Kompetencja II – POROZUMIEWANIE SIĘ W JĘZYKACH OBCYCH

Zasób umiejętności, jakie powinny osiągnąć dzieci w wieku przedszkolnym, określa podstawa programowa wychowania przedszkolnego. Zatem nauczyciele realizujący program wychowania przedszkolnego z pewnością mają swój wkład w stopniowe nabywanie poszczególnych umiejętności kluczowych. Jedną z ośmiu głównych kompetencji kluczowych, jest porozumiewanie się w językach obcych. Zatem naturalne procesy, jakim podlega dziecko w okresie przedszkolnym, a w szczególności proces rozwojowy dziecka pozwalają na jego stymulację w kierunku kształtowania kompetencji kluczowych porozumiewania się w języku obcym. Wraz z procesami rozwojowymi, tworzą się podstawy poszczególnych kompetencji kluczowych, np. rozwój mowy i poszerzanie  czynnego słownika pozwala na rozwijanie kompetencji w zakresie tworzenia i rozumienia informacji, zarówno w języku ojczystym jak i obcym.

Przykładowe działania przedszkola:

Przygotowanie dzieci do posługiwania się językiem obcym nowożytnym opiera się na wprowadzaniu zabaw językowych, używaniu prostych zwrotów w języku obcym w sytuacjach codziennych poprzez zabawę. Przyjmuje się, że dziecko kończące przedszkole rozumie i reaguje na bardzo proste polecenia w języku obcym, a przygotowanie do posługiwania się językiem obcym odbywa się poprzez różnego rodzaju formy aktywności. W ramach realizacji zadań z tego obszaru dzieci w naszym przedszkolu uczestniczą w zajęciach z języka angielskiego dwa razy w tygodniu po pół godziny. Rozwijanie kompetencji odbywa się przez motywowanie, zachęcanie, stwarzanie sytuacji sprzyjających odkrywaniu świata, jak i wykorzystywanie naturalnych predyspozycji dziecka do rozwijania umiejętności językowych. Proces uczenia się języka u dzieci odbywa się  przede wszystkim poprzez rozwój sprawności takich jak: słuchanie, mówienie i śpiewanie ,stopniowe rozwijanie rozumienia ze słuchu, reagowania na język gestem, słowem Kształtowanie podstawowych kompetencji komunikacyjnych (tj. uczenie się prostych struktur, konstrukcji zdaniowych). Podczas zajęć dzieci poznają oraz utrwalają podstawowe słowa, zwroty w języku angielskim m.in. podają swoje imię, poznają liczebniki, nazywają kolory, części ciała, podają nazwy zwierząt- domowe, hodowlane i egzotyczne, części garderoby, nazywają pory roku, dni tygodnia, nazwy miesięcy, opisują pogodę, nazywają owoce i warzywa, poznają przymiotniki przeciwieństwa, poznają nazwy zabawek, członków rodziny, określają własne upodobania dotyczące spożywanych posiłków i art. spożywczych, poznają nazwy przyborów szkolnych, przedmiotów codziennego użytku, części ciała, tradycji świątecznych tj mikołaj, święta, zainteresowania, hobby, środki transportu, poznają formy spędzenia czasu wolnego,  wykonują polecenia  ( czynności określające ruch). Ponadto utrwalają zwroty w języku angielskim, śpiewają i biorą udział w zabawach ruchowych. Zajęcia odbywają się poprzez motywowanie dzieci, stwarzanie sytuacji oraz wykorzystywanie ich naturalnych predyspozycji do rozwijania umiejętności językowych, poprzez zachęcanie dziecka do powtarzania słów, zwrotów, stwarzanie sytuacji osłuchania się z językiem, kształtowanie podstawowych kompetencji komunikacyjnych, tworzenie sytuacji doskonalących pamięć, rozwój sprawności tj. stopniowe rozwijanie rozumienia ze słuchu, mówienie, śpiewanie, reagowanie na język gestem i słowem. Dzieci wykazujące predyspozycje językowe zostają przygotowane do konkursów organizowanych w środowisku. Podstawową formą nauki języka obcego dla tego poziomu wiekowego jest zabawa, zaś  najbardziej pożądanymi i wykorzystywanymi  metodami na tym etapie wydają się być: zabawy ruchowe (grupowe,), piosenki, historyjki obrazkowe, odgadywanie nazwy ukrytego obrazka, pociąg ze słowami, Rozpoznawanie przedmiotów ukrytych w woreczku, zabawa z użyciem piłki z wykorzystaniem TIK, techniki multimedialne. Stosowaną metodą podczas zajęć jest Total Physical Response (TPR zrozum- wykonaj- powiedz), co w dosłownym tłumaczeniu oznacza reagowanie całym ciałem (metoda nauczania języka obcego poprzez ruch), elementy metody komunikacyjnej. Metoda Audiowizualna- nauka następuje poprzez połączenie obrazu z dźwiękiem oraz metoda audiolingwalna Audiolingual Metodopiera się na wielokrotnym powtarzaniu przez nauczyciela i dziecko słów, zwrotów itd. chórem bądź indywidualnie. Ponadto dzieci pracują indywidualna z rozszerzającym materiałem rozwojowym Marii Montessori, przygotowanym z zakresu edukacji językowej, podczas pracy dziecko samodzielnie może sprawdzić zakres własnych umiejętności językowych z języka nowożytnego obcego oraz poprawność odpowiedzi poprzez zawartą kontrolę błędu.

