Kategoria: Grupa czerwona

Kształtowanie u dzieci poczucia przynależności społecznej oraz postawy patriotycznej to jeden z celów wychowania przedszkolnego. Spotkania z ludźmi reprezentującymi różne zawody umożliwiają realizację tego celu.

Dzieci z grupy Czerwonej 2 listopada powitały niezwykłego gościa – żołnierza 34 Batalionu Lekkiej Piechoty Obrony Terytorialnej. Żołnierz, który nas odwiedził to tatuś Mateuszka, pan Jerzy Kiper. Gdy wkroczył do sali w pełnym ekwipunku dzieci z wrażenia oniemiały.

Przybyły gość opowiedział dzieciom o swojej służbie, zaprezentował mundur polowy, opisał wszystkie oznaczenia i symbole narodowe oraz wyjaśnił znaczenie kolorystyki stroju. Dzieci dowiedziały się, że żołnierze nie tylko bronią kraju, ale też pomagają w sytuacjach kryzysowych oraz biorą udział w misjach pokojowych poza granicami kraju. Pan Jerzy przybył na spotkanie z ogromnym wyposażeniem, były to przedmioty niezbędne dla każdego żołnierza do wykonania określonych zadań. Zawartość żołnierskiego plecaka wzbudziła ogromne zainteresowanie wśród przedszkolaków. Dzieci z uwagą słuchały wyjaśnień, po co żołnierzowi potrzebny jest hełm, maska przeciwgazowa, kamizelka kuloodporna, słuchawki, arafatka. Nasz gość opowiedział także o rodzajach broni, a także o zasadach posługiwania się nią. Każdy chętny przedszkolak choć przez chwilę mógł się poczuć jak prawdziwy żołnierz, kiedy przymierzał różne nakrycia głowy i inne elementy należące do podstawowego wyposażenia każdego żołnierza. Na koniec spotkania dzieci miały okazje zobaczyć jak wygląda prawdziwa musztra. Uczyły się maszerować, stać na baczność i salutować.

Tematyka wojskowa zainteresowała nie tylko chłopców, ale również dziewczynki. Bardzo dziękujemy panu Jerzemu za odwiedziny i ciekawą lekcję i z niecierpliwością czekamy na kolejną wizytę.

W październiku obchodzony był Światowy Dzień Zwierząt, stąd też w miesiącu tym, w Grupie Czerwonej, częściej niż zwykle, podejmowana była tematyka związana ze zwierzętami – organizowaliśmy zajęcia, w których poznawaliśmy różne rasy psów, czytaliśmy literaturę, w której głównymi bohaterami były właśnie zwierzęta, prowadziliśmy dyskusje, w których dzieci opowiadały o swoich pupilach i związanych z nimi obowiązkach. Nie omijaliśmy także tematów trudnych dotyczących bezdomności zwierząt i ich ciężkiego losu w schroniskach. Dzieci żywo i radośnie zabierały głos w dyskusjach a na koniec każdy jednogłośnie przyznał, iż zwierzę to nie zabawka i należy brać pełną odpowiedzialność za jego wychowanie, aby nigdy nie musiało trafiać do schronisk. To były bardzo mile spędzone chwile i myślę, że jeszcze nie raz na naszych zajęciach powrócimy do tematu zwierząt wraz z ich troskami i radościami.

Pasowanie na Przedszkolaka to jedna z ważniejszych uroczystości, która na stałe zagościła w kalendarzu imprez przedszkolnych. W grupie Czerwonej uroczystość ta, odbyła się 26 października. W tym dniu dzieci, które we wrześniu rozpoczęły przygodę z przedszkolem zostały oficjalnie przyjęte do grona przedszkolaków. Uroczystość rozpoczęła się od powitania gości i przedstawienia części artystycznej. Dzieci zaprezentowały swoje umiejętności, pokazując tym samym, jak wiele potrafią. Przedszkolaki z uśmiechem na twarzy recytowały wiersze i śpiewały piosenki otrzymując od rodziców gromkie brawa. Następnie złożyły ślubowanie po czym odbyło się uroczyste pasowanie na przedszkolaka. Na pamiątkę tej ważnej chwili dzieciom wręczono dyplomy oraz włożono granatowe birety, w których prezentowały się bardzo elegancko. Słodki poczęstunek przygotowany przez rodziców był miłym akcentem na zakończenie tej uroczystości – za co serdecznie dziękujemy.

