Spotkanie z ratownikiem medycznym. Lekcja udzielania pierwszej pomocy.

Coraz częściej słyszy się o odpowiedzialnych postawach dzieci w sytuacjach zagrożeń zdrowia innych osób. To efekt edukacji w zakresie niesienia pomocy. Istnieje powszechne przekonanie o potrzebie stwarzania sytuacji, w których najmłodsi mogą poznać zagadnienia związane z ratownictwem. Jeśli treści teoretyczne przekazywane przez dorosłych zostają wzbogacone o pokaz, dzieci łatwiej je zapamiętują. Stąd spotkanie dzieci z grupy Niebieskiej z ratownikiem medycznym, panem Arturem Kitlińskim.

Podczas spotkania przedszkolaki zdobyły wiedzę na temat udzielania pierwszej pomocy. Dziś już wiedzą, jak zbadać oddech, przeprowadzić resuscytację. Zapamiętały, że należy na przemian wykonać trzydzieści uciśnięć klatki piersiowej i dwa wdechy. Samodzielnie je wykonały, bo pan Artur przyniósł ze sobą fantoma. Wiedzą też, że między ratowaniem dorosłej osoby i dziecka jest znaczna różnica. Potrafią o tym opowiedzieć. Potrafią ułożyć osobę poszkodowaną w pozycji bezpiecznej. Znają też sposoby udzielania pomocy w przypadku zakrztuszeń. Wiedzą do czego służy chusta, którą pan Artur ma w swoim ratowniczym wyposażeniu.

Pokaz pana Artura Kitlińskiego był bardzo interesujący. Wszystkie dzieci słuchały z uwagą i bacznie obserwowały sposoby niesienia pierwszej pomocy. Wszystkie też były gotowe do wykonania ćwiczeń w zakresie udzielania pomocy.

Panie Arturze, bardzo dziękujemy. Pana prezentacja to cenny wkład w budowanie wiedzy, umiejętności i postaw dzieci w zakresie udzielania pierwszej pomocy osobom w sytuacji zagrożenia ich zdrowia. Dziękujemy również Pani  Agnieszce Idzik, mamusi Ani. To jej zawdzięczamy spotkanie z panem ratownikiem.

 

Koncert kolęd i pastorałek w grupie Niebieskiej

„Kolędujmy wszyscy wraz…” w domu, w przedszkolu i w każdym miejscu, w którym można wyrazić radość z powodu nadchodzących świąt Bożego Narodzenia. O tym jak wspólny śpiew kolęd łączy i dostarcza radości przekonały się dzieci z grupy Niebieskiej. Razem ze swoim gościem, mamusią Filipka Słomy, panią Justyną dzieci wyśpiewały wiele popularnych kolęd i pastorałek. To był niezwykły poranek. Miło było poznać zainteresowania muzyczne pani Justyny i posłuchać jej śpiewu. Należy jednak przyznać, że w roli głównej, u boku swojej mamusi wystąpił Filip. Byliśmy zasłuchani. Oglądam relacje z koncertów świątecznych w telewizji, słucham tych niezwykłych utworów w radiu, przeszukuję płyty, żeby znaleźć kolędy najbardziej wpadające w ucho. Ale spośród tych różnych form kontaktu z muzyką świąteczną zdecydowanie wybieram kolędowanie Filipa. Filip śpiewa delikatnie, z przejęciem. Śpiewając w niezwykły sposób opowiada o Bożym Narodzeniu. Byliśmy wszyscy pod wrażeniem! Ja chciałabym posłuchać jeszcze raz. Wzruszyłam się kiedy Filip zaśpiewał:

Zostań Jezu mym braciszkiem,
Podzielę się z Tobą wszystkim.
Dam ci swoje klocki lego,
dam ci misia pluszowego.
Dam zabawki, dam słodycze.
Babcię, dziadka Ci pożyczę.
Podzielę się mamą, tatą,
bądź braciszkiem moim za to.
Będę Cię na rączkach nosił. 
Nie daj się Jezuniu prosić.
W mym łóżeczku miejsce zrobię,
Będziesz sypiał ze mną sobie.

Czy to niej jest piękna deklaracja przyjaźni? Warto było też posłuchać pastorałek o bosym pastuszku, o skrzypiącym wozie, o wołku i osiołku. Śpiew Filipa wprowadził dzieci w klimat doniosłych i niezwykłych wydarzeń w Betlejem.

Dziękujemy bardzo Filipku i Pani Justyno za to niezwykłe i miłe spotkanie.

Przedświąteczne spotkanie plastyczne w grupie Niebieskiej

Czas przedświąteczny obfituje w przedszkolu w wiele działań plastycznych. Dzieci czerpią z nich radość, zyskują nowe umiejętności, mają kontakt z atrakcyjnymi materiałami plastycznymi. Tradycją przedszkola są przedświąteczne zajęcia plastyczne z udziałem rodziców. W tym roku gościem grupy Niebieskiej była pani Sylwia Raba, mamusia Bartka. Wspólnie z nią dzieci wykonały puchate choinki. Przygotowane przez panią Sylwię materiałowe choinki przedszkolaki napełniały miękkim tworzywem, które zwykle wypełnia pluszaki. Dzieci wykazały się cierpliwością i potrzebną sprawnością paluszków. Nawet te najmłodsze pracowicie upychały „wełenkę” do środka choinek. W rezultacie z niewielką pomocą każde z dzieci wykonało swoją mięciutką i milutką choineczkę. Zwykle trudno jest się przytulić do choinki. Choinki przedszkolaków mają jednak ten dodatkowy i niespotykany walor; są miękkie i milutkie. Są też bardzo gustowne. Każda z nich uszyta została z materiałów w dwóch kolorach, a gwiazdkowe wzory na materiałach nawiązują do zimowych świąt. Przypominam sobie, że Maria Montessori podkreślała potrzebę otaczania dzieci przedmiotami pięknymi. Jestem zdania, że podczas zajęć spędzonych z mamusią Bartka, dzieci doświadczyły estetycznych doznań. Pani Sylwii dziękujemy za dostarczenie nam ciekawych wrażeń, za nietuzinkowy pomysł, zainteresowanie potrzebami grupy i czas, który poświęciła dzieciom. Za zaangażowanie w przygotowanie choinek dziękujemy również babci Bartka, pani Annie Brzyskiej. Są osoby, które skromnie i bez rozgłosu czynią dobro dla innych. Takie są obie panie.