 

 

 

Kompetencja I – POROZUMIEWANIE SIĘ W JĘZYKU OJCZYSTYM

Porozumiewanie się w języku ojczystym jest to zdolność do codziennego komunikowania się dziecka w środowisku przedszkolnym zarówno z dorosłymi jak i innymi dziećmi np. komunikowanie własnych potrzeb, emocji, opowiadanie o zdarzeniach, odpowiadanie na pytania, itp.

PRZYKŁADOWE DZIAŁANIA PRZEDSZKOLA

Codzienne wspomaganie rozwoju mowy poprzez:

  • przygotowane otoczenie, które pobudza dzieci do działania:

– oryginalny materiał rozwojowy Marii Montessori, który służy dziecku do zdobywania konkretnych umiejętności, które prowadzą do rozwoju,

– atrakcyjne pomoce rozszerzające przygotowywane przez nauczycieli,

  • słuchanie utworów literackich czytanych zarówno przez nauczyciela, jak i rodziców i zaproszonych gości,
  • wypowiedzi spontaniczne i kierowane dzieci,
  • zabawy wzbogacające sownik dzieci (bierny i czynny),
  • ćwiczenia pamięci odtwórczej, nauka wierszy, rymowanek, ról, powtarzanie krótkich i długich zdań,
  • odgrywanie scenek (drama, zabawy paluszkowe, teatr kukiełkowy, pacynki, teatr cieni),
  • występy artystyczne dzieci w uroczystościach przedszkolnych np. „Pasowanie na Przedszkolaka”, „Jasełka”, „Święto Babci i Dziadka”, itd.,
  • uczestnictwo w konkursach recytatorskich wewnętrznych oraz zewnętrznych,
  • organizowanie konkursów literackich i recytatorskich,
  • prowadzenie codziennych różnorodnych zabaw logopedycznych (artykulacyjnych, oddechowych, logorytmicznych),
  • ćwiczenia manualne przygotowujące do pisania (np. plastelina, ciastolina, gazety, masa solna, wycinanie, itp.),
  • wprowadzanie liter, naukę czytania sylab, wyrazów, zdań, krótkich tekstów,
  • ćwiczenia usprawniające analizę i syntezę słuchową,
  • doskonalenie sprawności grafomotorycznej (kreślenie szlaczków literopodobnych na różnorodnym podłożu, kreślenie liter po śladzie i samodzielnie),
  • stwarzanie dzieciom okazji do prowadzenia rozmów, zadawania pytań osobom zaproszonym do przedszkola na lekcje eksperckie, hobbystyczne, itp.,
  • wycieczki do Miejskiej Biblioteki Publicznej,
  • w przedszkolu znajduje się punkt wymiany książek, ponadto w każdej sali wygospodarowany jest kącik czytelniczy, co umożliwia dziecku swobodny, codzienny kontakt z literaturą,
  • udział w akcjach promujących czytanie „Mały Miś w Świecie Wielkiej Literatury”, „Wielka Liga Czytelników”,
  • nauka przez zabawę, która w wieku przedszkolnym jest podstawową aktywnością dziecka – źródłem jego wiedzy o świecie, identyfikatorem postaw moralnych, podstawą do rozwoju słownictwa oraz  rozwoju intelektualnego, a także okazją do zawierania i podtrzymywania relacji społecznych  z rówieśnikami i dorosłymi – w której toku dziecko  mimowolnie, w sposób całkowicie naturalny zdobywa wiedzę i umiejętności.

