Marzanno, Marzanno Ty zimowa panno…

„Marzanno, Marzanno Ty zimowa panno,

Ciebie pożegnamy, wiosnę przywitamy”

Topienie Marzanny jest staropolskim zwyczajem związanym z pierwszym dniem wiosny. Marzanna jest kukłą wykonaną głównie ze słomy albo siana, starych ubrań, tkanin, itp. Sama kukła jest symbolem zimy, zaś ceremonia jej utopienia według zwyczaju ma spowodować jej odejście, przebudzenie przyrody do życia i powodzenie w uprawie roślin i hodowli zwierząt. Dziś Marzanny topić nie wolno, a dawniej przed jej utopieniem należało ją jeszcze podpalić.

Każdy z nas z utęsknieniem czeka na nadejście wiosny. Dzieci nie mogą już się doczekać, aby biegać w przedszkolnym ogrodzie i spędzać czas na świeżym powietrzu. Z myślą o tym grupa Czerwona wzięła udział w konkursie plastycznym „Najpiękniejsza Marzanna” organizowanym przez Burmistrza Miasta Jarosławia oraz Miejski Ośrodek Kultury w Jarosławiu. Mamy nadzieję, że Marzanna, którą wykonaliśmy na dobre odpędzi zimę i przywoła piękną, kolorową wiosnę 🙂

Wytwory z papierowych rolek – warsztaty z Rodzicami.

Przedszkole jest takim magicznym miejscem, w którym zawsze wszystko się przydaje! Guziki, kamyki, szyszki, muszle, folia, siano…i tak można wymieniać bez końca. Zbieractwo to „nałóg” niemal każdej nauczycielki wychowania przedszkolnego 🙂  Jednak czasem przychodzi taki moment (zwłaszcza po remontach), kiedy podczas wielkiego sprzątania okazuje się, że  pewnych rzeczy jest trochę za dużo i tutaj rodzi się pytanie: „Jak to wykorzystać,? bo przecież nie ma mowy o wyrzuceniu czegokolwiek”. W taki właśnie sposób zrodził się pomysł naszych ostatnich warsztatów plastyczno – technicznych pt. „Cuda z papierowej Rolki”. Jak się okazało, na naszym zapleczu pudełek, rolek po pierze i ręcznikach było dosyć dużo, dlatego też postanowiliśmy zorganizować warsztaty, podczas których staraliśmy się nadać im drugie, nowe życie!

Na pomoc naszej wesołej twórczości przybyli nasi niezawodni Rodzice, którzy pomysłami i pracą wspierali artystyczne działania. Po niedługim czasie pojawiły się wiosenne tulipany, sowy, zajączki i kotek! Były też drzewa, węże i gąsieniczki. Przemuś z Tatusiem, jak na mężczyzn przystało, stworzyli dzieło dwupoziomowe o kształtnym wyglądzie 🙂 Jak się później okazało, był to Pan Wiosna 🙂 Pojawiły się także Minionki – ulubieńcy naszego Nikosia, który wraz z Mamusią tworzył te właśnie postacie. Radości, wspólnych rozmów i uśmiechów było co niemiara – nawet nasza najmniejsza uczestniczka warsztatów – Emilcia – siostrzyczka Gabrysi i Kini, spokojnie leżała w wózeczku i nie za wiele robiła sobie z tego twórczego hałasu – czuła, że wokół niej dzieją  się same wielkie rzeczy. Zresztą Wojtuś, braciszek Kubusia, też był z nami tylko ciałem, bo jego duch wędrował po wszystkich zakamarkach sali. Tak bardzo spodobało mu się najbliższe otoczenie, że z twórcy został odkrywcą a działania plastyczne zostawił w rękach Mamusi i Kubusia 🙂 

Bardzo serdecznie DZIĘKUJEMY Rodzicom za przybycie, pomoc i świetną zabawę! To był niezmiernie miły poranek!

DZIEŃ KOBIET W GRUPIE CZERWONEJ

W piątek 8 marca mali mężczyźni  z grupy Czerwonej sprawili ogromną radość kobietkom ze swojej grupy. Hubercik podarował im piękne tulipany natomiast Jaś i Antoś częstowali słodkościami.

Miłym zaskoczeniem dla nas była wizyta Eryczka, byłego przedszkolaka, który wręczył nam kwiaty i złożył piękne życzenia. Dziękujemy Pani Agatce i Eryczkowi za pamięć i odwiedziny.

Ten dzień był okazją do spontanicznej rozmowy:

  • Co to jest Dzień Kobiet?

– Chłopcy dają dziewczynom tulipany, kwiaty, słodkie serca (Kubuś M.)

  • Kto to jest kobieta?

