ĆWICZENIA SPRAWNOŚCI MANUALNEJ I GRAFOMOTORYCZNEJ

Grafika – zapis.

Motoryka – zdolność wykonywania różnych czynności ruchowych. Grafomotoryka to umiejętność rysowania i pisania. Ćwiczenia grafomotoryczne przygotowują dziecko do nauki pisania. Sprawność grafomotoryczna zdobywana jest w długotrwałym procesie. Jest on możliwy dzięki wielu doświadczeniom związanym z szeroko pojętym ruchem ciała. Jest to nabywanie świadomości ruchu w obrębie części ciała oraz poczucia siebie w przestrzeni. Dzięki zbieraniu informacji buduje się schemat ruchowy człowieka. Dlatego tak niezbędne są wczesne doświadczenia płynące z ruchu poprzez zabawę, ćwiczenia samoobsługowe i ćwiczenia ruchowe podnoszące ogólną sprawność. Ćwiczenia manualne i grafomotoryczne przeznaczone są przede wszystkim dla dzieci o niskiej sprawności manualnej i grafomotorycznej. Należy dbać o to, aby ćwiczenia były atrakcyjne dla dzieci. Ćwiczenia powinny być wykonywane w atmosferze akceptacji i zabawy. Dla wielu dzieci, które nie potrafią nic narysować, wykonanie proponowanych zadań daje szansę przeżycia sukcesu. Ćwiczenia grafomotoryczne spełniają rolę stymulującą i usprawniającą, gdyż wpływają na rozwój motoryki rąk i koordynacji wzrokowo-ruchowej. Korygują nieprawidłowe nawyki ruchowe i utrwalają właściwe, konieczne podczas pisania i rysowania.

 Rozwój sprawności grafomotorycznej

Objawy niskiej sprawności grafomotorycznej mają swój początek już w okresie niemowlęcym i poniemowlęcym. Nietypowy rozwój ruchowy w obszarze motoryki dużej może zwiastować opóźnione raczkowanie, trudności z utrzymaniem równowagi w pozycji siedzącej i stojącej. Niską zręczność manualną możemy obserwować już u dwu-, trzyletniego dziecka, przejawia się ona choćby w nieporadnym wykonywaniu czynności samoobsługowych, takich jak mycie rączek, ubieranie się, pierwsze samodzielne próby posługiwania łyżką, widelcem czy szczoteczką do zębów, grzebieniem, jak również małej sprawności w typowych zabawach manipulacyjnych. Tymczasem trzylatek powinien już sprawnie biegać, pewnie trzymać w rączce przedmioty podczas chodzenia, stać przez około 2–3 sekundy na jednej nodze, a także samodzielnie wykonywać podstawowe czynności higieniczne.

W wieku przedszkolnym zestaw sygnałów poszerza się jeszcze intensywniej. Dziecko, dla którego prawdziwym żywiołem w tym okresie jego rozwoju powinien być ruch, ma trudności z utrzymaniem równowagi, szybko rezygnuje z radości, jaką sprawia jazda na trzykołowym rowerku, ze względu na bolesne, w dosłownym tego słowa znaczeniu doświadczenia – liczne upadki. Z podobnych względów zaczyna unikać udziału w zabawach ruchowych. Coraz mniej chętnie wykonuje czynności samoobsługowe (zapinanie guzików, sznurowanie butów), nie lubi zajmować się nawlekaniem koralików, rysowaniem, przygotowywaniem wycinanek z papieru, lepieniem figurek z plasteliny czy innych mas plastycznych, zwłaszcza gdy ma okazję obserwować inne dzieci, porównywać swoje prace z wytworami rówieśników, którzy nie wykazują tego typu trudności. Utrzymują się kłopoty z posługiwaniem się szczoteczką do zębów, sztućcami, dziecku często zdarza się coś rozlać, potłuc podczas posiłku2. Nie radzi sobie z rysowaniem po śladzie, odwzorowywaniem kształtów i figur, takich jak koło, kwadrat, prostokąt czy krzyżyk. Wszystkim tym zdarzeniom towarzyszą różne reakcje otoczenia.

Niepowodzenia w popularnych i powszechnie lubianych grach zespołowych i zabawach ruchowych mogą prowadzić do wyśmiewania i negatywnych reakcji rówieśników, a nawet do wyłączenia dziecka z udziału w nich. Jest to szczególnie dotkliwe doświadczenie, gdyż w tym okresie zabawa jest podstawową formą aktywności dziecka i stanowi najważniejszą linię jego rozwoju. Zdarza się, że rodzice – przeświadczeni, iż w ten sposób pomagają i chronią dziecko – zaczynają na tym etapie je wyręczać. Obniżają w ten sposób jego samodzielność, a kierując do niego mimowolnie komunikat zrobię to za ciebie, bo ty wykonasz to źle / nie dasz sobie z tym rady / nie umiesz, utwierdzają jedynie dziecko w zaniżonej ocenie swych kompetencji.

Najważniejsze osiągnięcia w zakresie sprawności manualnej i grafomotorycznej, jakie dziecko powinno posiadać, przejawiają się także jako kontrola nad ruchami ramienia, przedramienia i nadgarstka oraz ruchami drobnych mięśni dłoni, a także palców.

Należy jednak pamiętać, że rozwój dziecka może się różnić, zwłaszcza w wieku przedszkolnym, i jest to zgodnie z indywidualnym rozwojem każdego człowieka.

Umiejętności dziecka trzyletniego w zakresie motoryki małej:  rysuje pionową i poziomą linię prostą, krzyżyk oraz koło, buduje wieżę z 8 elementów,  samodzielnie wykonuje podstawowe czynności higieniczne (korzysta z toalety, umie umyć twarz i ręce oraz wytrzeć się ręcznikiem), umie odwzorować konstrukcje przestrzenne i płaskie (np. klocki ułożone w formie mostku, pociągu czy czekoladki),  potrafi się rozebrać i założyć niektóre części garderoby (majtki, luźne spodnie, kapcie) – może posługiwać się łyżeczką i kubkiem, rysuje postać człowieka w formie głowonogów,  potrafi nawlec duże korale na sznurek,  umie ulepić z plasteliny węża lub rogalik, jeśli mu się pokaże jak to zrobić.

 Umiejętności dziecka czteroletniego w zakresie motoryki małej: zamalowuje powierzchnię kartki lub jej wyznaczony fragment (bez precyzyjnego trzymania się w ramach wyznaczonych granic), odwzorowuje podstawowe kształty (oprócz opanowanych już wcześniej linii prostych, koła, krzyżyka), potrafi narysować kwadrat i prostokąt,  nabiera wprawy w rysowaniu po śladzie, rysuje w ograniczonym polu (potrafi się zmieścić między dwoma liniami, np. zaznaczając drogę w środku ścieżki),  opanowuje coraz więcej umiejętności samoobsługowych (czesze włosy, myje zęby, buzię, rozbiera się i ubiera bez zapinania guzików itp.),  rysuje prosty schemat człowieka (co najmniej cztery elementy ciała, pojawia się tułów),  potrafi przeciąć kartkę nożyczkami,  potrafi ulepić z plasteliny proste kształty tematyczne (np. bałwanka).