 

 

KOMPETENCJE KLUCZOWE A PODSTAWA PROGRAMOWA WYCHOWANIA PRZEDSZKOLNEGO

Celem wychowania przedszkolnego jest wsparcie całościowego rozwoju dziecka. Wsparcie to realizowane jest przez proces opieki, wychowania i nauczania – uczenia się, co umożliwia dziecku odkrywanie własnych możliwości, sensu działania oraz gromadzenie doświadczeń na drodze prowadzącej do prawdy, dobra i piękna. W efekcie takiego wsparcia dziecko osiąga dojrzałość do podjęcia nauki na pierwszym etapie edukacji.

KOMPETENCJE to połączenie wiedzy, umiejętności i postaw odpowiednich do sytuacji.

KOMPETENCJE KLUCZOWE są potrzebne każdemu człowiekowi do: samorealizacji i rozwoju osobistego, bycia aktywnym obywatelem, integracji społecznej i zatrudnienia.

Kształtowanie kompetencji w placówce przedszkolnej ma wyjątkowy charakter. Z jednej strony ma na celu wyposażenie dziecka w odpowiednią wiedzę, a z drugiej – dostarczenie okazji, które pozwolą wyrobić w nim odpowiednie nawyki i zdobyć  umiejętności praktyczne, a także przez działanie umożliwią  kształtowanie odpowiednich postaw.

Na tym etapie rozwojowym i edukacyjnym na szczególną uwagę zasługują zatem:

  • modelowanie,
  • naśladowanie pozytywnych wzorców,
  • świadome tworzenie sytuacji pozwalających na aktywne uczestnictwo, odczuwanie i eksplorację  dostępnej przestrzeni z zastosowaniem zasad  indywidualnego podejścia do każdego.

Ustanowiono osiem kompetencji kluczowych:

  1. Porozumiewanie się w języku ojczystym.
  2. Porozumiewanie się w językach obcych.
  3. Kompetencje matematyczne i podstawowe kompetencje naukowo-techniczne.
  4. Kompetencje informatyczne.
  5. Umiejętność uczenia się.
  6. Kompetencje społeczne i obywatelskie.
  7. Inicjatywność i przedsiębiorczość.
  8. Świadomość i ekspresja kulturalna.

 

Kompetencje kluczowe uważane są za jednakowo ważne. Zakresy wielu spośród tych kompetencji częściowo się pokrywają i są powiązane, aspekty niezbędne w jednej dziedzinie wspierają kompetencje w innej.

Kompetencje kluczowe rozwijamy nie poprzez to CZEGO uczymy, a poprzez to JAK uczymy!

