniem wśród chłopców. Na koniec gra autentycznymi kijami do golfa okazała się ogromnym wyzwaniem, bowiem trafienie do dołka małą piłeczką golfową nie było takie łatwe. Ten dzień obfitował  w wiele niezapomnianych wrażeń, nasz plac przedszkolny zamienił się w podwórko z dawnych czasów. Dzieci bawiły się w zabawy, które je najbardziej zainteresowały .Po prostu były radosne i szczęśliwe…. Ale to był przyjemny i piękny widok…. O walorach wychowawczych tego niecodziennego spotkania myślę, że nie trzeba mówić, są nieocenione. Mamy nadzieję, że poznane przez dzieci zabawy, nie będą zapomniane przez dzieci. Może niejeden z rodziców usłyszy „Mamo zagraj ze mną w gumę”, „Tato choć zagramy w kolarzy”. I tego sobie życzymy. Panu Wojciechowi dziękujemy za wspaniały pomysł zorganizowania takiego właśnie spotkania o bardzo dużych walorach poznawczych i wychowawczych. Pokazanie dzieciom alternatywnych sposobów spędzania wolnego czasu jest dzisiaj bardzo ważne – trzeba szukać alternatywy na ciągłe spędzanie czasu przy komputerze czy telewizorze. Zachęcamy!!!

Wycieczka do Kresowej Osady

11 czerwca to długo oczekiwany dzień przez dzieci, gdyż właśnie tego dnia po śniadaniu wyruszyliśmy na wycieczkę do Kresowej Osady w Baszni Dolnej oddalonej 50 km od Jarosławia.  Podróż przebiegła szybko i zanim się obejrzeliśmy byliśmy już na miejscu. Dzieci pełne radości nie mogły się doczekać czekających na nie atrakcji. Pogoda dopisywała, a naszą przygodę rozpoczęliśmy od wspólnej zabawy na dmuchawcach, w tunelach, i zjeżdżalniach. Największym zainteresowaniem cieszyła się ogromna orka, która ,,połykała” dzieci wchodzące do środka oraz ogromne dmuchane kule na które dzieci wskakiwały, co okazało się nie łatwym zadaniem.  Dzieci były zachwycone a pod czujnym okiem pań oraz rodziców mogły wybawić się do woli. Następnie udaliśmy się na warsztat do kuźni gdzie dzieci wykonywały swoje obrazki posługując się młoteczkiem. Podczas pobytu w warsztacie dzieci miały okazję obejrzeć jak kowal formuje rozgrzany metal wytapiając pamiątkową podkowę z napisem ,,Grupa Żółta 2018r.”, którą to otrzymaliśmy jako pamiątkowy prezent. Po zajęciu nieco zmęczeni ulaliśmy się do restauracji na pyszne pierogi, a po posiłku czekała nas droga powrotna. Czas podróży minął szybko i pełni wrażeń wróciliśmy do przedszkola. Rodzicom serdecznie dziękujemy za pomoc w opiece nad dziećmi podczas wycieczki.

Wycieczka do Kresowej Osady.

29 maja to dzień,  na który dzieci  czekały od dłuższego czasu. Niemalże codziennie za pomocą kalendarza odliczały dni do zaplanowanej wycieczki. W końcu nastał oczekiwany dzień, od samego rana dopisywała nam wspaniała pogoda i jak się okazało w autokarze – humory też. Celem naszej wycieczki była Kresowa Osada w Baszni Dolnej ok. 50 km od Jarosławia. Kresowa Osada to wioska tematyczna, znajdująca się na rozległym terenie pośród lasów,  która pozwala m.in. przenieść się dzieciom w przeszłość. Zaraz po przyjeździe zostaliśmy powitani i poczęstowani kresowymi smakołykami. Było to bardzo miłe. Zaraz potem dzieci uczestniczyły w warsztatach rzemieślniczych. Pod czujnym okiem Kowala starsze dzieci  mogły tworzyć kreatywne obrazki za pomocą młotka, natomiast dzieci młodsze malowały na drewnie w warsztacie stolarskim.  Pobyt w warsztacie kowalskim i obejrzenie pokazu robienia pamiątkowej podkowy z napisem Przedszkole Montessori było bardzo interesujące.  Było to bardzo ciekawe i nowe doświadczenie dla dzieci. Wytwory swojej pracy  dzieci  zabrały ze sobą na pamiątkę. Po wypoczynku połączonym z posiłkiem na świeżym powietrzu na dzieci czekała niesamowita atrakcja, której pomysłodawcą i zarazem SPONSOREM był Pan Wojciech, tatuś Michałka, który od początku roku szkolnego  bardzo aktywnie organizuje specjalne zajęcia dla dzieci lub uczestniczy w różnych innych przedsięwzięciach przedszkolnych.  Był to gwóźdź programu tej wycieczki. Dzieci zostały zaproszone do parku rozrywki, gdzie mogły oddać się wesołej, beztroskiej zabawie na trampolinach, dmuchańcach, w  tunelach  itp. Dzieci kochają takie zabawy, mogły naprawdę poszaleć pod czujnym okiem nauczycieli i rodziców. Było mnóstwo radości, dzieci były zachwycone, świetnie się bawiły. Zresztą wszystkim dopisywały świetne humory: dzieciom , rodzicom i nauczycielkom, a pogoda szczególnie dopisała. Mamusiom Julii, Gabrysia, Kamili, Sary, Julii oraz Tatusiom  Tomka i Michała bardzo dziękujemy za aktywną pomoc w opiece nad dziećmi podczas wycieczki.   Była to bardzo udana wycieczka spełniająca zarówno cele edukacyjne jak i wypoczynkowe. Po powrocie nie milkły rozmowy dzieci o wrażeniach z wycieczki. Wszyscy wróciliśmy zmęczeni, ale uśmiechnięci i bardzo zadowoleni.

