Mam wrażenie, że w grupie Żółtej minął już czas adaptacji dzieci. Przynajmniej ten najtrudniejszy, okupiony łzami maluszków. Dziś jest już inaczej. Dzieci śmielej wchodzą do sali, są bardziej pewne siebie, chętniej biorą udział w zabawach. Za „parę chwil” każde z nich będzie pasowane na przedszkolaka. Przypominając sobie o tym, wracam myślami do czasu, w którym nowe dzieci aktywnie poznawały otoczenie w Żółtej grupie. Oto kilka fotografii, które przedstawiają maluszki podczas malowania farbami. Nie ma to jak własna aktywność twórcza.