W naszym przedszkolu rozwijamy kompetencje kluczowe w oparciu o system edukacyjno-wychowawczy Marii Montessori. Oznacza to, że treści podstawy programowej MEN realizujemy poprzez stwarzanie warunków do aktywność dzieci, ich samodzielnej pracy, opierając się na indywidualizacji nauczania. Dzieci nie dostają gotowych rozwiązań, ale uczą się za pośrednictwem zmysłów bezpośredniego działania, eksperymentowania i doświadczenia.

Przedszkole ma jasno określoną misję – wspieranie rozwoju dziecka, rozpoznawanie i zaspokajanie potrzeb edukacyjnych oraz rozwój talentów i zainteresowań. Odbywa się to w odpowiednio przygotowanym otoczeniu, wypełnionym oryginalnymi materiałami rozwojowymi. Różnorodność materiałów edukacyjnych Montessori daje możliwość uczenia się dzieci w grupach wymieszanych wiekowo, co jest również punktem wyjścia do rozwijania kluczowych umiejętności społecznych.

Traktujemy więc dzieci jak Małych Odkrywców, tworząc im  warunki do śmiałego, radosnego wkraczania w otaczający świat  i przygotowania do  życia w harmonii z nim. Pomagamy dzieciom w zdobywaniu niezależności, poczucia sprawstwa i wiary we własną wartość, aby nie bały się wyzwań jakie stawia przed nimi codzienność. 

Rola bajki terapeutycznej dla dzieci w wieku przedszkolnym

    Dobroczynny wpływ bajek na dzieci został dostrzeżony już wiele lat temu, a metoda wspierania dzieci za pomocą opowieści nosi nazwę bajkoterapii. Tutaj należy zaznaczyć, że bajki terapeutyczne są dzielone na trzy rodzaje : bajki relaksacyjne, bajki psychoedukacyjne i bajki psychoterapeutyczne. Pierwszy rodzaj bajek to po prostu krótkie opowieści, a ich celem jest uspokojenie i wyciszenie dziecka. Opierają się na wizualizacjach, które polegają na tym, że prosi się dziecko, żeby wyobraziło sobie, na przykład – że jest mięciutkim i pluszowym misiem. Spokojnym     i cichym głosem opowiada się o tym, jak dobrze czuje się miś, a rozbrykane dzieciaki w przedszkolu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pogrążają się w świecie wyobraźni. Bajki relaksacyjne mogą być pomocne  w czasie także w czasie usypiania dziecka, a w  ich opowiadanie nie trzeba włożyć wiele wysiłku.

Drugi rodzaj to bajki psychoedukacyjne, dotyczą głównie emocji oraz myślenia. W tych bajkach pojawią się treści dotyczące nazywania tego, co czuje dziecko, różnych sposobów radzenia sobie z nieprzyjemnymi emocjami, często też będą przedstawione inny sposoby działania. Bohater bajki psychoedukacyjne przeżywa podobne trudności co dziecko, też zmaga się z trudnymi emocjami i nie wie, co ma robić, ale zawsze znajduje rozwiązanie. W czasie opowiadania bajki, której treść może dotyczyć różnych codziennych sytuacji (np. pójścia do lekarza), ważne jest, żeby główny bohater różnił się od dziecka, które słucha opowieści. Warto zmienić imię (lub nawet płeć) i nadać postaci jakąś cechę charakterystyczną, dzięki czemu kilkulatek nie skupi się na tym, że oto on lub ona jest głównym bohaterem bajki, tylko będzie mógł swobodnie doświadczać emocji związanych z przeżyciami bohatera oraz skupić się, na tym, że istnieje jeszcze inny sposób rozwiązania problemu. Opowiadanie bajek psychoedukacyjnych nie wymaga doświadczenia, choć z oczywistych względów jest trudniejsze niż wizualizacje.

