Zima za oknem, śniegu po kolana, ale nam mało i chcieliśmy wyprodukować go jeszcze więcej. Postanowiliśmy zrobić sami sztuczny śnieg w sali, taki który się nie topi i nie jest zimny, a to wszystko dzięki wodzie i pieluszkom, które z chęcią przyniosły dzieci, które posiadają młodsze rodzeństwo w domu.
Taka zabawa to dla dziecka wspaniałe doznanie sensoryczne, oraz rozwój zmysłu dotyku, wzroku oraz zapachu. Dzięki pracom paluszkowym ćwiczyliśmy umiejętności manualne i usprawnialiśmy małą motorykę.
Opracowała: Marcela Zagrobelny