A Bartek… wykazał duże zainteresowanie sprawą, bardzo aktywnie towarzyszył mamusi podczas spotkania w  przedszkolu i dopilnował, żeby wszystkie choinki były wykonane jak należy. Dziękujemy Barku.

„Tańcowała igła z nitką”-lekcja przyszywania guzików.

Jest w przygotowanym otoczeniu każdej grupy przedszkolnej obszar praktycznego dnia. To miejsce, w którym dzieci wyjątkowo często i chętnie podejmują pracę. Niektóre z nich w domu przypisane są wyłącznie dorosłym, np. pastowanie butów, układanie talerzy i sztućców na stole, składanie serwet. A przecież najmłodsi też potrafią i chętnie mierzą się praktycznymi czynnościami, które czasem tylko z pozoru są trudne.

W grupie Niebieskiej dzieci nauczyły się przyszywać guziki. Dokonały tego z pomocą pani Zofii Chmielowiec babci Filipka Chmielowca oraz jego mamusi, pani Ewy Chmielowiec. Obie panie potrafią szyć na maszynie.
I obie tę umiejętność zaprezentowały dzieciom. Wszystkie dzieci w grupie Niebieskiej  już wiedzą, że maszyna szyje różnymi ściegami i, że każdy z nich ma specjalne przeznaczenie. Ich dekoracyjność obserwowały dzieci na przygotowanej do prezentacji ściegów serwetce. Maszyna do szycia pani Ewy łączy dwie ważne cechy: jest ładna i praktyczna. Nic dziwnego, że każde dziecko chciało jej dotknąć i poobserwować z bliska. Kilkoro z nich ma swój wkład w wyszywaniu serwetki: dzieci naciskały nóżkami pedał wprawiający maszynę w ruch. Pani Zofia opowiedziała jak przygotować się do przyszywania guzików: pokazała jak nawlec nitkę, jak zawiązać guzek, wyjaśniła rolę naparstka, wreszcie pokazała jak przyszyć guzik. Dzieci przyszywały guziki do  serwetek przygotowanych przez babcię Filipka. Lekcja szycia była bardzo cennym praktycznym doświadczeniem dla naszych przedszkolaków.

Bardzo dziękuję obu Paniom za cenne zaangażowanie. Dziękuję również za dotychczasową pomoc. Pani Zofia i pani Ewa już kilka razy wyposażyły naszą grupę w gustowne fartuszki do dyżurów dzieci. Dziękuję też Filipkowi, który pilnie towarzyszył mamusi i babci w krawieckich poczynaniach w przedszkolu.

Jesienne bukiety w grupie Niebieskiej

Jesień dobiega już końca. Z zaciekawieniem słucham prognoz pogody: słońce, deszcz, deszcz ze śniegiem, śnieg? I zima za pasem. Dzieci z grupy Niebieskiej razem z rodzicami na pożegnanie jesieni wykonały różnorodne bukiety z przyrodniczych materiałów… W ruch poszły ozdobne trawy, dynie, kwiaty, wiklinowe koszyki, ikebany, wstążki i ręce… Te małe (ręce przedszkolaków) i duże (ręce mam i babci). Wszyscy byli bardzo zaangażowani w pracę, a jej efekty można obejrzeć na obu piętrach przedszkola.

 

O akcji czytelniczej „Mały miś w świecie wielkiej literatury” w grupie Niebieskiej

Dzieci lubią słuchać bajek. Chwile te stają się jeszcze bardziej szczególne, kiedy bajki czytają im rodzice. Nowa akcja czytelnicza w przedszkolu „Mały miś w świecie wielkiej literatury” sprawiła, że do tego miłego grona dołączył jeszcze miś.

Pluszowy amator czytelnictwa z grupy Niebieskiej ma na imię Poczytajek. Chodzi od domu do domu każdego przedszkolaka z „wędrującym zeszytem” i razem z dzieckiem słucha, jak czytają dorośli. Rodzice starają się jak najciekawiej przekazać dziecku treść dziecięcych książek, a ono w „wędrującym zeszycie” pozostawia ich ślad w postaci rysunku.

O pożytkach z akcji czytelniczej możnaby powiedzieć tak: dorośli wnoszą nieoceniony wkład w poznawczy i emocjonalny rozwój swojego dziecka, dziecko przeżywa jedną z tych wielu pięknych chwil, kiedy jest w centrum zainteresowania swoich rodziców i razem z nimi ciekawie spędza czas. Jest też swoistym gospodarzem, który gości misia spragnionego literackich opowieści i miłej, rodzinnej atmosfery. A miś słucha bajek, jeździ samochodem zapięty (jak należy) pasami, bierze udział
w rodzinnych wycieczkach do Radawy, przytula dzieci, kiedy zasypiają. Szczęśliwy miś. Kiedy wraca do przedszkola pęka z dumy pokazując nowe zapisy w „wędrującym zeszycie”. Tylko trochę jakby schudł…?