Umiejętności dziecka pięcioletniego w zakresie motoryki małej:  umie wycinać nożyczkami różne kształty (np. kwadrat, koło),  potrafi kolorować w konturze, często bez wychodzenia za linie, ma w pełni opanowane czynności samoobsługowe (łącznie z zapinaniem i odpinaniem guzików),  potrafi tworzyć rysunki tematyczne (rysując i pisząc dziecko wykonuje ruchy dłonią, uruchamia nadgarstek),  ruchy dłoni i palców są precyzyjne (drze papier na drobne kawałki i przykleja w określonym miejscu),  po pokazach ma prawidłowo ukształtowany chwyt pisarski (chwyt trójpalcowy – dziecko trzyma ołówek między palcem wskazującym a kciukiem i opiera na palcu środkowym).

Jak wspomagać rozwój grafomotoryczny dziecka 6-letniego?
Jednym z wielu umiejętności, jakie powinno posiadać dziecko kończące edukację przedszkolną jest opanowanie takiego poziomu sprawności manualnej, która pozwoli mu podjąć naukę pisania w klasie I. Dzieci już od najmłodszych lat życia kształtują motorykę dużą i małą. Podczas zabaw dziecko ćwiczy poszczególne mięśnie (nadgarstka, ramion i barku), które będą miały wpływ na jakość pisania.
U przedszkolaków, a nawet jeszcze wśród uczniów kl. I można zauważyć dzieci o niskiej sprawności manualnej. Nie potrafią one dobrze rysować, lepić, wycinać. Wykonują powoli i niezręcznie czynności codzienne związane z samoobsługą. Jeśli oprócz niskiej sprawności manualnej pogłębiona jest słaba koordynacja wzrokowo-ruchowa, to dziecko poza nieładnym, nieczytelnym pismem będzie miało trudności z utrzymaniem się w liniach i z zachowaniem odległości między wyrazami. Dzieci te zazwyczaj nieprawidłowo trzymają przybór do pisania. Ich rysunki charakteryzują się uproszczoną formą i niskim poziomem graficznym. Napięcie mięśni może być zbyt słabe – słaba chwytliwość palców, częste wypuszczanie przedmiotów z rąk, brak siły do wycinania nożyczkami. U niektórych dzieci może wystąpić nadmierne napięcie mięśniowe. Dziecko zbyt mocno chwyta i naciska ołówek, linie są grube, ruchy ręki gwałtowne, mało płynne i precyzyjne.
Jednym z wielu zadań nauczycieli edukacji przedszkolnej jest przygotowanie dziecka do nauki pisania. Sprawność manualna rozwijana jest u dzieci już od najmłodszych lat. Jest ona ściśle związana z manipulowaniem różnymi przedmiotami, piłkami, klockami itp. zabawkami. Duży wpływ na rozwijanie sprawności powoduje wykonywanie czynności samoobsługowych, takich jak: zakładanie ubrań, butów, potem zapinanie guzików i zamków oraz sznurowanie butów.
Podczas pobytu w przedszkolu nauczyciel stosuje różnorodne zabawy
i ćwiczenia mające na celu rozwijanie i doskonalenie sprawności manualnej dzieci. Należą do nich: ćwiczenia rozmachowe, rozluźniające napięcie mięśni ramienia i przedramienia; ćwiczenia manualne oraz ćwiczenia graficzne. Dobór ćwiczeń uzależniony jest od stopnia obniżenia sprawności manualnej. Ważne jest, aby zajęcia poprawiające sprawność rąk były prowadzone systematycznie, równolegle z zajęciami usprawniającymi analizę i syntezę wzrokową i słuchową. Często stosowane są zabawy konstrukcyjne, zabawy wodą, zabawy paluszkowe polegające na naśladowaniu określonych czynności i zjawisk – padającego deszczu, spacerowania (palcami po stole), wkręcanie żarówek, strząsania wody z palców, zabawy: „Idzie rak”, „Idzie kominiarz po drabinie”. Rozwijaniu sprawności motorycznej rąk służą również zajęcia plastyczno-techniczne: malowanie farbami na dużych arkuszach papieru, rysowanie kredkami, wycinanie, wydzieranie, naklejanie, składanie papieru
i stemplowanie. Do ćwiczeń grafomotorycznych możemy zaliczyć: pogrubianie konturów prostych kształtów, rysowanie według poleceń nauczyciela, rysowanie szlaczków literopodobnych po śladzie i bez śladów, kopiowanie rysunków przez kalkę techniczną, wypełnianie rysunków równoległymi kreskami pionowymi lub poziomymi oraz rysowanie szlaczków obrazkowych. Ważne jest organizowanie zabaw w formie zadaniowej, np. wyszukanie palcami w pudełku z grochem drobnych przedmiotów (koralików, guzików), ugniatanie piłeczek gumowych, formowanie z gazety kulek, zbieranie i segregowanie nasion roślin.
Dobra sprawność manualna dziecka kończącego edukację przedszkolną to niezbędna umiejętność w procesie nauki pisania. Warto więc zadbać o kształtowanie jej już od najmłodszych lat.

Do charakterystycznych objawów zaburzeń sprawności grafomotorycznej u dzieci należy: – pismo nieczytelne, nieestetyczne; brzydkie, gwałtowne, – błędy proporcjonalności (litery wychodzące poza linie), – brak melodii kinetycznej pisma (litery pozbawione płynności , niełączone), – wolne tempo pisania, – zeszyty niestaranne, pomazane, – zbyt silny lub zbyt słaby nacisk ołówka (napięcie mięśni), – częste ścieranie i poprawianie, – szybkie męczenie się i zniechęcenie dziecka, – niechęć do wykonywania wszelkich ćwiczeń graficznych, – ogólna słaba sprawność ruchowa całego ciała, a szczególnie mała sprawność motoryczna rąk.

Poprawienie sprawności manualnej jest możliwe tylko poprzez wykonywanie różnorodnych zajęć ręcznych, zwłaszcza rysunków. Zajęcia takie prowadzone w okresie poprzedzającym naukę mogą wpłynąć na znaczną poprawę sprawności dziecka i zapewnić mu lepszy start w szkole. Najczęściej jednak dzieci z zaburzeniami manualnymi rysują bardzo mało i niechętnie. W pierwszym okresie zajęć należy prowadzić również ćwiczenia zmniejszające napięcie mięśniowe, rozluźniające mięśnie. Muszą to być ćwiczenia, w których dziecko wykonuje duże ruchy całą ręką. W tym okresie ćwiczymy najpierw proste ruchy poziome i pionowe oraz ruchy okrężne. Następnie przechodzimy do ćwiczenia bardziej złożonych ruchów, postępujących od lewej do prawej strony. W ćwiczeniach tych dziecko powinno osiągnąć płynność ruchów. Ćwiczenia manualne przeznaczone są również dla dzieci leworęcznych lub oburęcznych.

W pierwszym etapie przeprowadza się tzw. ćwiczenia próbne, w czasie których obserwuje się, którą ręką dziecko wykonuje poszczególne ćwiczenia. Dzieci leworęczne należy przyzwyczajać do prawidłowej pozycji ręki przy pisaniu, gdyż mają one tendencję do ustawiania dłoni nad linią pisania. Zajęcia poprawiające sprawność rąk powinny być prowadzone systematycznie, równolegle z zajęciami usprawniającymi analizę i syntezę wzrokową oraz słuchową.