Trzeci rodzaj – bajki psychoterapeutyczne, są najczęściej elementem terapii – przekazują wiedzą o sytuacji związanej z lękiem i wskazują sposoby radzenia sobie z nim. Taka bajka pomaga dziecku, które jest w trudnej sytuacji (jest zagrożone albo doświadcza jakiegoś braku) uzyskać wsparcie. Kilkulatek nie potrafi się zwrócić z prośbą o pomoc do innych, tkwi w pułapce silnych emocji i nieprzyjemnych doznań cielesnych (ból, napięcie mięśni, skurcze żołądka). Rozpaczliwie szuka sposobu na uspokojenie, a właśnie w tym momencie bajki psychoterapeutyczne mogą pomóc w długim procesie powrotu do równowagi, mogą pomóc                          w akceptacji trudnej sytuacji i jej konsekwencji. Bajki psychoterapeutyczne są najtrudniejsze do opowiadania, dlatego też powinni je opowiadać profesjonaliści lub rodzice, którzy skorzystają z już napisanych bajek.

Po bajki warto sięgać nie tylko w trudnych sytuacjach. Warto je opowiadać swojemu dziecku tak po prostu, bez powodu. Nie muszą być długie                    i oryginalne, najważniejsze, że są opowiadane przez kogoś bliskiego.               W momencie opowiadania bajki świat dziecka i dorosłego spotyka się               w wyobraźni. Świat dziecięcy wygląda inaczej niż świat dorosłego, ponieważ dziecko postrzega rzeczywistość w inny sposób. Ponadto dzieci nie potrafią rozmawiać o swoich uczuciach – okazują je całym swoim ciałem. Maluchy często nie potrafią wprost powiedzieć o tym, co jest dla nich trudne – brakuje im odpowiednich słów, by opisać co czują. Kilkulatek ma jeszcze mnóstwo czasu, żeby się rozwijać – również w zakresie mówienia o swoich potrzebach i uczuciach. Dzieci nie potrafią jeszcze formułować logicznych wniosków ani nie są w stanie uczyć się na własnych błędach tak szybko, jak dorośli. Wtedy zwyczajna rozmowa o tym, że nie trzeba bać się szczepienia, bo to tylko ukłucie, nie odpowie na potrzeby dziecka w danej chwili, nie sprawi, że poczuje się bezpiecznie.Ale bajka          o Kasi z czerwonymi włosami, która też bała się igły, ale pokonała ten strach dzięki trzymaniu cioci za rękę, może przynieść ulgę.

Opowiadanie jest dużo bardziej interesujące dla malucha niż zwyczajna „dorosła” rozmowa. W czasie opowiadania bajki, to nie dziecko musi się dostosować do mamy lub taty, ale to dorosły podejmuje trud wejścia                w świat dziecka, w świat wyobraźni. Staje się bliski dziecku. Maluch czuje się ważny i rozumiany, a przy okazji uczy się jak może poradzić sobie              z problemem. Najprawdopodobniej nie zdarzy się tak, że po jednorazowym wysłuchaniu bajki nasza pociecha automatycznie przestanie się bać szczepień. Ale dzięki bliskości rodzica, który będzie tę samą bajkę opowiadał tyle razy, ile będzie trzeba, dziecko będzie się czuło bezpieczniej. Bajki obniżają napięcie związane ze stresującymi sytuacjami, ponieważ zdarzenia dziecko może przetworzyć dowolną ilość razy w wyobraźni.

Bajki, oprócz tego, że mogą być sposobem budowania wzajemnej bliskości miedzy dzieckiem a rodzicem i nauki radzenia sobie z już przeżytymi sytuacjami, mogą również pełnić funkcje profilaktyczne. Wiele zdarzeń          w życiu dziecka jest możliwych do przewidzenia, a wtedy warto włączyć opowiadania bajek w cały proces przygotowywania dziecka np. do pójścia do przedszkola. Bajki, które kończą się szczęśliwie, motywują maluchy do działania, ponieważ przekonują o tym, że komuś się udało, że możliwe jest poradzenie sobie z nieprzyjemnymi emocjami i różnymi problemami. Bajki mogą być także pomocne w budowaniu poczucia własnej wartości u dziecka (więcej na ten temat znajdziesz tu: http://fdn.pl/budowanie-poczucia-wlasnej-wartosci-u-dziecka). Przykładem może być bajka pomagajka dotycząca niepełnosprawności i akceptacji w grupie. Napisana przez Panią Jolę Nartowską.