– Mama (Jaś)

  • Czym się różni kobieta od mężczyzny?

– Kobiety mają spódniczki, a chłopaki spodnie (Antoś)

– Dziewczyny mają dłuższe włosy (Jaś)

  • Co robią kobiety, żeby pięknie wyglądać?

– Pryskają się perfumami (Antoś)

– Malują paznokcie (Miłosz)

– Poprawiają sobie rzęsy (Marysia)

– Malują paznokcie (Nikoś H.)

– Ubierają suknie (Miłosz)

– Chodzą w szpilkach (Maja)

– Poprawiają sobie włosy (Antoś)

  • Jak tata okazuje miłość mamie?

– Dają sobie ciumki (Kubuś M.)

– Robi dla niej prezent, daje kwiatki i czekoladki (Lenka)

– Ciumają się (Marysia)

A czy tata mówi mamusi coś miłego?

– Nie tata do niej nic nie mówi (Marysia)

– Tata mamę przytula, wtedy jak mama chce, ale czasami nie chce jak jest ofuczona, to jej nie przytula (Michał)

Co to znaczy ofuczona?

– Jest zła i krzyczy (Michał)

  • Jak panowie powinni traktować kobiety?

– Ładnie do niej mówić, kochać je, przytulać się do siebie i ciumać się (Zosia F.)

– Spędzać ze sobą czas, chodzić na spacery (Maja)

– Facet poświęca miłość swojej kobiecie – chodzę na śluby i z tego to wiem (Marysia)

  • Do czego potrzebne są na świecie kobiety?

– Żeby rodzić dzieci (Michał)

– Żeby karmić dzieci (Miłosz)

– Tak, bo kobiety mają takie wielkie cycuszki, w których jest mleko (Kubuś M.)

– Nie byłoby zakochanych par, takich jak ja z Kornelką (Miłosz)

  • Do czego potrzebna jest w domu kobieta?

– Musi sprzątać, prać, prasować (Jaś)

  • Jakie są kobiety?

– Miłe, ładne (Filip)

– Są dobre, kupują nam coś do jedzenia (Nikoś H.)

– Pożyteczne (Antoś)

  • Jaką w przyszłości chcielibyście mieć żonę?

– Ładną (Miłosz)

– Żeby była ładna, umiała gotować, ale ja też bym jej czasami pomagał (Michał)

– Chciałbym, żeby moja żona sprzątała, gotowała, ja też bym jej pomagał, ale jakby tego nie robiła to by dostała klapsa (Miłosz)

– Dobrą, która by nie krzyczała i nie piszczała, żeby była ruda i ubierała się w czerwone sukienki (Kubuś M.)

  • Za co kochamy kobiety?

– Kocham mamusie, bo ona mnie lubi (Hubert)

Duże i małe kobietki dziękują za pamięć dużym i małym mężczyznom 🙂

Warsztaty kreatywnego myślenia dla nauczycieli.

       Nauczycielki naszego przedszkola kilka razy w roku szkolnym biorą udział w doskonaleniu zawodowym, służącym bogaceniu wiedzy i wdrażaniu nowatorskich rozwiązań do praktyki przedszkolnej. Podczas ferii odbyły się warsztaty kreatywnego myślenia.

Dzieci w naszym przedszkolu zdobywają wiedzę i umiejętności poprzez aktywne poszukiwanie i odkrywanie otaczającej rzeczywistości. Wiąże się to z tym, takie prowadzenie zajęć, aby były

ciekawe,inspirujące i zachęcały dzieci do twórczego myślenia i działania. Animatorem takich działań  jest kreatywny nauczyciel. Potwierdzeniem takich działań było szkolenie w  ramach WDN pt. :,,Trening kreatywnego myślenia”. Nauczycielki realizowały różne działania twórcze. W poszukiwaniu kreatywności przeprowadzone było ćwiczenie z wykorzystaniem papierowych masek. Ciekawym zajęciem było stworzenie przez zespół nauczycieli mapy wyobraźni związanej z pracą zawodową. Kadra nauczycielska zmagała się z zadaniem napisania sensacyjnego reportażu na podstawie fragmentu z prasy. Każdy nauczyciel wcielił się w rolę aktora odgrywającego  scenkę teatralną. Nauczycielki odpowiadały na niedokończone zdania. W czasie rozwiązywania tych zadań nie  zabrakło radości i zabawy. Szkolenie było inspiracją do sięgania po twórcze i motywacyjne techniki pracy z dziećmi. Zwieńczeniem wspólnych ćwiczeń był „przepis”  na eliksir kreatywnego nauczyciela.

Udział w akcji „Jarosławskich Kilometrów Dobra”.

