Święty Jan Paweł II.
Podczas ludzkiej wędrówki po ziemi pojawiają się na naszych drogach ludzie, którzy znacząco wpływają na nasze życie. Takie osoby nosi się w sercach, a każde wypowiedziane przez nich słowo wybrzmiewa niejednokrotnie w myślach, przywołując wzruszające i niezapomniane wspomnienia. Takim właśnie, niezapomnianym w myślach i słowach człowiekiem, był z pewnością nasz ukochany Ojciec Święty Jan Paweł II.
Św. Jan Paweł II – autorytet moralnym wielu z nas; człowiek o wielkim przesłaniu duchowym, niezwykle charyzmatyczna, bogobojna, wspominana przez ludzi z całego świata, jednocząca osoby bez względu na pochodzenie, kolor skóry czy wyznawaną religię postać. Wspaniały ambasador dzieci i młodzieży. Od początku swojej działalności apostolskiej pokładał wielkie nadzieje w najmłodszych pokoleniach. Ogromna wrażliwość serca Papieża przejawiająca się w życiu przenikniętym Ewangelią, pozwalała mu kierować uwagę ku najmniejszym, najbardziej bezbronnym, potrzebującym miłości i opieki. Z wielką żarliwością bronił prawa do życia każdego poczętego dziecka. Podkreślał, że człowiek jest pierwszą i główną drogą Kościoła, a dziecko „drogą wyjątkową”. W jednym z listów do dzieci napisał: „Prawdą jest, że dziecko jest radością nie tylko rodziców, ale także radością Kościoła i całego społeczeństwa”. Z kolei w innym liście do dzieci prosił: „Pragnę powierzyć waszej modlitwie, drodzy mali przyjaciele, nie tylko sprawy waszej rodziny, ale także wszystkich rodzin na świecie”. Niezaprzeczalnym faktem jest to, że Papież bardzo kochał dzieci i był ich przyjacielem o czym sam otwarcie mówił: „Największą radością i troską papieskiego serca są dzieci”.
Ojciec Święty poświęcał dużą uwagę dzieciom, dostrzegał ich obecność na każdym kroku. Zatrzymywał się przy nich i błogosławił, prowadził z nimi dialog. Brał na ręce i przytulał maluszki, podawane mu gdzieś z tłumu podczas pielgrzymkowych spotkań z wiernymi.
Wymownym przykładem ukazującym zapatrzenie Ojca Świętego na dziecięce potrzeby jest słynna opowieść o sznurówce, w której mały chłopiec spotyka przyszłego Papieża na schodach w Klasztorze Urszulanek i odważnie ciągnie go za sutannę wołając: „Księdzu, zawiąż sznurowadło!”. – Kardynał Wojtyła bez wahania się nachylił i zawiązał sznurówkę. Właśnie w takich sytuacjach pokazywał wielkość swojej skromności.
Ostatnie przesłanie wypowiedziane tuż przed odejściem do domu Ojca brzmiało: „Szukałem Was, teraz Wy przyszliście do mnie…” Te słowa obejmują cały pontyfikat Jana Pawła II, który był długą rozmową z nami, z młodymi, z dziećmi… On zawsze szukał i chciał dotrzeć do wszystkich ludzi, do każdego z osobna. Chciał się spotkać z każdym. Na każdego chciał spojrzeć z miłością. Każdemu chciał opowiedzieć o Chrystusie. Dzisiaj zostały po Nim liczne encykliki, adhortacje, listy apostolskie, przemówienia, wiersze i Jego wciąż żywa nauka. Pasterz, Orędownik pokoju, Tata, Ojciec – każdy z nas nazywał Go innym imieniem, ale On zawsze był, jest i będzie dla nas jeden, jedyny i niepowtarzalny. Nosimy w sercu naukę św. Jana Pawła II. Nosimy jego miłość. Nosimy Jego słowa, bo jak sam twierdził: „Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie”.
Ojcze Święty DZIĘKUJEMY.
W 100 rocznicę urodzin św. Jana Pawła II dzieci w formie plastycznej i wierszowanej wyraziły podziękowanie dla naszego Papieża Polaka za Jego cały pontyfikat, za ogromną miłość do dzieci, za serce i oddanie.