Bartek z grupy Niebieskiej opowiada o gospodarstwie wiejskim.

To było spotkanie! Pani Sylwia Raba razem ze swoim synkiem Bartkiem przygotowała prezentację multimedialną dla dzieci z grupy Niebieskiej.
W bardzo interesujący sposób oboje opowiedzieli jak wygląda gospodarstwo na wsi. Mamusia Bartka wyświetliła dzieciom fotografie zrobione w gospodarstwie jego dziadzia i babci mieszkających w Kramarzówce, a Bartek z ogromnym zaangażowaniem opowiadał o treści każdego ze zdjęć. Do dziś jestem pod wrażeniem jego pasji i znajomości rzeczy. Bartek opowiedział o zwierzętach z gospodarstwa swoich dziadków; przedstawił, psy, koty, kury, kaczki i świnie. Opowiedział również
o urządzeniach rolniczych w gospodarstwie. Dzieci zobaczyły kilka traktorów, sadzarkę, opryskiwacz, brony i kombajny do zboża i kukurydzy. Myślę, że dziadzio Bartka może być dumny mając takiego pomocnika. Bartek ledwo powstrzymuje się od pomocy dziadziowi i babci. Dlatego największą radość odczuwa, kiedy może aktywnie uczestniczyć  w ich pracach(na miarę dziecka oczywiście). Opowiadanie Bartka było porywające. Skupił na sobie uwagę  wszystkich kolegów i koleżanek
z grupy. Przedszkolaki z uśmiechem i zaangażowaniem uczestniczyły
w spotkaniu. Mamusia Bartka przygotowała dla dzieci zagadki na temat zwierząt z gospodarstwa wiejskiego. Dzieci rozpoznawały zwierzęta,  kojarzyły z nimi ich nazwy, dźwięki, jakie wydają i sposób ich odżywiania.  To był prawdziwy sprawdzian wiedzy.

Dziękujemy za to ciekawe spotkanie.

I jeszcze… ciekawostka: Bartek nigdy nie spędza swoich urodzin w sposób tradycyjny. Urodziny Bartka są najbardziej udane, kiedy może w dniu swojego święta gościć zaprzyjaźnione dzieci na traktorze. Urodzinowej podróży na przyczepie traktora można mu tylko pozazdrościć.

 

Rytm dnia

Przedszkole to ważne miejsce dla dzieci i ich rodziców; zapewnia odpowiedzialną opiekę nad dziećmi, daje rodzicom poczucie bezpieczeństwa. W tym miejscu bez obaw mogą pozostawić swoje dziecko
i zająć się sprawami dorosłych. Słusznie też rodzice oczekują, że ich dziecko w warunkach przedszkolnych zdobędzie nową wiedzę, umiejętności, zostanie wzbogacone o wartościowe postawy. Naturalne jest też, że mimo wiedzy o roli przedszkola rodzice w trakcie pobytu dziecka
w przedszkolu zwracają się troskliwie myślami do swojej pociechy. Wprawdzie każdy rodzic ma możliwość zdobycia informacji na temat funkcjonowania swojego dziecka w otoczeniu przedszkolnym uczestnicząc w indywidualnych rozmowach z nauczycielami oraz w zebraniach grupowych, ale ciekawość rodzica w jaki sposób dziecko spędza czas
w przedszkolu wymaga w odpowiedzi dodatkowych działań. Tę rolę spełniają „dni otwarte” w przedszkolu. Adresatami „dni otwartych” są ci rodzice, którzy deklarują chęć spędzenia w wybrany dzień czasu
w przedszkolu wspólnie ze swoim dzieckiem. Innym rodzajem informacji są artykuły kierowane przez nauczycieli do rodziców. Taką rolę spełnia również moja prezentacja fotografii i opisów ukazujących zabawy i zajęcia, w których uczestniczą dzieci z grupy Niebieskiej. To fotografie wykonane w ciągu jednego dnia w różnych naturalnych sytuacjach. Wykonując je kierowałam się zamiarem przedstawienia działań dzieci wyznaczonych przez rytm dnia. Dzięki rytmowi dnia rzeczywistość otaczająca dzieci jest bardziej przewidywalna, uporządkowana. Stałe, powtarzające się codziennie o tych samych porach czynności są jak filary dnia; wprowadzają regularność, dzięki nim dzieci czują się bezpieczniej.