Ćwiczenia poprawiające grafikę pisma prowadzimy równolegle z ćwiczeniami czytania, jeśli dziecko ma trudności również w tym zakresie. Zajęcia manualne wskazane są również wtedy, gdy dziecko ma dostateczną sprawność rąk. Odgrywają one rolę zajęć relaksacyjnych, uspokajających i ćwiczących koncentrację uwagi.

Ćwiczenia doskonalące sprawność manualną

Ćwiczenia te stanowią bardzo ważny etap przy przygotowaniu dziecka do nauki pisania. Ich celem jest usprawnienie motoryki rąk oraz koordynacji wzrokowo-ruchowej, poczynając od dużych ruchów ramienia i przedramienia, kończąc na drobnych, precyzyjnych ruchach nadgarstka, dłoni i palców. W zależności od stopnia obniżenia sprawności manualnej można stosować kolejno ćwiczenia rozmachowe, manualne i graficzne. Ćwiczenia graficzne, jako bezpośrednio poprzedzające naukę pisania, usprawniają drobne, pisarskie ruchy ręki. Praktyka wykazuje, że dobre rezultaty daje prowadzenie ćwiczeń graficznych również w okresie właściwej nauki pisania, poprzedzając nimi każdorazowo ćwiczenia w pisaniu.

Do ćwiczeń sprawności manualnej należą:

  1. Ćwiczenia rozmachowe: rozluźnianie napięcia mięśni ramienia i przedramienia:

– zamalowywanie farbami dużych płaszczyzn (kartony, gazety, arkusze szarego papieru) dużym pędzlem ruchami pionowymi lub poziomymi z zachowaniem kierunku od lewej do prawej, z góry na dół,

– zamalowywanie dużej powierzchni ograniczonej konturem (dużych konturowych rysunków),

– pogrubianie konturów dużych form geometrycznych i dużych rysunków,

– malowanie dużych form kolistych z zachowaniem kierunku pisania owali liter (odwrotnie do ruchu wskazówek zegara, zaczynając od miejsca cyfry 2 na tarczy zegarowej) płynnym, ciągłym ruchem,

– malowanie dużych form falistych i szlaków.

  1. Ćwiczenia manualne usprawniające małe ruchy ręki: dłoni, nadgarstka i palców:

– montowanie konstrukcji z gotowych elementów (klocków, krążków itp.),

– układanki płaskie (obrazkowe, geometryczne) klockowe, wtyczkowe z zachowaniem stopniowania trudności: na wzorze, według wzoru i bez wzoru (z pamięci lub z domysłu),

– modelowanie (plastelina, modelina i inne tworzywa), zaczynając od prostych form, jak kulki lub wałeczki, do coraz bardziej złożonych, wymagających łączenia różnych elementów,

– nawlekanie koralików, przewlekanie sznurków przez otworki w tekturkach,

– zwijanie sznureczka, wężyka igelitowego według wzoru, np. spirali, kwadratu itp.,

– wycinanie z papieru z uwzględnieniem stopnia trudności: cięcie po linii prostej, falistej, wycinanie form geometrycznych i konturowych rysunków,

– wycinanki, naklejanki z papieru, materiału, włóczki itp.,

– wydzieranki,

– szycie ściegiem fastrygowym, przewlekanie igły z nitką przez otworki w tekturze,

– łamanki papierowe (łódeczki, samoloty, czapki itp.),

– ćwiczenia sprawnych ruchów palców i rozluźniające napięcie mięśniowe, np. naśladowanie gry na pianinie, pisanie na maszynie, odtwarzanie rytmu deszczu, strząsanie wody z palców, wytrzepywanie piasku z rękawa itp.,

– stemplowanie (stempelki konturowe zwierząt, kwiatów, samochodów itp.), tworzenie za pomocą stempli kompozycji z figur geometrycznych.

  1. Ćwiczenia graficzne usprawniające drobne ruchy ręki ułożonej w pozycji jak przy pisaniu:

– pogrubianie konturów, czyli wodzenie po wzorze figur geometrycznych, prostych szlaczków (wysokości 3-4 cm), konturów obrazków,

– rysowanie wzorów po śladzie kropkowym lub kreskowym,

– rysowanie za pomocą szablonów figur geometrycznych i nieskomplikowanych przedmiotów, według stopnia trudności: szablony wewnętrzne (wycięty otwór w tekturce lub tworzywie) i szablony zewnętrzne (wycięty kształt do obrysowania),

– kopiowanie rysunków przez kalkę techniczną (także rysowanie na matowym szkle i na folii),

– zamalowywanie kredkami małych przestrzeni (konturów geometrycznych, konturów stempelków, obrazków z książeczek do malowania),

– kreskowanie, wypełnianie konturów kolorem za pomocą równoległych kresek poziomych lub pionowych (z zachowaniem kierunków od lewej do prawej i od góry do dołu),

– rysowanie szlaczków literopodobnych w liniaturze, w zmniejszającym się stopniowo wymiarze, aż do liniatury zeszytu, według stopnia trudności: wodzenie po wzorze, kończenie rozpoczętego wzoru i odwzorowywanie,

– odtwarzanie układów linearnych z elementów powtarzających się cyklicznie, różniących się kształtem lub kolorem (np. kwadrat, kółko, trójkąt, białe kółko, czerwone kółko, niebieskie kółko itp.) w liniaturze, zgodnie z kierunkiem pisania,

– rysowanie szlaczków obrazkowych (układów linearnych) w liniaturze, zgodnie z kierunkiem pisania,

– rysunki dowolne kredkami świecowymi lub ołówkowymi.

W miarę potrzeby można także zastosować ćwiczenia w rozpoznawaniu liniatury w powiększonym formacie i na kartkach z zeszytu (kreślenie ciemniejszym kolorem grubszych linii, zamalowywanie przestrzeni między nimi, wpisywanie szlaczków, rysowanie lub wklejanie elementów geometrycznych i rysunkowych, wklejanie kolorowych pasków papieru).

Ćwiczenia grafomotoryczne według Hany Tymichovej

Wzory proste i figuralne zaprojektowane są tak, aby mogły być wykonywane jednym, ciągłym ruchem ręki. Początek i kierunek ruchu jest na wzorach zaznaczony strzałką. Linia rysunku jest prowadzona w taki sposób, żeby podczas rysowania po śladzie nie było potrzeby odrywania ręki od wzoru, aż do ukończenia rysunku. Wzory nadrukowane są na kartkach papieru formatu A4 lub też mogą być namalowane na tabliczkach z masy plastycznej formatu A4. Otwory w tabliczkach pozwalają na zawieszenie ich na ścianie.

Ćwiczenia polegają na rysowaniu po śladzie, a więc wykonuje się ołówkiem (kredką świecową, mazakiem) po liniach wzoru bez odrywania ręki podczas rysowania. Kierunek rysowania i miejsce rozpoczęcia rysunku zaznaczone jest na wzorze. Do wielokrotnego wykonywania ćwiczenia mogą przydatne być tabliczki z nadrukowanym wzorem, który dziecko może wiele razy obrysować, aż do osiągnięcia wprawy. Wzór nadrukowany na papierze może służyć do wielokrotnego wykorzystania jeśli włożymy go do okładki ze specjalnej przeźroczystej folii. Dziecko wodzi mazakiem po folii ciągnąc kreskę po liniach wzoru. Po zakończeniu ćwiczenia rysunek na folii łatwo zetrzeć wilgotną szmatką. Okładki z folii można zastąpić kartką pergaminu, kalki technicznej lub kalki ołówkowej.