Uroczystość pasowania to wielkie przeżycie nie tylko dla dzieci, ale także dla ich rodziców. To wspólne przeżywanie chwil radosnych i przyjemnych, ale i bardzo wzruszających, które w szczególny sposób wzmacniają więzi rodzinne.

Nowo pasowanym przedszkolakom życzymy samych miłych i radosnych chwil spędzonych w przedszkolu, a Rodzicom dużo siły, spokoju ducha i odwagi, bowiem wiemy, że pójście do przedszkola przeżywają bardziej niż sam przedszkolak!

„Każdy z nas jest inny, lecz tak samo ważny” – takim stwierdzeniem Grupa Czerwona rozpoczęła przygodę z projektem „Poszukiwacze przygód. W krainie tolerancji”. Zajęcia poprzedziły serie zabaw pokazujące dzieciom różnice w wyglądzie. Zabawy z lustrem i przepaską pomagały nam opisać cechy szczególne jakie posiada każdy z nas. Podczas spotkania poruszaliśmy też temat osób niepełnosprawnych.  Korzystając z planszy i z własnych doświadczeń zapoznawaliśmy się ze znaczeniem słowa TOLERANCJA. Interpretowaliśmy tekst wiersza i wyciągaliśmy wnioski z jego treści. Dzieci próbowały wejść w role i zamieniały się w osoby niewidome lub niesłyszące. Próbowaliśmy odczytywać alfabet Braille’a i staraliśmy się porozumiewać za pomocą języka migowego. Przeprowadzone zajęcia nauczyły nas, że każdy człowiek zasługuje na szacunek i akceptację niezależnie od tego jak wygląda i w co wierzy, bo przecież każdy jest wyjątkowy i potrzebny a tylko będąc razem możemy tworzyć całość.

W dniu 24 października gr. Czerwona wybrała się do księgarni Miejskiego Ośrodka Kultury „Jarosławski Kuferek Artystyczny” na spotkanie z cyklu „Jarosławskie Spotkania z Legendą”.

Dzieci wysłuchały jednej z jarosławskich legend oraz ciekawostek związanych z naszym miastem, o których opowiedział Pan Henryk Paszek. Miały też możliwość zwiedzania podziemnej trasy turystycznej, po której oprowadzała nas pani przewodnik Magdalena Kowal, która w ciekawy sposób przedstawiła historię naszego miasta oraz życie jego mieszkańców. Na zakończenie tego niezwykłego spotkania przedszkolaki otrzymały na pamiątkę od pracowników księgarni miłą niespodziankę.

Z myślą o jarzynowych witaminach, 23 października, Grupa Czerwona wspólnie z rodzicami postanowiła zrobić pyszną sałatkę jarzynową. Przy tej okazji przedszkolaki przypomniały sobie wygląd, smak i zapach niektórych składników. Każdy dostał czepek, tackę, nożyk i tak przystąpiliśmy do obierania i  krojenia. Dzieci samodzielnie, lub z niewielką pomocą rodziców, kroiły i przyrządzały sałatkę przestrzegając przy tym zasad bezpiecznego posługiwania się nożem. Tatuś Karolinki, który z dumą przyglądał się kulinarnym poczynaniom córki, stał się dla nas prawdziwym wsparciem, gdyż słoiki z ogórkami i puszki z groszkiem czy kukurydzą nie chciały otwierać się same a dla silnych, męskich dłoni żadna nakrętka nie była przeszkodą.  Na koniec gotową sałatkę nałożyliśmy na talerze urządzając w sali prawdziwą ucztę! Przyrządzanie sałatki dało nam wszystkim wiele radości i satysfakcji, dlatego składamy wielkie ukłony w stronę Rodziców, którzy tak entuzjastycznie i ochoczo zareagowali na zaproszenie, bo dzięki ich obecności i pomocy mogliśmy rozwijać nasz kulinarny talent.