Tak pracowaliśmy zdalnie

Ufff udało się….

       Gdy dowiedziałam się, że będziemy musieli pracować zdalnie, nie powiem, że skakałam z radości – pojawiło się wiele wątpliwości : czy damy radę?, czy będę potrafiła dotrzeć do dzieci?, czy dzieci będą potrafiły skupić uwagę na tym, co chcę im przekazać…?, czy edukacja zdalna dla dzieci w wieku przedszkolnym to dobry pomysł …? jak będzie wyglądać praca z dziećmi siedzącymi przed laptopem…?  Jednak to, co się wydarzyło potem przerosło moje najśmielsze oczekiwania.

      W  swojej głowie układałam wiele scenariuszy jak prowadzić zajęcia zdalnie. Jednak zwyciężyła normalność, doświadczenie – bycie po prostu sobą. Postawiłam na spontaniczność, nadążaniem za dzieckiem, bo to uważam jest milowym krokiem do osiągnięcia sukcesu.

     Ponieważ był to okres przedświąteczny praca z dziećmi przebiegała w atmosferze przygotowania się do świąt- dzieci poznały historię Bożego Narodzenia, wysłuchały opowieści od zwiastowania Najświętszej Panny Marii do Objawienia Pańskiego czyli święta Trzech Króli. Uwieńczeniem było ułożenie obrazków historyjki obrazkowej w kolejności występowania wydarzeń. Dzieci z zapałem wykonały choinkę sposobem origami z kół, ćwiczyły motorykę małą podczas wykonywania bombek. Poznały tradycję i symbolikę świąt Bożego Narodzenia. Bardzo dzielnie i znakomicie radziły sobie z  licznymi ćwiczeniami i zadaniami z edukacji matematycznej, spostrzeganiem, logicznym myśleniem , a wszystko to w oparciu o tematykę związana ze świętami Bożego Narodzenia. Zarówno dzieci starsze 5-6 latki, jak i dzieci 4-letnie  wykonywały ćwiczenia grafomotoryczne, rozwijały swoją kreatywność, logiczne myślenie oraz wykonywały mnóstwo ćwiczeń i zabaw słuchu fonematycznego. Nie obyło się bez różnorodnych ćwiczeń słuchowych, zabaw muzyczno-ruchowych oraz śpiewaniem piosenek o tematyce świątecznej oraz pastorałek.

    Muszę przyznać, że dzieci wspaniale przystosowały się do pracy przed laptopem. Było to dla nich coś nowego, jednak szybko przystosowały się do nowych warunków, były otwarte, chętnie uczestniczyły w zajęciach i przykładały się do wykonywania zadań zarówno manualnych jak i ćwiczeń w kartach pracy. Ponieważ był to nowy, zarówno dla nich jak i dla mnie sposób komunikacji, zawsze po zakończonej lekcji Marysia pytała czy mogą sobie jeszcze porozmawiać. Co było cudowne – było dowodem na to, że są spragnieni kontaktów ze sobą, że chcą się ze sobą komunikować, że dają dowód na to, że są sobie bliscy i, że ta forma kontaktu ze sobą daje im wiele radości… Aż miło było patrzeć jak rozmawiają ze sobą, jak opowiadają co się u nich dzieje….To było naprawdę fascynujące…..

      Jednak największe podziękowanie należy się RODZICOM, to dzięki nim udało się zrealizować program podstawy programowej wychowania przedszkolnego w oparciu o metodę Marii Montessori. To oni poświęcali swój czas pomagając dzieciom, to oni sprawili, że dzieci zrozumiały i potrafiły prawidłowo wykonywać moje polecenia…

DRODZY RODZICE !

dziękuję za poświęcony czas,  za serce i pomoc, bez Was nie udałoby się. Dziękuję za słowa wsparcia i za wszelką pomoc udzielona podczas pracy zdalnej.

Wszystkim życzę wielu sukcesów w życiu osobistym i zawodowym.