Hana Tymichowa proponuje, aby ćwiczenia grafomotoryczne wykonywać w czterech różnych pozycjach:

  1. w postawie stojącej – wzór zawieszony w płaszczyźnie pionowej,
  2. w postawie stojącej – wzór w płaszczyźnie poziomej,
  3. w postawie siedzącej – łokieć uniesiony,
  4. w postawie siedzącej – przedramię podparte.

Wykonywanie ćwiczeń w tych pozycjach zmniejsza nadmierne napięcie mięśniowe, które utrudnia technikę pisania i powoduje szybkie zmęczenie się dziecka.

Inną propozycją Hany Tymichowej jest wykonywanie wyżej opisanych ćwiczeń przy użyciu tzw. nasadki korekcyjnej. Ćwiczenia z nasadką przydatne są w przypadku nieprawidłowego sposobu trzymania pióra (ołówka, długopisu) podczas pisania i rysowania. Także w przypadku, gdy dziecko nie potrafi swobodnie kontrolować siły chwytu i zbyt silnie naciska, np. na pióro podczas pisania. Hana Tymichowa proponuje dwa typy nasadek: do rysowania i do pisania.

Nasadkę do rysowania wykonuje się w ten sposób, że z metalowej oprawki na ołówek automatyczny wyjmuje się wewnętrzny wkład (grafit). Na oprawkę w odległości 5-7 cm od czubka ołówka nakłada się wałeczek z masy plastycznej (modeliny) o długości około 8 cm. Następnie palcami dziecka umoczonymi w wodzie (aby masa nie przyklejała się do palców) wyciska się w wałeczku wgniecenia na palce. Wgniecenia te odpowiadają prawidłowemu położeniu palców, utrzymujących ołówek podczas rysowania. Następnie wkładamy oprawkę z nasadką do wrzącej wody i utwardzamy masę. Po wyschnięciu wkładamy grafit i tak przygotowany ołówek dziecko używa do różnych ćwiczeń graficznych.

Nasadkę do pisania wykonujemy w taki sam sposób jak poprzednią, z tą jednak różnicą, że jest ona krótsza (ok. 6-7 cm) i znajduje się tuż przy końcu oprawki, a więc nad powierzchnią, na której dziecko pisze. Wykonując ćwiczenia grafomotoryczne z dzieckiem należy bacznie obserwować jego pozycję podczas pisania, czy nie za mocno pochyla się nad książką, czy kręgosłup jest wyprostowany, a stopy stabilnie stoją na podłożu lub podnóżku, czy narzędzie pisarskie dziecko trzyma prawidłowo i czy zbyt silnie lub zbyt lekko naciska narzędziem pisarskim na kartkę podczas pisania, rysowania. Jeżeli coś nas niepokoi lepiej profilaktyczne wybrać się, np. do okulisty, ortopedy dziecięcego, psychologa lub terapeuty integracji sensorycznej. Przed rozpoczęciem ćwiczeń manualnych warto dziecku dokładnie wyjaśnić polecenie, zawsze dodać, aby starało się rysować, pisać powoli i dokładnie, starając się nie wychodzić poza linię. Można również pokierować ruchami dziecka, trzymając jego dłoń w swojej dłoni. Dużo chwalić i wzmacniać pozytywnie dziecko, nigdy nie krzyczeć, bo to daje odwrotne skutki. Ćwiczenia zawsze powinny mieć charakter zabawy i przynosić zadowolenie osobie uczącej się, bez pośpiechu, napinania się i krytyki. Jeżeli dziecko jest leworęczne, nigdy nie wolno na siłę przestawiać je, aby było „jak każdy normalny” na rękę prawą. Ważne jest usprawnianie płynności ruchów ręki dominującej. Przestawianie na siłę może w skrajnych przypadkach doprowadzić do różnego rodzaju zaburzeń.. Pamiętajmy, mniej liczy się efekt końcowy, choć też jest ważny, lecz najważniejszy jest sam proces usprawniania zdolności manualnych, poprzez wykonywanie różnych ćwiczeń grafomotorycznych u dziecka na starcie szkolnym.

mgr Małgorzata Ochniowska

pedagog

Literatura: 1. Bogdanowicz M., Przygotowanie do nauki pisania, ćwiczenia grafomotoryczne wg Hany Tymichowej, Harmonia, Gdańsk 2015. 2. Bogdanowicz M., Ryzyko dysleksji. Problem i diagnozowanie”, Harmonia, Gdańsk 2005. 3.Cieszyńska J., Korendo M., Wczesna interwencja terapeutyczna, Wydawnictwo Edukacyjne, Kraków 2007.

  1. Czajkowska I., Herda K., Zajęcia korekcyjno-kompensacyjne w szkole, WSiP, Warszawa 1989.
  2. Dmochowska M., Zanim dziecko zacznie pisać, WSiP, Warszawa 1991. 6. Franczyk A., Krajewska K., Skarbiec nauczyciela-terapeuty, „ Impuls”, Kraków 2005.
  3. Gąsowska T., Pietrzak-Stępkowska Z., Praca wyrównawcza z dziećmi mającymi trudności w czytaniu i pisaniu, WSiP, Warszawa 1978.
  4. Mickiewicz J., Jedynka z ortografii? Rozpoznawanie dysleksji, dysortografii i dysgrafii w starszym wieku szkolnym, „Dom Organizatora” ,Toruń 2002.

7

  1. Nartowska H., Różnice indywidualne, czy zaburzenia rozwoju dziecka przedszkolnego, WSiP, Warszawa 1986.
  2. Ratajek A., Niska sprawność grafomotoryczna problemem całego życia, w Studia Pedagogiczne. Problemy Społeczne, Edukacyjne i Artystyczne, 2011, t. 20.
  3. Rocławska – Dąbecka K., Ćwiczenia graficzne rozwijające sprawność ruchową ręki i koordynację wzrokowo – ruchową. Zgodnie z zamysłem Hany Tymichovej, Glotispol, Gdańsk 2009. 12. Sąsiadek K., „Zabawy paluszkowe”, Media Rodzina, Poznań 2005.
  4. Weise S., Dysgrafia, w: Terapia pedagogiczna, t. 1: Zaburzenia rozwoju psychoruchowego dzieci, „Impuls”, Kraków 2005.
  5. Zakrzewska B., Reedukacja dzieci z trudnościami w czytaniu i pisaniu, WSiP, Warszawa 1976. 15. Zakrzewska B., Trudności w czytaniu i pisaniu. Modele ćwiczeń, WSiP, Warszawa, 1996.

Samodzielność 3-latka w przedszkolu – co przedszkolak umieć powinien

 

 Dziś zajmę się  przygotowaniem dziecka 3-letniego na pójście do przedszkola, a raczej  umiejętnościami jakie maluch powinien posiadać by móc uczęszczać do przedszkola. Napiszę o samodzielności jaka wymagana jest w większości placówek opiekuńczych, a czasem nawet pewne umiejętności w ramach samodzielnej higieny czy posiłków są warunkiem przyjęcia dziecka w poczet przedszkolaków. Więc co takiego przedszkolak powinien umieć?

przedszkolak to jeszcze maluch

Trzylatki to przecież jeszcze małe dzieci. Mają ogromy potencjał i rozwijają się niezwykle szybko. Nie ma jednak opcji aby dziecko w ciągu 2 miesięcy wakacji nauczyło się korzystać z toalety, samodzielnie ubierało się od stóp do głów przy jednoczesnym dobraniu stroju adekwatnego do pogody. Do tego posiłki. A teraz trzeba to połączyć z ogromnym wyzwaniem jakim jest pójście do przedszkola samo w sobie. I nawet jeśli twoje dziecko jest orłem wśród orłów i łapie wszystko w locie i bez marudzenia to gratuluję, oczywiście. Osobiście jednak uważam, że żeby było przyjemnie i spokojnie a do tego z odrobiną frajdy, warto pomyśleć o przygotowaniach wcześniej.