O tym, jak grupa Zielona została strażakami

Dzisiaj, po wizycie w Straży Pożarnej okazało się, że wszyscy chcemy zostać strażakami.

A wszystko dzięki naszym tatusiom, panu Józefowi i panu Krzysztofowi. Obaj panowie są strażakami w Straży Pożarnej w Jarosławiu. I zorganizowali nam wspaniałą wycieczkę z mnóstwem atrakcji.

W trakcie spotkania strażacy zaznajomili dzieci z ciekawostkami związanymi z ich pracą zawodową, przestrzeganiem zakazów, zachowaniem bezpieczeństwa w czasie: pożaru, burzy oraz wypadku. Dzieci utrwaliły informację w jakich okolicznościach można wzywać straż pożarną, że strażacy nie tylko gaszą pożary, ale również są wzywani do różnych wypadków nie tylko  samochodowych.

Jak zawsze największe zainteresowanie wzbudziły wozy strażackie. Dzieci  pod opieką strażaków mogły  je z bliska oglądać oraz podziwiać wyposażenie, jakim dysponują strażacy ratując ludzkie życie. Okazało się, że panowie przygotowali niespodziankę- przejażdżkę wozem po placu. To była wielka frajda( również dla pań).

Następnie dzieci zwiedziły stanowisko kierowania, w którym odbierane są zgłoszenia o pożarach lub wypadkach. Otrzymały informację na temat niebezpieczeństw i zagrożeń pożarowych, oraz zostały poinstruowane jak zachować się w czasie pożaru. Przy okazji utrwaliły  numer telefonu do Straży Pożarnej- 998 i numer alarmowy – 112 .

Przez chwilę wszyscy uczestnicy wycieczki mogli poczuć się jak strażacy, przymierzając hełm strażacki i umundurowanie. Najwięcej emocji wzbudziło jednak ćwiczenie na zwyżce.

Pan Krzysztof  podnosił dzieci coraz wyżej, a pan Józef asekurował dzielnie podczas tej podniebnej podróży. Radość była wielka!

Na koniec zobaczyliśmy, a niektórzy nawet poczuli jak wygląda akcja gaśnicza. Woda leci naprawdę bardzo daleko i zawsze trafia do celu!

Dzieci i panie  podziękowały strażakom za ich wytrwałość, cierpliwość i pięknie przygotowane warsztaty edukacyjne. Mamy nadzieję spotkać się za rok.

 

 

 

 

 

Święto Mamy i Taty w grupie Zielonej

Witamy pięknie przybyłych gości
Na bardzo ważnej uroczystości

Takimi słowami powitały dzisiaj dzieci z grupy Zielonej swoich rodziców. A uroczystość naprawdę była znakomita- Dzień Mamy i Taty. Wszystkie dzieci odświętnie ubrane nie mogły doczekać się przybycia gości. Piękne sukienki, koszule, krawaty podkreślały uroczysty charakter spotkania. Możemy powiedzieć, że odnieśliśmy sukces! Każde dziecko powiedziało swój wierszyk pokonując stres i ogromne emocje. I za to wielkie brawa!

Święto było bardzo wzruszające, mamusie i tatusiowie zadowoleni. A przedszkolaki  spisały się na medal!