Bajka o słoniku Bartusiu i jego krótszej nóżce

Słonik Bartuś miał 6 lat. Razem ze swoimi ukochanymi rodzicami – tatą Stefanem, mamą

Leokadią i młodszą siostrą Justynką mieszkał w dalekiej i bardzo ciepłej Afryce, wśród gęstych zarośli. Ponieważ był bardzo roztropnym i wesołym słoniątkiem, szybko zaprzyjaźnił się ze słoneczkiem, które codziennie o poranku witało go ciepłym uśmiechem. Bardzo lubił zabawy z siostrą i kolegą Trąbikiem, który był najlepszym przyjacielem Bartusia. Uwielbiali bawić się razem w berka i chowanego. Na wspólnej wesołej zabawie spędzali prawie każdą wolną chwilę. A kiedy czasem było smutno, Bartuś i Trąbik siadali razem w ich ulubionym miejscu – w cieniu rozłożystej palmy i o tym rozmawiali. A kiedy skończyli na serduszkach było im dużo, dużo lżej. Oprócz wspólnych zabaw całej trójki       i rozmów z przyjacielem, Bartuś uwielbiał także spacery z całą rodziną. przechadzali się pośród wysokich, kokosowych palm, na których rosło mnóstwo wielkich orzechów – pełnych kokosowego mleka, które Bartuś uwielbiał pić na deser. Podczas przechadzek z rodziną, czuł, że jest najszczęśliwszym słoniątkiem w całej Afryce. Czuł się tak pomimo, że szło mu się troszkę trudniej niż jego siostrze i rodzicom – poruszał się wolniej i szybciej męczył, a bolała go przy tym nóżka, ponieważ była krótsza niż jego pozostałe trzy nóżki.    Z powodu krótszej nóżki Bartusia cierpiał także jego kręgosłup, który się wykrzywiał i też dość mocno bolał, kiedy słonik kuśtykał podczas spacerów. Jednak Bartuś nie zwracał na to zbytniej uwagi, najważniejsze było dla niego to, że może wspólnie z najbliższymi cieszyć się i śmiać. Wtedy czuł i wiedział, że jest dla nich ważny i kochają go takim, jakim jest – jego i jego krótszą nóżkę…

Kiedy pewnego dnia cała słoniowa rodzina wróciła już ze spaceru mama, jak co dzień upiekła pyszne, cieplutkie bambusowe ciasteczka, podała kokosowe mleko, które Bartuś tak bardzo uwielbiał i powiedziała do niego:

– Cieszysz się na swój pierwszy dzień w przedszkolu, synku? – To już jutro – pamiętasz?
– Tak, tak mamusiu, pamiętam… odpowiedział z niepewną minką słonik i dodał:
– Wiesz, mamusiu, pamiętam, jak mówiłaś mi o tym, że to bardzo przyjazne i radosne miejsce, w którym poznam wielu kolegów i będę się z nimi bawił. Troszkę boję się tam pójść… Przecież nie będzie tam ani ciebie, ani tatusia, no i Justynki też nie będzie…

W tym momencie Bartuś ściszył głos, a jego oczy zalśniły łzami… Mama natychmiast to zauważyła i ciepłym głosem, przytulając synka mocno do siebie – odpowiedziała:

– Syneczku, rozumiem, że się boisz, to dla Ciebie coś nowego, ale wiesz, wielu z Twoich kolegów też tam jutro pójdzie pierwszy raz. Myślę, że ich serduszka też będą pełne obaw, ale jestem pewna tego, że pani przedszkolanka wszystkie wasze obawy przegoni daleko za góry, za lasy, a wy o nich zapomnicie i będziecie się radośnie bawić, aż do chwili, kiedy po każde z was przyjdą rodzice, by razem wrócić do domu.