Każda placówka może podchodzić do sprawy samodzielności dzieci inaczej. Raczej rzadko zdarza się tak, że dziecko od pierwszego dnia musi umieć ubrać buty, kurtkę i znakomicie radzić sobie w toalecie. Bardziej chodzi o chęć podejmowania prób samodzielności przez dziecko.

samodzielne ubieranie/rozbieranie

Pomocne będzie ubieranie dziecka w ubrania, które są wygodne i które podobają się dziecku, niekoniecznie zawsze rodzicom. Podobnie jest trochę z adekwatnością stroju do pogody – o ile to nie zaszkodzi w oczywisty sposób jego zdrowiu może warto dać dziecku więcej wolności również przy wyborze stroju. Bez guzików a z zamkiem. Bez zamka a na gumce, sztywniejsze kapcie. Łatwo i sprytnie.

              samodzielne jedzenie

Zakładając, że dziecko nie ma alergii czy jakiejkolwiek diety wykluczającej i wcina jak większość dzieci (czyli pewnie nie wcina) to zakładam, że 3-latek raczej je samodzielnie. Nie mam tu na myśli jedzenia godnego restauracji z upragnioną gwiazdką. Raczej trafianie do buzi, używanie widelca lub łyżeczki, samodzielne picie. Po prostu. Jak podasz to się naje.

samodzielność w toalecie

Tu temat jest grubszy (zbieżność słów chyba celowa). Otóż, większość przedszkoli przyjmuje dzieci odpieluchowane i mam wrażenie, że to właśnie ten temat spędza sen z powiek rodzicom. W żłobkach to bardziej umowna sytuacja, niemniej jednak przedszkole to miejsce dla sikających do nocnika. Jak to zrobić? Sposobów jest tyle co opinii. Warto jednak wsłuchać się w dziecko i wierzyć w sukces. Lepszej jednozdaniowej rady chyba nie znajduję.

Na samym odpieluchowaniu jednak się nie kończy. Czy dziecko zawoła, czy się rozbierze a później wytrze i ubierze? Czy ktoś mu pomoże? I tu znowu odsyłam do samych opiekunek, bo co placówka to tradycja. Warto po prostu dopytać. Są miejsca w których kategorycznie odmawia się pomocy w korzystaniu z toalety, są takie w których stawia się na samodzielność ale w razie potrzeby dziecko nie zostaje samo, a są i takie w których sika się hurtowo.

  higiena w ogóle

Chyba każda mama krzywi się na myśl o owsikach, wszach i różnych takich, które w przedszkolu wydają się nie do uniknięcia. Słusznie, to obrzydliwe, ale jak się zdarzy to nie warto panikować tylko zakasać rękawy do walki z tym ohydztwem. Róbmy to na co mamy wpływ czyli mycie rąk traktujmy jako podstawę higieny osobistej w domu i poza nim. Dziecko to przyjmie jako wyznacznik i przyjdzie moment, w którym nie trzeba będzie mu przypominać, że po siku trzeba umyć ręce. Więc, dobry przykład z naszej strony jak najbardziej w tej kwestii jest wskazany bo na resztę wpływu i tak możemy nie mieć.

jakie przyjęłam zasady nauki samodzielności

  • bez pośpiechu. Zacznijcie najpóźniej w wakacje, a we wrześniu wstawajcie wcześniej by dać sobie czas na szlifowanie samodzielności
  • konsekwencja i systematyczność rodzica i niewyręczanie malucha we wszystkim
  • wiara, że dziecko podoła wyzwaniu, że sobie poradzi
  • dziecko musi mieć łatwy dostęp do swoich ubrań, butów i wszystkich przyborów higienicznych z których uczy się samodzielnie korzystać
  • sprawienie by nauka nowych umiejętności była fascynującym wyzwaniem, przygodą i zabawą a dziecko bez względu na finał czuje frajdę i dumę
  • nie pozwalanie by dziecko poczuło się niezdarne, powolne. Bądźcie wyrozumiali i cierpliwi a przyczyn ewentualnych porażek nie doszukujcie się w niechęci dziecka czy w jego złym nastawieniu. Dziecko chce się uczyć, chce być samodzielne i to co robi, robi najlepiej jak potrafi
  • poprawiać po dziecku tylko to co konieczne bo dziecku ciągłe poprawianie, na przykład ubrania, może przejawiać się jako strofowanie i wyraz niezadowolenia rodzica z jego pracy
  • wyczucie dobrego momentu na rozpoczęcie nauki ale każdy moment jest dobry na okazanie wiary w umiejętności dziecka

denerwuje cię, że dziecko wraca z przedszkola lub żłobka brudne i sądzisz, że jest tam zaniedbywane?

Martwisz się o dziecko, że chodzi brudne i nie otrzymuje w przedszkolu niezbędnej opieki? Sądzisz, że opiekunki nie radzą sobie i źle wykonują swoją pracę? Może okazać się, że to całkiem roztropne posunięcie z ich strony, ponieważ taki stan rzeczy wcale nie musi wynikać z negatywnych przesłanek.

Być może jest podyktowane sytuacją, której my nie znamy i warto nie zakładać, że dobro naszego dziecka znajduje się na końcu listy. Poza tym, nie należy oczekiwać, że w placówce jest 1:1. Czyli, jedno dziecko : jedna opiekunka. W domu często tak właśnie jest a zdarza się dziecku chodzić w brudnej koszulce. Nic w tym złego. Od tego świat się nie zawali, no chyba, że właśnie zjadło loda i położyło się na brzuchu na kanapę…

Po drugie, zdarza się, że panie pomagają dzieciom, na przykład w toalecie, tylko kiedy te same o pomoc poproszą. To pomaga w nauce samodzielności dzieci a poza tym, zdarza się, że rodzice nie są zadowoleni, że ktokolwiek poza nimi, towarzyszy dziecku w tak intymnej sytuacji.

a co jest najważniejsze?