W piątek 1 marca na hali MOSiR w Jarosławiu odbyło się  pierwsze w tym roku wydarzenie
z cyklu imprez charytatywnych organizowanych przez „Jarosławskie Kilometry Dobra”. Nie zabrakło tam również dzieci z naszego przedszkola, które miały wiele frajdy i radości z uczestnictwa w przygotowanych przez organizatorów aktywnościach ruchowych. Aranżerem imprezy była Koalicja Stowarzyszeń „Jarosławskie Kilometry Dobra”. W organizacji pomogła Spółdzielnia Socjalna „Dobry Dzień”, która zapewniła  „dmuchańce” oraz pracowników do prowadzenia zabaw. Oprócz pracowników spółdzielni nad bezpieczeństwem dzieci czuwali wolontariusze „Jarosławskich Kilometrów Dobra” oraz służby medyczne. Łącznie w wydarzeniu wzięło udział około 350 dzieci z jarosławskich szkół i przedszkoli. Wszystkiego było po trochę – trochę sportu, trochę tańca, trochę zabaw zręcznościowych. Braliśmy też udział w loterii fantowej, której datki zasiliły konto akcji. To był bardzo aktywnie i miło spędzony czas. Uśmiechnięte buzie i dobry humor były z nami przez cały czas. Radości co niemiara! Dziękujemy za zaproszenie i miłą, serdeczną atmosferę!

TŁUSTY CZWARTEK – spotkanie z mamusią Mai

W czwartek po obiedzie odwiedziła nas w przedszkolu mamusia Mai – Pani Małgosia. Opowiedziała nam o tym skąd się wziął tłusty czwartek i dlaczego w tym dniu jemy właśnie pączki.

Historia tłustego czwartku sięga czasów starożytnych, kiedy to w Rzymie bawiono się hucznie, by powitać nadchodzącą wiosnę i pożegnać zimę. Wtedy ludzie zajadali się tłustymi mięsami, do których dodatkiem były pączki. Jednak jadano je nie na słodko, jak współcześnie, ale obficie okraszone skwarkami.

W naszej tradycji tłusty czwartek to zawsze ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Jako że Wielkanoc jest świętem ruchomym, tłusty czwartek nie wypada co roku w ten sam dzień.

Dzień ten był kiedyś początkiem Tłustego Tygodnia, czyli czasu wielkiego obżarstwa. Pozwalano sobie na ogromne ilości tłustych mięs, kapustę ze skwarkami, słoninę. Dlatego też ostatnie dni karnawału nazywano wtedy mięsopustem, zapustem lub ostatkami. Zapustowe pieczywo, smażone było, podobnie jak współczesne pączki, w głębokim, gorącym tłuszczu, najczęściej na smalcu. Chodziło o to, żeby pampuch był jak najbardziej tłusty. Trzeba było bowiem najeść się przed 40-dniowym postem, w czasie którego jedzono tylko postne potrawy. Jednak w uboższych domach pączków nie smażono w głębokim tłuszczu, ponieważ nie było go pod dostatkiem. Tam pampuchy pieczono w piecu chlebowym lub smażono na blasze. Aby jednak zachować tradycję jedzenia tłusto, pączki podawano okraszone skwarkami. Po hucznych, obfitych w pożywienie dniach następował 40-dniowy post. W domach szorowano wrzątkiem garnki, aby nie został w nich tłuszcz z gotowanego wcześniej mięsa. Odtąd aż do świąt Wielkiej Nocy jedzono tylko postne potrawy: kaszę, ziemniaki i żytni barszcz, oraz koncentrowano się na modlitwie i umartwianiu.

Tradycja jedzenia pączków na słodko pojawiła się w Polsce w XVI wieku. Dawniej przygotowując te drożdżowe smakołyki do środka niektórych wkładano orzechy i migdały, a osoba, która trafiła akurat na pączek z „niespodzianką” miała cieszyć się szczęściem przez całe życie.

Pani Małgosia przyniosła dla wszystkich słodką niespodziankę. Każdy dostał zapakowanego w pojemniczku pączka. Słodkości rozdawała dzieciom Madzia – młodsza siostrzyczka Mai. Potem już było to co najlepsze, a więc degustacja. Pączki wszystkim bardzo smakowały. Cytując jednego z chłopców:

  • był taki dobry, ale ja się jeszcze nie najadłem 🙂

Dziękujemy Pani Małgosi za odwiedziny i przepyszną niespodziankę.

Staropolskie przysłowie mówi:

„Powiedział Bartek, że dziś Tłusty Czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła”. Według zwyczaju każdy z nas powinien tego dnia sięgnąć po przynajmniej jednego pączka, aby zapewnić sobie szczęście i powodzenie na cały najbliższy rok.