– Jeśli tak mówisz, mamusiu, to nie będę się bał! – powiedział już troszkę uspokojony Bartuś. Już po chwili z rozradowaną miną i wypiekami na policzkach wypił swój przysmak zajadając przy tym pyszne ciasteczkowe łakocie.

Nadszedł pierwszy dzień wizyty Bartusia w przedszkolu… Niby wszystko było tak, jak mówiła mu mamusia, niby wszystko się zgadzało, koledzy, zabawki, pani przedszkolanka… Jednak w pewnym momencie Bartuś zauważył, że wokół niego dzieje się coś dziwnego i po cichutku, pytał sam siebie:

– Dlaczego nikt nie chce się ze mną bawić? Czemu wszyscy tak dziwnie na mnie patrzą?

Bartuś długo, długo nad tym myślał, cichutko stojąc pod ścianą i nic z tego nie rozumiał… Tego dnia, wrócił do domu bardzo smutny, opowiedział o wszystkim mamie i rozżalony krzyknął:

– Więcej nie pójdę do przedszkola! – po czym odwrócił się na pięcie i pobiegł do swojego pokoju. Po chwili weszła tam mama i ujrzawszy szlochającego synka, powiedziała:
– Wiesz, kochanie, mi też byłoby bardzo smutno, gdyby nikt nie chciał się ze mną bawić.

Na to Bartuś zaszlochał najgłośniej, jak umiał i z żalem zapytał:
– Ale dlaczego mamusiu? Przecież byłem grzeczny i miły dla wszystkich….

Na to mama po chwili odrzekła z troską w głosie:
– A pamiętasz, syneczku, jak bałeś się pójść do przedszkola i tego, co się tam wydarzy?
– No tak, mamusiu. – odpowiedział zdziwiony Bartuś, a mama dodała:
– Wiesz, dlaczego się tak bardzo bałeś, prawda? No bo, bo… nie wiedziałem, jak tam będzie… – odpowiedział. A mama na to, mocno go przytulając rzekła:
– Wiesz Bartusiu, że jedna z twoich nóżek jest troszkę inna, niż pozostałe, prawda?

– No tak, ale przecież ty też o tym wiesz, mamusiu i tatuś wie, i Justynka… i się ze mną bawicie… – Tak, kochanie – odpowiedziała mama – bo bardzo cię kochamy i wiemy, że jesteś bardzo wesołym, rezolutnym i mądrym słonikiem. Wiemy też, że twoja krótsza nóżka nie przeszkadza ci w zabawie, i , że nie zrobimy ci krzywdy baraszkując razem. – Ale myślę, kochanie, że Twoi koledzy mogli się dziś troszkę twojej nóżki przestraszyć.

– Może wcześniej nie widzieli nikogo z krótszą nóżką i bardzo się temu dziwili? Może bali się, że w zabawie mogą zrobić ci krzywdę i będzie cię bolało? A może nie wiedzieli, jak się z tobą bawić?