Żaden rodzic, choćby się rozdwoił i klaskał uszami stojąc na rzęsach, nie zastąpi dziecku doświadczeń jakie może ono nabyć w przedszkolu, wśród rówieśników. Głupio tak w końcu wyrywać własnemu maluchowi jedzenie z ręki i pacać łopatką po głowie. A to też ważne doświadczenie. Jak inaczej dziecko mogłoby nauczyć się, jak bronić się przed niechcianymi zachowaniami, jeśli nie doświadczając ich właśnie? Zakładam jednak, że tych pozytywnych doświadczeń będzie więcej. Niech maluchy mają frajdę, niech chłoną życie, poznają ludzi. Niech żyją tak intensywnie jak tylko mają ochotę z całym wachlarzem uczuć i emocji. Przecież życie jest różnorodne.

 małe pocieszenie

Jeśli przed początkiem września nie uda się dziecka odpieluchować, nauczyć formułek które pomogą mu się porozumiewać lub jeść tylko to co zostanie mu podane pod nos – nic się nie martw. Spotkałam się z wieloma opiniami, że to właśnie tydzień spędzony w przedszkolu podziałał lepiej niż ostatnie 3 lata i zmobilizował malucha do poważnych zmian 🙂

 
 https://mynio.pl/

 

Co potrafi moje dziecko

Dla mamy, dla taty…

Niełatwo jednoznacznie określić, że trzylatek powinien umieć to, a czterolatek, pięciolatek, sześciolatek  tamto. Po pierwsze każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Po drugie testy i tabele rozwojowe różnią się między sobą w szczegółach, trzeba więc traktować je z ostrożnością.

Kiedy malec powinien zacząć się posługiwać nożem i widelcem? Kiedy powinien jeździć na rowerze, do ilu powinien liczyć? Czy to źle, jeśli w jakiejś dziedzinie jest daleko w tyle za rówieśnikami?  To nie jest źle, gdy maluch czegoś nie robi. Po prostu warto się  przyjrzeć, by wiedzieć, z czym radzi sobie świetnie, a w czym warto mu pomóc. Trzeba przy tym pamiętać, że malec nie nauczy się np. posługiwania sztućcami, „sam z siebie” – zdobędzie tę umiejętność, jeśli będzie miał okazję i czas na ćwiczenia. Bardzo pomocna jest lista pytań sformułowanych na podstawie tabeli umiejętności i zachowań zawartej w książce „Techniki nauczania dla rodziców i profesjonalistów” E. Schoplera, R. J. Reichlera i M. Lansing.

Odpowiadając na każde z nich, wybierz jedną z trzech możliwości:

A – Tak, robi to.

B – Robi to z pomocą, próbuje.

C – Nie robi tego.       

SPRAWNOŚĆ RUCHOWA

3–4 latek       

 Czy łapie piłkę i odrzuca ją?                                                                  A B C

 Schodzi ze schodów, stawiając nogi naprzemiennie?               A B C

 Stoi przez chwilę na jednej nodze?                                                   A B C

 Umie na niej podskoczyć?                                                                    A B C

 Huśta się na huśtawce?                                                                          A B C         

4–5 latek

Utrzymuje równowagę, chodząc po krawężniku lub belce?  A B C

Wykonuje pięć podskoków jeden po drugim?                            A B C

Wspina się na drabinki?                                                                     A B C

5–6 latek

 Kozłuje dużą piłką?                                                                               A B C

Skacze przez linkę?                                                                                A B C

Jeździ na rowerze z dodatkowymi kółkami?                               A B C

Uderza piłkę pałką, kijkiem                                                                A B C

Biega na palcach?                                                                                  A B C

SPRAWNOŚĆ MANUALNA I KOORDYNACJA WZROKOWO-RUCHOWA

3-4 latek

Potrafi utrzymać kredkę i bazgrać nią?                                         A B C

 Obrysowuje kształty kilkoma pociągnięciami kredki?          A B C

 Ustawia wieżę z kilku klocków?                                                      A B C

 Nawleka duże korale na sznurowadło?                                      A B C

 Rysuje koło?                                                                                          A B C

 

4-5 latek

Rysuje proste obrazki?                                                                                         A B C

 Potrafi przykręcić nakrętkę do śrubki?                                                        A B C

 Robi budowle z klocków?                                                                                  A B C

 Składa papier na pół i jeszcze raz na pół?                                                  A B C

 Rozpoznaje przedmioty dotykiem (np. ukryte w woreczku)?            A  B C

 Wycina proste kształty?                                                                                     A B C

 

5-6 latek

Wycina dość dokładnie i precyzyjnie obrazki?                                          A B C

 Uderza w gwóźdź młotkiem?                                                                            A B C

 W jego rysunkach jest coraz więcej dopracowanych detali?               A B C

CZYNNOŚCI POZNAWCZE

3-4 latek

 Wie, do czego służą przedmioty codziennego użytku?                             A B C

 Rozróżnia kształty, kolory, struktury, smaki i segreguje wg nich przedmioty?                                                                                                                   A B C

 Rozumie stopniowanie przymiotników (najbliższy, największy)?                                                                                                                                                                      A B C

 Rozróżnia płeć i rolę poszczególnych osób w rodzinie?                             A B C

 Rozumie i używa czasu teraźniejszego i przeszłego?                                  A B C

4-5 latek

Zna swój wiek i adres?                                                                                              A B C

 Umie nazwać podstawowe kolory?                                                                     A B C

 Łączy nazwę z kolorem?                                                                                          A B C

 Rozumie analogie („Kapelusz jest na głowę, jak but na nogę”)?                                                                                                                                                                       A B C

 Dostrzega błędy na rysunku (np. but na ramieniu postaci)?                                                                                                                                                                                A B C

 Pamięta zbiór trzech przedmiotów i zauważa, którego brakuje?                                                                                                                                                                    A B C

 Odróżnia płeć?                                                                                                           A B C

5-6 latek

Rozumie sens czynności?                                                                                         A B C

 Zna nazwisko i zawód rodziców?                                                                          A B C

 Rozumie reguły prostej gry i potrafi ich przestrzegać?                               A B C

 Liczy słownie do 20?                                                                                                   A B C

 Dodaje i odejmuje do trzech?                                                                                  A B C

 Potrafi rozwiązywać zagadki?                                                                                 A B C

 Odróżnia lewą stronę ciała od prawej?                                                                A B C

SAMODZIELNOŚĆ

3- 4  latek

Samodzielnie pije i nalewa z dzbanka?                                                             A B C

 Smaruje chleb nożem?                                                                                           A B C

 Chodzi sam do WC?                                                                                                 A B C

 Myje zęby pod nadzorem opiekuna?                                                               A B C

 Samodzielnie się kąpie (pod nadzorem) i wyciera?                                   A B C

 Ubiera i rozbiera się sam?                                                                                    A B C

4-5 latek

Sprawnie posługuje się sztućcami?                                                                      A B C

 Jest całkowicie samodzielny w toalecie?                                                            A B C

 Myje się, szczotkuje zęby (bez nadzoru)?                                                          A B C

 Próbuje wytrzeć nos?                                                                                                  A B C

 Pomaga w domowych pracach (na polecenie)?                                               A B C

5-6 latek

Kiedy odbiera telefon, przekazuje wiadomości?                                             A B C

Gra w proste gry planszowe?                                                                                   A B C

Szczotkuje i czesze włosy?                                                                                        A B C

Troszczy się o to, jak wygląda?                                                                               A B C

Wie, jak bezpiecznie przechodzić przez jezdnię?                                           A B C

ROZUMIENIE MOWY I MOWA CZYNNA

3-4 latek

Rozumie słowa oznaczające kolor?                                                                 A B C

 Słucha opowiadań?                                                                                                 A B C

 Wykonuje nawet złożone polecenia?                                                              A B C

 Ma już dość duży zasób słów i ciągle go wzbogaca?                                A B C

4-5 latek

Rozumie pojęcia „obok, pomiędzy, nad”?                                                      A B C

 Używa zdań złożonych?                                                                                           A B C

 Rozróżnia znaczenie stwierdzenia „jeżeli”?                                                   A B C

 Rozumie stronę bierną („Pies został uderzony piłką”)?                             A B C

 

5-6 latek

Pyta o znaczenie słów abstrakcyjnych („Co to jest miłość?”)?                  A B C

 Poprawnie używa czasu przyszłego i przeszłego?                                         A B C

 Mówi płynnie i poprawnie?                                                                                      A B C

Prawidłowo używa słów wczoraj i jutro?                                                            A B C

 

ROZWIĄZANIE

Większość odpowiedzi A: oznacza, że twoje dziecko rozwija się harmonijnie i odpowiednio do wieku.