Wycieczka dzieci z grupy Niebieskiej do Miejskiej Biblioteki w Jarosławiu na osiedlu Kopernika

W grupie Niebieskiej konsekwentnie wprowadzamy dzieci w zagadnienia związane z czytelnictwem. Stąd wiele spotkań czytelniczych z rodzicami; dorośli razem z dzieckiem wybierają wartościowe pozycje książkowe i prezentują je przedszkolakom. Zainteresowanie dzieci zagadnieniami związanymi z książką rozwijałyśmy również podczas zajęć ogólnorozwojowych. Dzieci poznały wówczas budowę książki oraz sposób jej powstania. Wzbogaciły przy tym zasób słownictwa o określenia związane z książką. Dopełnieniem naszych działań z zakresu propagowania czytelnictwa wśród dzieci była wycieczka przedszkolaków do Miejskiej Biblioteki w Jarosławiu na osiedlu Kopernika. Zachętą do wycieczki były również zmiany, które przeprowadzono w osiedlowej bibliotece. Dziś biblioteka jest nowocześniejsza; wyposażona w nowe sprzęty, robi wrażenie bardziej przestronnej, większej, otwartej. Nowością w bibliotece jest również kącik dziecięcy; miejsce w którym najmłodsi mogą zająć się zabawą, albo twórczością plastyczną. Może być to również miejsce dla dzieci do obejrzenia przez nie książek, bo w bibliotece jest dział literatury dziecięcej. Mnie ujęła czytelnia; jej wystrój, nowoczesność i miły klimat. A dzieci…? Były bardzo skupione. Z zainteresowaniem chłonęły wiedzę, którą przekazywała im pani Karolina Krupa, gospodarz tego miejsca. Razem z panią Karoliną dzieci zwiedziły całą bibliotekę. Dowiedziały się, że w bibliotece oprócz książek można poczytać czasopisma, że istnieje w niej porządek polegający na zgromadzeniu książek w działach tematycznych. W niezwykły sposób dzieci zareagowały na prezentację przez panią bibliotekarkę tabliczek z literami oznaczającymi pierwsze litery nazwisk autorów książek. Moment, kiedy zwróciły na nie uwagę był dla nich bardzo odkrywczy. Zaczęły z zaangażowaniem i radością odczytywać litery na półkach całej biblioteki. Nic dziwnego. To przecież czas, w którym dzieci poznają litery. A to, że znalazły ich tak dużo oraz, że potrafiły je odczytać było dodatkowym ćwiczeniem i wyzwoliło olbrzymie pokłady radości. Efekt był zabawny: z każdego miejsca biblioteki rozbrzmiewały salwy liter: a! ,o!, u!, r! … Niespodzianką dla dzieci było przyjście do biblioteki pani Lidki Wróbel, nauczycielki z grupy Zielonej w naszym przedszkolu. Wypożyczyła książki. A dzieci mogły zaobserwować wówczas pracę pani bibliotekarki w kontakcie z czytelnikiem oraz sposób w jaki przebiega wypożyczanie książek. Elektroniczne sczytywanie kodu z książek skojarzyło się dzieciom
z zakupami w sklepie. Pobyt dzieci w bibliotece pani Karolina uwieńczyła przeczytaniem książki Paulette Bourgeois „Franklin w bibliotece”. Czas, który dzieci spędziły w bibliotece przyniósł im dużo pożytku i bardzo dobrze nastroił.
Dziękujemy Pani Karolino za interesującą lekcję.

