Kształtowanie kompetencji emocjonalno-społecznych u dzieci odbywa się poprzez świadome i mądre działania dorosłych – rodziców, nauczycieli, wychowawców. Dzieci nabywają je, rozwijają, kształtują, uczą się ich dzięki wsparciu dorosłych.
Poznawanie świata i nabywanie nowych umiejętności jest możliwe, jeśli uczeń dysponuje odpowiednim poziomem rozwoju emocjonalnego i społecznego, gdy wykazuje odpowiednią dojrzałość emocjonalno-społeczną. Same zdolności poznawcze – uwaga, pamięć, myślenie, znajomość liter i cyfr – nie zagwarantują powodzenia edukacyjnego dziecka rozpoczynającego naukę szkolną.
Jak rozpoznać czy dziecko taką dojrzałość już osiągnęło? Czy jest już emocjonalnie przygotowane do rozpoczęcia nauki szkolnej?
Dziecko wykazujące odpowiednią dojrzałość emocjonalno-społeczną potrafi zazwyczaj:
- Rozpoznawać własne uczucia i potrzeby ( jestem wesoły, jestem smutny, boję się, chcę coś powiedzieć, chcę się tym pobawić…
- Zrozumieć, że każdy człowiek ma swoje uczucia i potrzeby, które mogą się różnić od jego własnych.
- Zrozumieć / odgadnąć, jakie są uczucia i potrzeby innego dziecka, na podstawie sytuacji lub komunikatu ze strony drugiego dziecka.
- Podjąć odpowiednie działanie do wyregulowania przykrego stanu emocji czy też poradzenia sobie w sytuacji trudnej, np. konfliktowej.
Ważne jest, aby dziecko radziło sobie ze złymi emocjami, wierzyło w siebie, nie unikało podejmowania trudniejszych zadań, potrafiło poradzić sobie z przegraną i niepowodzeniami,
z czekaniem na swoją kolej, przyjmowaniem zasad i reguł podczas gier grupowych, chwilowym odraczaniem swoich potrzeb.
Dlaczego dojrzałość emocjonalno-społeczna dziecka jest ważna dla nauki pisania, czytani, liczenia?
Nauka w klasie pierwszej szkoły podstawowej stawia przed dzieckiem nowe wyzwania rozwojowe, gdzie duży udział przypada nabywaniu wiedzy i nowych umiejętności. Aby móc podjąć te wyzwania , dziecko potrzebuje odpowiedniego „wyposażenia” emocjonalno-społecznego. Przykłady:
- Dziecko może czuć się zmęczone podczas nauki w klasie, ma ochotę się napić, zjeść kanapkę, wstać z miejsca, jednak do zapowiedzianej przerwy pozostało jeszcze trochę czasu – dziecko powinno odroczyć swoją potrzebę na te kilka minut i skoncentrować uwagę na aktualnie wykonywanym zadaniu.
- Czasami dziecko nie radzi sobie z prawidłowym wykonaniem zadania, polecenia. Jeśli w takiej sytuacji zwykle reaguje płaczem, krzykiem i rezygnacją z działania, zabraknie mu w końcu praktycznych ćwiczeń. Jeśli natomiast będzie potrafiło pracować wytrwale, lub jeśli będzie potrafiło poprosić o pomoc nauczyciela, to z jego wsparciem będzie mogło kontynuować zadanie.
Szkoła to nie tylko nauka, ale także inni uczniowie, rówieśnicy, którzy mają wobec siebie pewne oczekiwania. Nauczyciele również je mają. Aby móc je spełnić, dziecko potrzebuje dojrzałości i odporności emocjonalnej. Istotnym ich elementem jest kształtujący się dziecięcy obraz siebie, czyli to, co dziecko myśli na swój temat: Jakie mam zdolności? Co potrafię? Pozytywny obraz siebie tworzą pozytywne przekonania dziecka na swój temat. Aby dziecko mogło dobrze zafunkcjonować społecznie w środowisku szkolnym, powinno również dysponować umiejętnością rozpoznawania stanu umysłu, w tym także uczuć innych osób.
W jaki sposób rozwijać u dzieci kompetencje emocjonalno-społeczne?
- Oglądając i czytając książeczki dziecięce, mówimy do dziecka również o tym, jak się czują bohaterowie i dlaczego oraz co mogą zrobić, żeby poradzić sobie z trudnymi uczuciami.
- Przeczytawszy dziecku krótkie opowiadanie, pytamy o to, co dziecko myśli na temat uczuć bohatera.
- Podczas zabawy w teatrzyk pamiętamy o nazywaniu emocji bohaterów historyjki. Odgrywamy też takie historyjki, w których przedstawiane są trudne sytuacje, tak by podczas identyfikację z bohaterami dzieci poznawały, jak mogą się zachować.
- Pozwalamy dziecku przegrywać podczas gier planszowych – wszystkich obowiązują te same zasady.
- Pozwalamy dziecku odczuwać naturalne poczucie braku, frustrację; uważnie obserwujemy, jak sobie z nimi radzi, w razie potrzeby udzielamy dziecku wsparcia (ale nie wyręczamy go).
- Prosimy dziecko, aby chwilkę poczekało, w sytuacji gdy nie możemy od razu spełnić jego prośby.
- Kiedy dziecko nie może sobie z czymś od razu poradzić, zachęcamy je, aby spróbowało po raz drugi (ewentualnie pomagamy, ale nie wyręczamy). Nie krytykujemy niepowodzeń dziecka.