Większość odpowiedzi B: możliwe, że przewidziane dla tego wieku umiejętności maluch mógłby już wykonywać. Zatroszcz się o to, by miał okazję do większej ilości ćwiczeń. Pokazuj mu, jak coś zrobić, pomagaj, ale staraj się, by robił to samodzielnie.

Większość odpowiedzi C: ten wynik może świadczyć o tym, że smyk potrzebuje pomocy. – Czasem rozwój malca jest nieharmonijny, np. dobrze radzi sobie w jednej sferze (szybko zapamiętuje, ale źle rysuje) – mówi Anna Marczewska-Stręk, psycholog. Trzeba cieszyć się tym, co maluch potrafi, ale warto zainteresować się także dziedziną, z którą ma problemy (człowiekowi potrzebna jest sprawność we wszystkich sferach życia). Im wcześniej zaczniesz pracować nad tym, co sprawia kłopot, tym większa jest szansa, że dogoni rówieśników. Wyraźne dysharmonie w rozwoju (sześciolatek osiągnął sprawność fizyczną tylko czterolatka) skonsultuj z psychologiem.

 

Zabawy ruchowe z dzieckiem w domu

Gdy sytuacje, które towarzyszą nam na co dzień odmieniają się na niecodzienne (tak jak w dzisiejszych czasach), uruchamiamy działania, których celem jest dostosowanie się do innej rzeczywistości. Często bywa, że działania te mają charakter twórczy. Dziś przygotowałam dla Państwa propozycje zabaw  ruchowych z dzieckiem. Trzeba być twórczym, żeby w atrakcyjny sposób zaspokoić naturalną potrzebę ruchu  dziecka w warunkach domowych. Zachęcam Państwa do zorganizowania dziesięciu zabaw ruchowych z dzieckiem w domu. Materiały zaczerpnęłam ze strony internetowej: „ Mama w domu. By Sylwia Błaszczyk”.

  1. Wyścig żółwi

Zabawa, przy której jest sporo śmiechu, a dzieciaki lubią ją powtarzać i bić swoje rekordy. Nazwa może bardziej Wam się skojarzyć z grą planszową, ale tym razem to nie to! Pamiętacie ze szkolnych zajęć gimnastycznych woreczki z grochem? Będziecie ich potrzebowali! Bardzo łatwo je uszyć, ale jeśli jednak z igłą i nitką Wam nie po drodze, wsypcie groch lub kaszę do woreczka na mrożonki. A teraz reguły gry! Na mecie ustawia się jedno lub więcej dzieci w pozycji na czworaka (mama czy tata również mogą). Każdy zawodnik na plecach ma balast w postaci woreczka. Każdy porusza się na czworaka najszybciej jak potrafi. Gdy woreczek spadnie zaznaczamy od miejsca dokąd żółw dotarł. Dzieciaki lubią poprawiać swój rekord i próbować dojść za każdym razem dalej. I tak zabawa może trwać naprawdę długo.

  1. Przeprawa przez rzekę

Wyobraźcie sobie, że przez Wasz pokój przepływa rzeka. Długi rwący potok rozciąga swoje brzegi od stołu, aż do kanapy lub od ściany do ściany, w zależności od rozkładu mieszkania. Musicie przejść na drugą stronę skacząc po kamieniach, ale tak, aby nie wpaść do wody. Czym są kamienie? Poduszkami jaśkami lub innymi kawałkami materiału. Rozłóżcie je na podłodze tak, aby przejście po nich nie było zbyt łatwe. I po każdym prawidłowym przedostaniu się na drugi brzeg zmieniajcie ustawienie. Oczywiście na trudniejsze, tak jakby to był kolejny level do przejścia w grze.

  1. Butelkowy slalom

Uważacie, że poruszanie się slalomem jest łatwe? To spróbujcie to zrobić z zawiązanymi oczami! Ta zabawa poprawia koncentrację, ćwiczy zapamiętywanie i koordynację ruchową. Gdy już popisałam się mądrymi słowami, opowiem Wam na czym polega! Zaczynacie od rozstawienia dwóch butelek po pokoju. Dziecko ma chwilę na przyjrzenie się i zapamiętanie gdzie stoją, po czym zawiązujecie mu oczy. Zadanie polega na przejściu w taki sposób, aby nie przewrócić żadnej z butelek. Gdy uda mu się przejść poziom, dokładacie kolejną przeszkodę i tak do momentu, aż skończą Wam się w domu plastikowe butelki.

  1. Tor przeszkód

Nie znam dziecka, które nie uwielbiałoby toru przeszkód! Do jego wykonania wykorzystajcie to co macie w domu. Mogą to być wielkie kartony przez środek, których trzeba się przeczołgać, poduszki, po których trzeba skakać, butelki, które należy omijać czy krzesła, na które trzeba się wspinać! Zabawa idealna zarówno dla maluszków jak i dla starszych dzieci, bo jeśli dobrze przeszukacie archiwum, znajdziecie filmik z 2013 roku, w którym chłopcy pokazują swoje wersje pokonywania toru przeszkód! No dobra, nie musicie szukać, zobaczycie go tutaj.

  1. Mały ninja

Mały ninja, człowiek pająk, nazywajcie to jak chcecie. Jedno wiem na pewno – dzieciaki będą tą zabawą zachwycone! Wystarczy zaplątać sznurek czy włóczkę o stół i krzesła by stworzyć niełatwy do przejścia tor (sprawdź jak to wygląda). Ćwiczenie wymaga skupienia, precyzji i trochę gimnastyki. A układ można za każdym razem zmieniać, zaczepiając w inny sposób włóczkę. Podobną, ale dużo większą pajęczynę znaleźliśmy w Bałtowie. I była do niej spora kolejka dzieci!

  1. Poszukiwacze skarbu

Nic tak nie motywuje, jak rozwiązywanie zadań i zagadek, by dotrzeć do okrytego tajemnicą skarbu. Możecie narysować normalnie lub eksperymentalnie (tu podpowiedź jak) mapę, dodać kilka zadań specjalnych, typu: zrób 10 przysiadów, zakręć się 3 razy, podskocz 7 razy do góry itp. lub pochować kilka kartek z podpowiedziami takimi jak „sprawdź pod łóżkiem”, „szukaj za kanapą”, „zajrzyj do lodówki” itp. by dziecko nareszcie odnalazło skarb! A co będzie poszukiwaną nagrodą zależy już tylko od Was!

  1. Balonowy tenis

Gra w piłkę w domu nie jest do końca bezpieczna. Ja w tym roku straciłam w ten sposób kilka kubków i ulubioną bombkę choinkową. Dlatego z odbijaniem piłki poczekamy, aż pogoda się poprawi, a tymczasem w domu gramy balonem. A zamiast rakietek używamy papierowych talerzy przyklejonych do drewnianych łyżek! W ten sposób rozgrywamy punktowane mecze! I skończył się problem potłuczonych naczyń!