Bartuś zamyślił się mocno, słuchając słów mamy i dodał z przejęciem:
– Wiesz mamuś, jeden kolega chyba chciał się ze mną pobawić, bo podszedł do mnie, ale po chwili uciekł… – No widzisz syneczku… – rzekła mama – Jak myślisz, dlaczego tak zrobił?
– Hmm… – zastanowił się Bartuś – pewnie dlatego, że nigdy nie widział takiej nóżki, jak moja i się jej przestraszył, a przecież ona nie gryzie… Ha! Ha! – roześmiał się Bartuś i z uśmiechem krzyknął – Mam pomysł! Mam pomysł!
– Jaki, syneczku? – zapytała zaciekawiona mama, a Bartuś z dumą w głosie rzekł:
slon-i-zwierzaki-bajka– Pani przedszkolanka powiedziała nam , że jutro opowie nam o tym, dlaczego jest tyle różnych zwierzątek na świecie i dlaczego każde jest ważne. A ja i moi koledzy: lwiątko, żyrafiątko, strusiątko i tygrysek, będziemy opowiadać czym różnimy się od siebie. Pójdę do przedszkola i opowiem wszystkim o mojej nóżce , bo przecież nikt z moich kolegów takiej nie ma i opowiem też o tym, że ona wcale nie jest straszna, że nie trzeba się jej bać i że mogę się bawić, bawić i bawić, tak jak wszyscy!

– Brawo! Świetny pomysł! – zawołała mama, a po chwili namysłu, dodała:
– Dziś wieczorem tatuś odbierze od doktora twoje nowe ortopedyczne buciki. Kiedy pójdziesz w nich jutro do przedszkola, możesz opowiedzieć kolegom o tym, że twoje buciki są bardzo wyjątkowe, z magiczną wkładką, która sprawia, że twoje nóżki są równe, nie utykasz i nie boli cię kręgosłup, no i chodzi ci się dużo wygodniej.

– Tak, mamusiu! Właśnie tak zrobię! – zawołał Bartuś i rozradowany pobiegł bawić się w berka z Justynką i Trąbikiem.

Kiedy na drugi dzień Bartuś przyszedł do przedszkola, bardzo cieszył się na to, że będzie mógł wszystkim opowiedzieć o swojej nóżce. Z radością poszedł na zajęcia, grzecznie siadając w kółeczku i tak jak jego koledzy z zaciekawieniem słuchał o tym, że na świecie mieszka bardzo dużo zwierzątek, że wszystkie są tak samo ważne. I chociaż różnią się od siebie są sobie wzajemnie potrzebne… A potem w klasie zrobiło się bardzo głośno, bo każdy chciał opowiedzieć coś o sobie. Kiedy Bartuś zaczął opowiadać o swojej nóżce, zwierzątka otworzyły pyszczki z ciekawości i bardzo się dziwiły słysząc, że urodził się z krótszą nóżką i ucieszyły się, kiedy powiedział, że wcale mu ona nie przeszkadza w zabawie. Słonik czuł się dumny z tego, że wszyscy słuchają go z uwagą i pozwolił nawet, by koledzy mogli dotknąć jego nóżki i przekonać się, że wcale nie jest taka straszna…

A ortopedycznych bucików, które nosił, każdy mu zazdrościł, bo nikt nie miał w swoich magicznej wkładki. Od tamtego dnia nikt z kolegów nie bał się już krótszej nóżki Bartusia i wspólnym zabawom nie było końca.

O autorce

Pani Jola osobiście jest niepełnosprawna ruchowo. Ze względu na to, problemy związane z niepełnosprawnością są jej dobrze znane i bardzo bliskie.Odsyłam do strony internetowej:

Bajki terapeutyczne dla dzieci – spis bajek – Bajki Zasypianki

 

Generator arkuszy ze szlaczkami

Polecamy do pracy z dziećmi ćwiczenia kształtujące umiejętności manualne. Można je znaleźć pod następującym adresem:.       .

https://www.superkid.pl/generowanie-arkuszy-ze-szlaczkami

Karty pracy, które można wydrukować zapewnią dzieciom atrakcyjny i pożyteczny sposób spędzania czasu w domu.

przygotował nauczyciel: Renata Stasiak

Język angielski – utrwalenie nazw zwierząt na wesoło – słuchaj i powtarzaj

Przesyłam link do strony internetowej dotyczącej utrwalenia nazw zwierząt poprzez prawidłowe wysłuchiwanie i powtarzanie poszczególnych słów. 

https://www.helloangielski.pl/rozmowki/zwierzeta-po-angielsku/