RODZICE CZYTAJĄ KSIĄŻKI PRZEDSZKOLAKOM

Usłyszeć można czasem głosy niepokoju o losy książki; jej roli w naszym życiu. Upatruje się zagrożeń dla czytelnictwa ze strony dynamicznie rozwijających się technologii. Tym czasem mam wrażenie, że jednak potrafimy pogodzić postęp z czytelnictwem; rozumiemy potrzebę popularyzowania kultury czytelniczej.
W przedszkolu swoje działania związane z książką kierujemy do kilkuletnich dzieci. Organizujemy dla nich spotkania, w których biorą udział bliscy im dorośli chcący zaprezentować przedszkolakom warte uwagi pozycje z zakresu literatury dziecięcej. W wyborze bajek do czytania dla przedszkolaków aktywny udział bierze również dziecko. Chce, by koleżanki i koledzy poznali jego ulubione bajki. Są to zwykle pięknie ilustrowane książki, serie książek, niekiedy prawdziwe kolekcje.
Tym razem gościem dzieci w grupie Niebieskiej był pan Krzysztof Jabłoński, tatuś Lenki. Zaprezentował dzieciom książki: Astrid Lindgren „Lotta”, Wojciecha Widłaka „Pan Kuleczka” oraz Charlotte Ramel „Cynamon i Trusia”. Określenie „zaprezentował” jest bardzo trafne, bo nie tylko przeczytał, ale barwnie, ze swadą przedstawił ich treść, wprowadził zabawę podczas, której dzieci ilustrowały ruchem niektóre fragmenty bajek, umiejętnie wydobył humor, zwrócił uwagę na ilustracje. W rezultacie tatuś Lenki sprawił, ze spotkanie przedszkolaków z bajką było bardzo ciekawe; obudziło duże emocje, w pełni zaangażowało dzieci.
Bardzo Panu dziękujemy i dziękujemy Lenusi, która należycie asystowała tatusiowi podczas spotkania z dziećmi w grupie Niebieskiej.

ZDOBIENIE PIERNIKÓW

Zbliżają się święta. Już od początku adwentu budujemy ich nastrój. Sprzyja temu codzienne wzbogacanie otoczenia szopki z aktywnym udziałem dzieci i spotkania plastyczne w grupach.
W grupie Niebieskiej przed świętami zapachniały pierniki. Upiekła je dla dzieci pani Anna Stój. Tego dnia pojawiły się w naszej sali kolorowe posypki, cukrowe pisaki i słodkie lukry. Z nieocenioną pomocą pani Ani każde dziecko ozdobiło swoją piernikową figurkę. To dopiero było przeżycie. Zauważyłam u dzieci „artystyczną radość”. Nic dziwnego; tyle kolorów, materiałów do zdobienia, tyle słodkości. Nie było tego dnia nikogo, kto chciałby się oprzeć urokowi zdobienia pierników. Byli tacy, którzy ukradkiem wyjadali słodką posypkę, wylizywali lukier i próbowali smaku cukrowych pisaków. To była dla dzieci prawdziwa przyjemność.
I jeszcze konieczna uwaga. Pani Ania nie działała sama. Miała asystenta: Bartka Wilka. Bartuś wiernie towarzyszył pani Ani od początku do końca spotkania. Dziękujemy Bartku, dziękujemy Pani Aniu.

MIKOŁAJKI W GRUPIE NIEBIESKIEJ

Przychodzi jedynie sobie znanymi drogami. Niektórzy z emocjami wskazywali pierwszy w tym roku śnieg, podpowiadając, że to wymarzona aura do jazdy saniami. Zatem gość nie może się spóźnić. Dzieci wierzą,
że ma punkt obserwacyjny na dachu sąsiedniego bloku. W odpowiednim czasie pilnie obserwują kominy w nadziei, że choć przez krótką chwilę zobaczą rąbek czerwonego płaszcza, pompon od czapki lub przemykającą postać. Pewne jest, że zjawia się co roku 6 grudnia. I że pomaga, obdarowuje, niesie radość. A wiadomość o tym, że się zjawi rozświetla twarze nie tylko dzieci. Mikołaj. Nie działa sam. Ma pomocników. Jednym
z nich (bardzo wytrwałym, zapobiegliwym, oddanym mikołajowej sprawie) jest w tym roku pani Sylwia Raba, mamusia Bartka z grupy Niebieskiej.