  1. Rzucamy do celu

Prosta, ale zajmująca gra. Na podłodze stawiacie miskę lub wiaderko i wrzucacie do niego piłki, balony lub zmięte w kulki gazety. Oczywiście wygrywa ten, kto wykona najwięcej prawidłowych rzutów z linii mety. A jeśli chcecie ubarwić, zabawę, zrobić coś kreatywnego, ciekawego i ładnego, sprawdźcie pomysł na grę zręcznościową z papierowych talerzyków i rolki po papierze. Dokładną instrukcję znajdziecie na blogu Dzieciaki w domu.

  1. Szczudła z puszek

Przygotowując świąteczne sałatki korzystaliście z kukurydzy konserwowej? Mam nadzieję, że nie wyrzuciliście pustych puszek, bo mogę się Wam przydać do zrobienia szczudeł! Potrzebny będzie jeszcze sznurek, który przewleczecie przez zrobione w nich dziurki. Dziecko staje na puszkach, a sznurki trzyma w dłoniach i nimi „steruje”. Pomysł znalazłam na blogu Mama domowa, koniecznie podejrzyjcie!

  1. Skocz do mety!

W gry planszowe można grać nie tylko przy planszy! Wystarczy kostka do gry, dwa sznurki na podłodze oznaczające start, metę i możemy zaczynać. Ustawiamy zawodników przy pierwszej linii. Każdy z nich rzuca kostką i skacze tyle razy ile oczek wyrzucił. Powtarzamy to aż ktoś przekroczy linię mety! Prawda, że proste? A jakie zajmujące!

Na koniec zdradzę Wam, że gdy wymyślam zadania ruchowe dla dzieci, sama mam okazję poćwiczyć razem z nimi. Bo niestety nie wiem jak niektóre matki to robią, że siedzą z dziećmi w domu i mają tak wyrzeźbione brzuszki. U mnie ćwiczenia poza siłownią nie przejdą. Wystarczy tylko, że przebiorę się w strój sportowy, rozłożę matę i uruchomię DVD z treningiem Ewy, zaraz obok zasiada istna „loża szyderców”. Nie skończę jeszcze dobrze rozgrzewki, a już słyszę „mamo, a tamta pani ma nogę wyżej niż ty”, „mamo, a tamta pani jeszcze ćwiczy, a czemu ty leżysz”, „mamo, skacz wyżej, tak jak tamta pani”! Momentalnie tracę cały zapał! Dlatego swoje ćwiczenia wykonuje, gdy loża śpi, a w ciągu dnia poszukuję zabaw ruchowych dla chłopaków. I przy okazji biegam razem z nimi! Nie wiem czy uwierzycie, ale najszybszy ze mnie żółw w wyścigach!

 

GDY DZIECI PRACUJĄ W DOMU…

W tak szczególnej sytuacji, jaką jest praca zdalna trudno o to, co zapewnia pewien komfort w relacjach dzieci i nauczyciela. Myślę o możliwości wspólnych zabaw, spotkaniach służących edukacyjnym i wychowawczym celom. Poniekąd nauczyliśmy się już działać w innych od standardowych, warunkach. Mimo to jednak wszyscy oczekujemy powrotu do naturalnych, przedszkolnych sytuacji. A teraz…? Nauczyciele przygotowują dla dzieci propozycje różnorodnych zabaw i ćwiczeń służących rozwojowi przedszkolaków. Docierają one do wielu domów drogą internetową. Cenne są starania rodziców, dzieci i nauczycieli, by utrzymywać wzajemny kontakt, by razem się uczyć w warunkach oddalenia. Jesteśmy daleko od siebie. W takiej sytuacji wzmaga się potrzeba bycia blisko. Sposobem na jej zaspokajanie jest kierowanie ze strony rodziców do nauczycieli informacji zwrotnych o korzystaniu z przygotowanych materiałów w warunkach domowych. Są nimi informacje w formie opisów pracy, fotografie ukazujące dzieci podczas działań oraz ich wytwory.

To odpowiednia pora i miejsce, by podziękować Państwu za zaangażowanie we wzajemną pracę, wiosenne pozdrowienia, świąteczne życzenia, wszystkie wyrazy tęsknoty dzieci za przedszkolem i zapewnienia o realizowaniu przygotowanych dla dzieci materiałów edukacyjnych.

Zebrałam z naszych korespondencji fotografie, które otrzymałam od Państwa. Popatrzmy

Zabawy z masami plastycznymi

Jednymi z najbardziej ulubionych przez dzieci aktywności są zabawy plastyczne. Wszystkie z nich bardzo absorbują uwagę dzieci. Dziś chcę zaproponować lepienie z mas plastycznych. Oto kilka propozycji na wykonanie mas plastycznych w warunkach domowych.

Rosnące farby

Masy plastyczne dla dzieci do malowania

Przepis na rosnące farby jest bardzo prosty, a czas wykonania to zaledwie kilka minut. Składniki na rosnącą masę zapewne są dostępne w kuchni każdego z Was, ale dostaniecie je też w pobliskim sklepie. Do wykonania rosnących farb wystarczy po jednej równej porcji soli, mąki oraz wody. Te trzy składniki mieszamy razem i powstaje bazowa masa do rosnących farb.

           Masę bazową możemy zabarwić barwnikami spożywczymi, startą kredą lub farbami.  Farby po wypieczeniu w kuchence mikrofalowej przez około 30 sek. na mocy 800W. Masa po wypieczeniu wysycha, twardnieje i unosi się i tworząc piękny wielobarwny efekt spieczenia. Zamiennie można użyć też piekarnika, ale trwa to dłużej i trzeba pilnować, żeby masa się nie spiekła.

Piankolina

Prosty przepis z mąki bez gotowania

Tworząc masy plastyczne dla dzieci takie jak piankolina, ciastolina czy piasek kinetyczny zachęcamy dzieci do wąchania, dotykania, obserwowania i poznawania świata wokół za pomocą zmysłów. Dziecko w ten sposób poznaje nie tylko siebie, ale również zjawiska zachodzące wokół.

Przepis na Piankolinę jest bardzo łatwy: 1 kg mąki ziemniaczanej, jedno opakowanie pianki do golenia oraz odrobinę płynu do mycia naczyń najlepiej białego lub bezbarwnego. 

Masa mydlana

Do wykonania masy mydlanej potrzebujecie: Zwykłe mydło najlepiej białe, tarkę, miseczkę, kubek cieplej wody, łyżeczkę do mieszenia, silikonowe foremki do babeczek, płatki róż. Na początku ścieramy mydło na drobne wiórki na tarce uważając, aby się nie skaleczyć. Kilkuletnie dziecko spokojnie sobie z tym poradzi. Do wiórek wsypujemy pocięte lub postrzępione kawałki płatków róż. Możecie użyć suszonych płatków, będzie nawet lepszy efekt. Do starych wiórków mydlanych i płatków dodajemy odrobinę ciepłej wody tak, aby powstała nam masa mydlana. Wszystko mieszamy i wkładamy dokładnie do silikonowych foremek. Takie foremki są najlepsze, bo później łatwo z nich wyciągniecie gotowe mydełka.

Opis oraz fotografie zaczerpnęłam ze strony: https://mojedziecikreatywnie.pl/